Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Gdy wróciłem do domu zobaczyłem na lodówce od żony kartkę z napisem "Przykro mi, to nie działa. Wracam do mamy." Otworzyłem lodówkę, światło jest, piwo się chłodzi. Nie wiem o co jej chodzi
Podobnych historii było już kilka, ale ta bije je wszystkie na głowę.
Stany, Texas. Upał 35 stopni. Ojciec wraca z dziećmi skądśtam, zapomina jednak zabrać z auta najmłodszej, półrocznej córki i idzie spać.
Po ok 4 godzinach orientuje się że coś jest nie tak i pędzi do auta. Znajduje córkę w dość kiepskim stanie.
Teraz najlepsze - jako że jej ciało jest wyraźnie gorące, bierze ją do domu i umieszcza w zamrażarce gdzie trzyma ją przez "nieokreślony czas".
Dalej standard - próba resuscytacji, karetka, Policja, Skrzydlewska. Więcej w źródle poniżej (po barbarzyńsku niestety)