Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#liczenie

Test trzeźwości

plodzimierz2025-04-09, 14:57


Takie kontrole to rozumiem

Geniusz

Pantilion2018-11-13, 17:35
Nauka to jest potęga

Sen

R................i • 2017-02-28, 9:14
- Żeby zasnąć, liczę kobiety, z którymi się przespałem.
- Dlaczego nie owce?
- Oj tam, raz się zdarzyło...

Zemsta na urzędnikach

k................s • 2017-01-21, 14:31


Cytat:

Amerykański biznesmen dostał nakaz zapłaty 3 tysięcy dolarów za podatek związany z rejestracją samochodów. Podatek się należał, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Przedsiębiorca twierdzi, że urzędnicy uporczywie utrudniali mu dostęp do dokumentów i niezbędnych informacji związanych z formalnościami podatkowymi. Zemsta była słodka.

Nick Stafford przywiózł pieniądze na pięciu taczkach. Łączna waga miedziaków wyniosła ok. 726 kg. Ogromna liczba monet sprawiła, że w urzędzie zepsuły się maszyny do ich liczenia, przez co pracownicy dosłownie musieli wziąć sprawy w swoje ręce. Policzenie wszystkich drobnych zajęło im ok. 7 godzin - donosi BBC



Opis skopiowany, faktyczna kwota podatku to $2987,45 (wg filmu, inne źródło podaje kwotę $2987,14) ilość monet około 300tys.
Rozbieżności czasu (film 12h, opis 7h) potrzebnego na liczenie też nie komentuję, nie wiem kto ma rację.

Liczenie ekstremalne

M................y • 2016-01-06, 21:48
Pokrętne działanie, ale liczy się efekt końcowy. Fragment amerykańskiego programu "Pierwsza gra liczbowa"

Matura to jednak nie bzdura.

Sledziu_w2016-01-05, 14:12
Cześć,
jeżeli myślicie, że obowiązkowa matura z matematyki to bzdura, to zapraszam do zapoznania się z ciekawym absurdem, którego miałem ostatnio okazję doświadczyć.

Historia jest prawdziwa i traktuje o zespole sprzątającym wieczorami jedno z kin w centrum wsi Opole, a dokładnie o jego kierowniczce.

Dziewczyna młoda, dwudziestoparoletnia, nie podeszła do matury, szkoły średniej też nie skończyła - powiecie: "A na cholerę sprzątaczce średnie i matura, przecież to tylko ma mopem machać?".
Okazuje się, że taki pogląd nie do końca pokrywa się z prawdą. A w szczególności, gdy taka osoba zostaje (po znajomości rzecz jasna) kierownikiem zespołu.

Od czasu kiedy nasza kierownicza (dajmy jej Karyna, coby przekaz uprościć) objęła swoje stanowisko, przy wypłatach brakowało kilku złotych. Na pewno zdajecie sobie sprawę, że sprzątanie kina nie jest intratnym biznesem, ale zawsze można coś dorobić na takich nockach. Przeważnie brakowało nam z 5-6 złotych, ale sprawa stała się poważniejsza, gdy jednej z zatrudnionych zabrakło +/- 40zł. Karyna stwierdziła, że ona się pomylić nie mogła, nie będzie liczyć jeszcze raz i chusteczka ją obchodzi to, że jej pracownica ma problem.

Po tym wszystkim zespół zaczął podejrzewać, że Karyna po prostu zbiera kasę dla siebie licząc na to, że nikt nie będzie się rzucać o małe kwoty, a te 40zł były jakimś większym skokiem na kasę, bo zabrakło jej na nowe, białe kozaki.
Prawda okazała się jednak jeszcze mroczniejsza niż spotkanie z Przedwiecznym i zmroziła nam krew w żyłach.
A wszystko zaczęło się od tego, że ktoś rzucił hipotezę, że Karyna liczy pół godziny za 3zł (stawka godzinowa to 10zł).

Przechodząc do sedna - wykonaliśmy stosowne obliczenia i okazało się, że Karyna nie ogarnia matematyki. podliczając godziny w następujący sposób:

1h 30m -> 1,30 (zamiast 1,50)
3h 30m -> 3,30 (zamiast 3,50)
30 m-> 0,30 (zamiast 0,50)

Kalkulator podlicza jedności do setki, nie do sześćdziesiątki, stąd w takim systemie z każdych trzydziestu minut ulatnia się jakieś 10 minut, czyli +/- 1,66zł. Jeżeli ktoś przychodzi do kina przez 24 dni w miesiącu to traci 240 minut swojej pracy... czyli równo 40zł.

Nigdy bym na to nie wpadl, no ale czego spodziewać się po osobie, która w Sylwestra lata wypita po kinie z równie wstawionymi znajomymi, drąc się wniebogłosy, będąc jednocześnie w pracy i to na kierowniczym stanowisku...

Reasumując - kiedy następnym ktoś przy Was będzie wyśmiewał ogłoszenia o pracę dla sprzątaczki ze średnim wykształceniem albo obowiązek zdawania matematyki na maturze, to przypomnijcie mu tę historię.