Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#legenda

Legendarny łódzki gangster, Menachem Bornsztajn ps. „Ślepy Maks”.

Miał on na swoim koncie kradzieże, zabójstwa, ale i rozsądzanie sporów pomiędzy żydowską społecznością w Łodzi czy odzyskiwanie skradzionych przedmiotów – dlatego nie narzekał na brak zwolenników. W domu posiadał podobno na manekinie marynarkę z dzwoneczkami, z której kandydaci na członków jego gangu musieli wyjąć portfel w taki sposób, by żaden z dzwoneczków nie zadzwonił.

„Ślepy Maks” do dziś jest jedną z ikon miasta. Jego pseudonimem nazwano nawet otwartą kilka lat temu pizzerię. 

Legenda Polybiusa

N72021-01-14, 15:42


Polybius to legenda miejska o rzadkim automacie do gier wydanym w 1981 roku. Gra została stworzona przez tajemniczą firmę nazwaną Sinneslöschen, co w tłumaczeniu na język niemiecki można przetłumaczyć na "postradane zmysły". Automat ten został zlokalizowany jedynie w paru barach na przedmieściach Portland w stanie Oregon.

Gra była rzekomo bardzo popularna, a ludzie potrafili grać przy niej nawet po parę godzin dziennie nie odrywając oczu od wyświetlanych obrazów. Gracze zgłaszali masę różnych, dziwnych rzeczy na temat gry, czasami słyszeli kobiecy płacz, widzieli twarze wyświetlające się na ułamek sekundy, a później mieli koszmary z nimi związane. U niektórych zanotowano zanik pamięci, a nawet odnotowano kilka samobójstw. Wielu innych całkowicie porzuciło granie i zaczęli tworzyć ruchy przeciwko grom video.

Według wersji przedstawionej przez jednego z właścicieli baru, mężczyźni ubrani w czarne garnitury często przychodzili odbierać "nagrania" z gry. Nie pobierali żadnych opłat za umieszczenie ich automatu, po prostu raz na jakiś czas zbierali z niego dane i znikali, by po jakimś czasie znowu się pojawić i powtarzać w kółko tą samą czynność. W związku z tym pojawiła się teoria, jakoby rząd prowadził tajne eksperymenty na temat wiadomości podprogowych (subliminalnych). Wszystkie gry po miesiącu od ich wydania nagle zniknęły. Jeden automat podobno pojawił się w jednym z salonów gier jeszcze w roku 1998, ale równie szybko stamtąd „wyparował". Jeden z zespołów programistów spróbował odtworzyć grę, ale nikt nigdy nie znalazł oryginalnego ROMu.

Próba odtworzenia gry, Jeżeli koniecznie chcesz sprawdzić jak mogła wyglądać gra na "przeklętym automacie", możesz odwiedzić fanowską stronę Sinneslöschen, na której pobrać można plik z grą (10 mb) odtworzoną przez grupę zapalonych programistów. Jest to próba odtworzenia klimatu oryginalnego ROMu.

Polybius w popkulturze

Polybius w serii animowanej „The Simpsons”

Automat z grą Polybius pojawił się w odcinku „Simpsonów” o nazwie „Please Homer, Don't Hammer 'Em.” (pl: "Homer, rzuć młotek") wydanym 24. września 2006 roku, gdzie znajduje się w salonie gier w podupadłym centrum handlowym pośród innych maszyn z przełomu lat 1970 - 1980. Na jego panelu widnieje jeden przycisk, prawdopodobnie start. Z przodu maszyny widnieje napis „property of US Government" (pol: „Własność rządu Stanów Zjednoczonych”)
W komiksie Batman Inc. #1 (2012) w barze widać mężczyznę grającego na automacie z widocznym '
Polybius w komiksie Batman Inc. #1

'marquee z napisem "Polybius" stojącym obok gry Pandora
Legenda o Polybiusie jest integralną częścią fabuły Doomsday Arcade, serii filmów tworzonych przez Escapist Magazine
W serii komiksowej Tima Seeleya - Hack/Slash, zabójca imieniem „Grin Face” jest inspirowany grami Polybius i Splatterhouse

link do tego jak mógłby wyglądać gameplay-https://youtu.be/1p114ySFlm8
Krzysztof Kolumb w 1492 roku odkrył Amerykę dobijając do wyspy San Salwador. Jednak w archiwach Polskich oraz Duńskich znajdują się informacje o Janie z Kolna, który miał tam być 16 lat przed Krzysztofem, a potem podarować mu swoje mapy na Azorach.

47 Roninów, czyli prawdziwa Japonska legenda

h................3 • 2016-12-27, 18:41
Hollywood staralo sie zrobic film o 47 samurajach a wyszlo jak wyszlo. Prawdziwa historia jest lepsza i mysle, ze kazdy szanujacy sie fan Japonii powinien ja znac.





Twardowski 2.0

R................i • 2016-09-16, 13:39
Legendy polskie. Druga część Pana Twardowskiego

Cytat:

The skateboard great caused quite a stir when he completed a “900” at the 1999 X Games. The 2.5-revolution (900 degrees) aerial trick off a ramp was considered skateboarding’s “Holy Grail” at the time, ESPN wrote.

In a nod to his feat, Hawk, now 48 years old, attempted another 900 on Monday, 17 years to the day of his original.

In the new video, the legend experiences trial-and-ouch before finally landing the big one. He throws off his helmet and pads in celebration, hugs his son Spencer, then basically says it’s his last 900.

Say it ain’t so, Tony.



Przy okazji, zalicza kilka fajnych gleb.

Bardzo dobra linia obrony

B................O • 2015-10-30, 13:19
– Jest pan oskarżony o kradzież 300 mln euro z państwowych pieniędzy, które zapewne gdzieś pan ukrył. Wyrok w tej sytuacji nie może być inny niż 25 lat więzienia o ściśle zaostrzonym rygorze.
Czy ma pan jakieś ostatnie słowo?

– Wysoki sądzie, może przytoczę w tym momencie pewną legendę. Pewnego dnia pewien wilk zakradł się do stada owiec i uprowadził pasterzom 300 sztuk tego inwentarza. Pasterze jednak wynajęli myśliwych, którzy wilka pojmali i rzekli:
„Musimy cię zabić wilku!”
Na co wilk odpowiedział: „Panowie, nie zabijajcie mnie! Dam wam 150 owiec jak mnie puścicie wolno. Pasterzom po prostu powiecie, że mnie zabiliście. Oni mnie więcej już nie zobaczą i kraść więcej owiec nie będę”.
Myśliwi się zgodzili i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

– Sąd jest pod wrażeniem tej legendy. Jesteście wolni. Możecie opuścić salę rozpraw.