Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#książęce

Tyskie, Lech, Żubr, Wojak, Książęce...

p................y • 2013-07-01, 13:35
Pewnie zaciekawił was tytuł na poczekalnie, więc po krótce postaram się wam przybliżyć co z nim nie tak, a raczej z markami, Polskimi markami. Przeglądając przed chwilą inny portal, natknąłem się na rozpiskę firm Polskich, które były symbolem Polaków oraz Polski od wielu lat. Nie są to zwykłe firmy, bo jest w tym całym chaosie wedel, który był znany w Polsce jeszcze przed wojną, a uwierzycie, że prawdą jest to, że japońska firma 30 września 2011 roku przejęła markę i od tamtej daty wedel już nie jest w posiadaniu Polski, co gorsze nosi nazwę LOTTE Wedel sp. z o.o. i nosi tą nazwę do dziś. Takich firm jest bardzo mało, lecz te firmy były często rozpoznawalne w każdym mieście, np. sieć kiosków RUCH, również została sprzedana i to nie byle komu, bo amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu. Najgorsze co wam teraz przedstawię, okazać się może dla części użytkowników straszne mianowicie, marka :
- Tyskie
- Lech
- Żubr
- Wojak
- Książęce
ogólnie rzecz ujmując upraszczając "kompania piwowarska"
została przejęta w 2009 roku przez międzynarodowy koncern sab miller.
Dla mnie ten fakt to tylko potwierdzenie teorii, że piwa koncernów nie smakują tak jak to robią lokalni producenci pod swoich klientów, tylko koncerny skupiają się na ilości sprzedanych aniż na jakości, bo przecież człowiek pić musi, a zawsze znajdzie się ktoś, kto o sprzedaży kompani piwowarskiej nie będzie wiedział i nadal będzie brnął przy swoim twierdząc, że to Polskie piwo. Podsumowując, dla mnie to nie jest druzgocząca wiadomość, gdyż jak mam się napić, to piję albo żywca(historia) albo perłę (historia ).

Cała prawda o dużych browarach

S................x • 2012-11-16, 14:09
Kiedy mi się nudziło, z niewyjaśnionych przyczyn zacząłem sobie skakać po reklamach na yt. Dotarłem do reklamy piwa Książęce - Czerwony Lager i natrafiłem na taki oto komentarz.



Nie uważam się za eksperta od browarnictwa, ale potrafię odróżnić piwo od szczyn. Już dawno nie sięgnąłem po wyroby piwopodobne, sygnowane logo Carlsberga, Kompani Piwowarskiej czy Grupy Żywiec.

Dlatego, że czuć wyraźną różnicę, między piwem (z wykorzystaniem syfu, zamiast naturalnych składników) warzonym we wspomnianych tankofermentatorach, które wyglądają tak:



A piwem warzonym w otwartych kadziach fermentacyjnych, które wyglądają tak:



Dlatego mówię, wspierajmy małe browary.