Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#kryminalne

Grupa ożarowska kojarzy się głównie z latami 90., Pruszkowem i Andrzejem K. ps. "Pershing". Gang ten działał jednak jeszcze kilka lat temu, a na jego czele stał Piotr S. Miała pomagać mu żona - Justyna S.

Historia gangu wołomińskiego nie zakończyła się na latach 90. To później za kratki trafił osławiony "Dziad", zginął Jacek K. "Młody Klepak" czy syn "Dziada" - Paweł N. ps. "Mrówa". Grupa znów przypomniała o sobie całkiem niedawno - w 2018 roku.

Byli bossowie mafii pruszkowskiej po zażaleniu prokuratury jednak zostali aresztowani. Zatrzymania dotyczą sprawy próby wymuszenia 3,3 miliona euro od pewnego biznesmena. Poszukiwany listem gończym wciąż jest Krzysztof O. ps. "Kręcony".

Grupa markowska zaczęła kształtować się w Markach i Ząbkach pod Warszawą około 1992 roku. To z niej wyrosła m. in. grupa "Mutantów", odpowiedzialna za strzelaniny i zabójstwa policjantów w Parolach czy Magdalence. Tymczasem na czele grupy markowskiej od 2004 roku stanął Andrzej P. ps. "Salaput", skazany za to w 2019 roku prawomocnym wyrokiem na 15 lat za kratkami.

Rafał B. ps. "Bukaciak" był uznawany za następcę Rafała S. ps. "Szkatuła" w stołecznym półświatku. Gang "Bukaciaka" rozbijano od 2013 roku. On sam został skazany na 25 lat pozbawienia wolności m. in. za dwa zabójstwa.

Antyterrorysta elitarnego Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji będąc jeszcze czynnym funkcjonariuszem próbował porwać gangstera z Częstochowy, powiązanego niegdyś z gangiem Janusza T. ps. "Krakowiak".

Papieżyca Joanna - wstydliwy sekret Watykanu

K................7 • 2020-12-08, 15:03
W roku 858, podczas jednej z procesji, pomiędzy bazyliką świętego Piotra a bazyliką świętego Jana na Lateranie w Rzymie, papież Jan VIII, zwany Anglikiem, próbując wsiąść na konia, doznał ataku nagłego bólu i padł na ziemię. Zgromadzony tłum wiernych nie mógł uwierzyć własnym oczom, kiedy Jan… zaczął rodzić. W pierwszej chwili zdziwieni ludzie byli pewni, że stali się świadkami prawdziwego bożego cudu. Dopiero po chwili spostrzegli, że z tym wydarzeniem Bóg nie miał jednak nic wspólnego. Okazało się bowiem, że papież Jan VIII jest kobietą...

Czy legenda o Papieżycy Joannie skrywa w sobie ziarno prawdy? Kilka źródeł historycznych zdaje się potwierdza fakt, że Joanna nie była tylko wytworem wyobraźni wrogów Kościoła. Według najstarszych wersji tej legendy miała ona urodzić się w Niemczech, w Grecji zakochać się w benedyktyńskim mnichu, w Rzymie zostać najpierw kardynałem, a w roku 855... papieżem!
Stanisław J. ps. "Czarny Stasiu", w latach 90. należący do gangu Janusza T. ps. "Krakowiak" ze Śląska, stanął przed sądem razem z narkotykowym odłamem gangu pseudokibicowskiego "Psycho Fans" z Chorzowa.

Tymczasem do krakowskiego aresztu trafiła ze Słowacji Magdalena K., podejrzana o kierowanie narkotykowym gangiem pseudokibiców Cracovii.

W Krakowie to nie jedyny wątek dotyczący pseudokibiców. "Wisła Sharks" rozpoczęło wewnętrzną wojnę między współpracującymi z prokuraturą "sześćdziesiątkami" a nietolerującymi takiej współpracy "sztywnymi". Na ulicach płoną nawet samochody.

10 najgłośniejszych mafijnych egzekucji w Polsce lat 90. To wtedy, szczególnie w okolicach Warszawy, ale też na ulicach wielu innych polskich miast takich jak Szczecin, Gdynia czy Katowice, trup ścielił się gęsto.

Skutecznie strzelano m. in. do Andrzeja K. ps. "Pershing" czy Nikodema S. ps. "Nikoś", ale ofiar było dużo więcej.

W 2008 roku w Łodzi trzech nastolatków chciało sprawdzić, jak na różne sposoby umiera człowiek. Ich ofiarami padły dwie osoby - przed kolejnymi zbrodniami powstrzymali ich policjanci.