Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#krakowiak

Janusz T. ps. „Krakowiak” w latach 90. uchodził za niezwykle niebezpiecznego – jego ludzie dokonywali zabójstw, napadów z bronią w ręku, wymuszali haracze czy handlowali środkami odurzającymi.

„Krakowiak” nie podporządkował się gangowi pruszkowskiemu, dlatego ten musiał na Śląsk mieć innego rezydenta - Zbigniewa Sz. ps. „Sajmon”. Janusz T. współpracował natomiast z gangsterami z innych części kraju – m. in. z Markiem M. ps. „Oczko” ze Szczecina czy z Nikodemem S. ps. „Nikoś” z Trójmiasta.

Do rozbicia gangu „Krakowiaka” w 1999 roku przyczynił się policyjny przykrywkowiec o pseudonimie „Zwierzak” oraz kilku przestępców, którzy zdecydowali się na współpracę z prokuraturą i potem uzyskali statusy świadka koronnego.

Jednego z nich, Krzysztofa P. ps. „Loczek”, niedawno znaleziono martwego w celi więzienia w Tarnowie. Trafił tam jesienią 2021 roku jako podejrzany o udział w potrójnym zabójstwie sprzed lat w podkrakowskich Jurczycach.

Janusz T. natomiast od 2019 roku jest już na wolności – miał rozpocząć pracę jako ochroniarz w krakowskim kantorze znajomego i zająć się rodziną. Część jego procesów nie dobiegła jednak końca.

Na przełomie lat 90. i 2000 w Krakowie konkurować miały ze sobą dwie, domniemane grupy przestępcze „Marchewy” i „Pyzy”, związanego ze znanym gangsterem, Januszem T. ps. „Krakowiak”.

Przez miasto przetoczyła się wtedy fala pobić, podpaleń, a także zabójstw.

Rekordowo proces w sprawie jednego ze śmiertelnych pobić powtarzano pięć razy - ostatecznie uniewinniając oskarżonych.

Część uczestników tych wydarzeń po latach znów trafiła za kratki, a niektóre procesy wciąż trwają.

- "Krakowiak" powinien zdawać sobie sprawę, że w razie czego i tak go znajdę - mówi Jurek "Zwierzak", były policyjny przykrywkowiec.

Wcielał się w zabójcę na zlecenie czy gangstera.

Podczas operacji specjalnych odegrał ważną rolę m. in. w głośnej aferze "łowców skór" w Łodzi. Rozpracowywał też od środka niebezpieczny, śląski gang Janusza T. ps. "Krakowiak", wchodząc w jego skład. "Zwierzak" był w tym na tyle dobry, że po zatrzymaniu "Krakowiaka" gangsterzy proponowali mu, by został ich nowym bossem.

Stanisław J. ps. "Czarny Stasiu", w latach 90. należący do gangu Janusza T. ps. "Krakowiak" ze Śląska, stanął przed sądem razem z narkotykowym odłamem gangu pseudokibicowskiego "Psycho Fans" z Chorzowa.

Tymczasem do krakowskiego aresztu trafiła ze Słowacji Magdalena K., podejrzana o kierowanie narkotykowym gangiem pseudokibiców Cracovii.

W Krakowie to nie jedyny wątek dotyczący pseudokibiców. "Wisła Sharks" rozpoczęło wewnętrzną wojnę między współpracującymi z prokuraturą "sześćdziesiątkami" a nietolerującymi takiej współpracy "sztywnymi". Na ulicach płoną nawet samochody.

Zabójstwo polskiego mistrza kickboxingu

d................y • 2017-01-25, 22:28
Andrzej First to polski mistrz kickboxingu, który w 1996 roku został brutalnie zabity. Zabójstwo dokonane zostało na zlecenie jednego z największych polskich gangsterów o pseudonimie "Krakowiak".