Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#kolega

Kolega

l................0 • 2013-06-29, 22:01
- Cześć! A gdzie Twój kolega?
- Niedźwiedź go porwał.
- Coś Ty! Gdzie?
- W różne strony...

Zemsta na koledze

ewenon2013-05-29, 14:11

Za to, że kopał piłkę do kosza.
Można przewinąć do 2:50

Ostatnia podróż teściowej

Quaswerty2013-05-24, 16:22
Autentyk z dzisiaj

A więc siedzimy sobie z kumplami i „pracujemy" (staże). W pewnej chwili rozwinęła się ciekawa rozmowa:
-Kurde, dzisiaj będę musiał szybciej wyjść, bo teściową muszę odwieźć...
-O Stary, to przej🤬e... Ale ja to ostatnim razem się cieszyłem, że mogłem ją odwieźć... (I tutaj uśmiech kolegi)
-Oo, to gdzie z nią byłeś?
-W krematorium...

Jak się okazało, była to prawda

Kolega gej

F................m • 2013-05-21, 21:23
"Mój kolega chyba jest gejem.
Za każdym razem jak na mnie patrzy, to mi staje."

Jacek

Donaldek2013-05-18, 10:14
Wraca mąż do domu z pracy, wchodząc, już w korytarzu słyszy że coś się dzieje w sypialni.
więc czym prędzej tam zagląda a tam, jego kolega ostro posuwa jego żonkę.
Na to mąż wyrzuca swojego kolegę nagiego na ulicę robi awanturę. Na co żona w pewnym momencie odpowiada:
-Wiesz Jacek, jak Ty tak będziesz robił, to Ty kolegów w ogóle mieć nie będziesz...

Baba na parkingu

Fatum932013-03-12, 19:54
Sytuacja która przytrafiła mi się dziś :

Jadę sobie z kumplem samochodem pod Kaufland. Parking cały zaj🤬y, nagle patrze jest wolne miejsce i to tak, że nawet dwa samochody na ścisk by się zmieściły, ale stoi sobie tam baba obok niej kupiony telewizor. Mówię sobie, c🤬j zmieszczę się obok niej, cofam (parkowałem prostopadle tyłem), patrze w lusterko a ta k🤬a cyk ustała na sam środek miejsca gdzie chciałem zaparkować, po lewej stronie telewizor a ona po prawo tak, że te na ścisk dwa miejsca parkingowe zablokowała. Kumpel otwiera szybę i mówi jej czy mogła by się odsunąć bo kolega chce zaparkować a ona, że nie... Kumpel poprosił ją jeszcze raz a ona z tekstem, że nie bo mąż ma zaraz przyjechać i musi załadować towar... k🤬a jaki towar obok stał tylko telewizor 42cale. I stoi tak krowa i nie ma zamiaru się ruszyć, w końcu się wk🤬iłem otworzyłem drzwi i wydarłem się do niej : "Może się Pani, k🤬a przesunąć bo chce zaparkować" a ona do mnie żebym znalazł sobie inne miejsce parkingowe...Więc mówię do niej: "Jak Pani mi znajdzie inne to zaparkuje, bo jakoś k🤬a nie widzę żeby było inne wolne, jebła Pani telewizor na środku i zadowolona stoi". A ona do mnie "Pan to jębnięty jest". Miałem ochotę już do niej wysiąść ale akurat parę metrów dalej wyjeżdżał inny samochód, więc dałem już sobie spokój z idiotką i zaparkowałem na miejsce tego co wyjeżdżał.

Czasami myślę, że dobrze by było gdyby Hitler jeszcze żył, bo takie idiotki jak ona dawno by zaj🤬...

Tak, jestem nerwowym człowiekiem

Fałszywy kolega

D................x • 2012-12-31, 13:02
Ostatnio idę sobie z kolegą. Nagle rozwiązał mu się but i uklęknął.

Ja tak patrze a tam coś rudego na głowie (ala lekkie odrosty).
Mówię:

- masz coś rudego na głowie
a on do mnie
- ja przecież jestem rudy tylko maluje włosy.

Do tej pory się do niego nie odzywam

Jak w domu

M................3 • 2012-12-07, 18:09
Kolega zaprosił mnie na mecz i kilka piwek. Od razu gdy przyszedłem powiedział „Czuj się jak u siebie w domu”. Uderzyłem więc jego żonę.

Kolega żartowniś

j................ć • 2012-10-04, 13:31


Takiego kolegi to ze świecą szukać