Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#kochanek

Żona & kochankowie & mąż

Rymcymcym2011-02-04, 22:37
Siedzi sobie spokojnie żona w domu, nagle słyszy dzwonek do drzwi. Otwiera a tam kochanek z kwiatami. Od razu zabierają się do rzeczy już się pakują do łóżka gdy tu nagle dzwonek do drzwi.
-Szybko schowaj się do kuchni, to mój mąż- krzyczy przerażona żona.
Na co kochanek pozbierał rzeczy i uciekł do kuchni.
Żona otwarła drzwi, okazało się jednak, że to inny kochanek.
Równie szybko jak poprzednio zabrali się do rzeczy i po raz kolejny dzwonek do drzwi.
-Szybko schowaj się do łazienki, to mój mąż- krzyczy przerażona żona.
Kobieta szybko otwarła drzwi jednak okazało się że to trzeci już kochanek.
Ponownie mężczyzna od razu zaczął się dobierać do nieswojej żony gdy tu nagle usłyszeli klucze do drzwi.
- To mój mąż!- krzyknęła przerażona żona. Nie miała już jednak gdzie schować trzeciego kochanka i nerwowo rozglądała się po pokoju.
-Szybko wskakuj do tej starej zbroi w przedpokoju!- powiedziała.
Mąż otwarł drzwi i zaczął się podejrzliwie rozglądać po mieszkaniu. Nagle z kuchni wyszedł jakiś mężczyzna i mówi:
- Kuchenka naprawiona wyśle rachunek pocztą- po czym szybko uciekł.
Nastała chwilka ciszy i zdziwienia. Po czym z łazienki wyszedł kolejny mężczyzna i mówi:
-Kran naprawiony, rachunek wyśle pocztą- po czym uciekł.
Ostatni kochanek siedział w zbroi i nie wiedział co ma ze sobą zrobić.
Po chwili w mieszkaniu rozległo się strasznie dudnienie. Raz, drugi, trzeci. Nagle pojawiła się postać w zbroi i powiedziała:
-A do Grunwaldu to gdzie?

Kochanek jako mol

basior882011-01-31, 21:19
R🤬a się żona z kochankiem, anal i te sprawy, jest wspaniale. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panike, kochanek w panike nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
- Ty kto?
- mul.
- a futro?
- a zjem w domu!

żona i kochanek

zotygu2010-10-07, 13:31
Mąż przyłapał żonę z kochankiem .
- Niewierna – krzyczy mąż i bierze z szuflady pistolet.
- Nie!!! - krzyczy żona - chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci!!!

Hrabia z szablą

B................k • 2010-07-04, 17:42
Hrabia wraca z karcianego wieczoru i zastaje w swej sypialni Hrabinę z kochankiem.
Wychodzi na hall i krzyczy:
- Janie, moja szpada!!!
Jan przybiega ze szpadą.
Hrabia ponownie wbiega do sypialni, po chwili wychodzi i krzyczy:
- Janie, dla tego pana wacik, a dla Hrabiny korkociąg.

Jak zaskoczyć faceta?

W................r • 2010-06-16, 22:18
Zanim zapytasz w internecie dobrze się zastanów

zakonnica

kielba2010-04-01, 12:22
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!

W saunie

misiek19912010-01-23, 16:59
-Halo?
Kobiecy głos po drugiej zapytał:
-Kochanie, dlaczego tak cię dziwnie słychać? Jesteś w saunie?
-Tak - odpowiada facet
-Wiesz co, kochanie stoję przed sklepem jubilerskim i widzę kolię z diamentami, wiesz którą, tą która zawsze mi się podobała. Mogę ją sobie kupić? Mogę skarbie? Kosztuje trochę ponad 10 000$
-A o ilę więcej? - zapytał facet
-No..., ten..., właściwie to poniżej 20 000$
-No dobrze, ale w żadnym wypadku nie kupuj, jeśli kosztuje więcej niż 20 000$. Rozumiesz?
-Tak, kochany jesteś, aha, skarbeńku, skoro już do ciebie dzwonię, byłam w salonie BMW, właśnie dostali taki model o jakim marzyłam, to wyposażenie, ten silnik, nawet taki kolor jak chciałam. Cena? Jak dla mnie tylko 60 000$. Proszę skarbie, mogę go sobie kupić?
-No dobrze, skarbie. Ale spróbuj obniżyć cenę do 55 000$. OK?
W tym momencie kobitka załapała, że dziś jest jej szczęśliwy dzień i postanowiła to w pełni wykorzystać.
-Kochanie, wiesz, że bardzo bym chciała, żeby z nami mieszkała moja mama. Wiem, że tobie ten pomysł nie odpowiada, ale czy moglibyśmy spróbować? Czy mogłaby przyjechać na jakieś 3 miesiące? Jeśli ci nie bedzię pasować, zawsze będziesz mógł mi powiedzieć, że masz dosyć i wtedy poproszę ją, żeby już pojechała.
-No dobrze, kochana. Spróbujmy. Ale jeśli będzie słabo, to...
-Dziękuje ci, kochany! Kocham cię ponad wszystko, cieszę się z tego że wieczorem się zobaczymy!
-Ja też, skarbie, to do wieczoora.
Facet odkłada telefon, rozejrzał się po saunie i zapytał:
-Czy ktoś wie, czyja to komórka?

Lepiej powiedzieć prawdę...

a................y • 2010-01-03, 14:38
Mąż niejakiej Hanny wyjechał na delegację. Hanna zaprosiła niejakiego Jerzego jej kochanka. Odbyli bardzo przyjemny stosunek po czym okazało się że Hanna jest w ciąży. Po dwóch tygodniach urodziła samą główkę. Postanowiła ją nazwać Jasiu. Pewnego razu gdy wyszli razem do parku Jasiu się zapytał :
-Mamusiu a co to jest
Popatrzył na grające w piłkę dzieci...
-To są rączki kochanie.
-Ja też bym chciał mieć rączki.
-To pomódl się do Bozi to ci da!
Jasiu całą noc nieustannie się modlił. Na następny dzień wyrosły mu rączki na środku głowy. Znowu wybrali się do parku na spacer. Jasiu popatrzył się na biegnące dzieci i się zapytał :
-Mamusiu a co to jest?
-To są nóżki kochanie.
-Ja też bym chciał mieć nóżki...
-To pomódl się do Bozi to ci da!
Jasiu ponownie się modlił przez całą noc. Na następny dzień wyrosły mu nóżki na podbródku. Mieli znów wyjść do parku lecz ktoś zapukał.
-Kto tam? - pyta się Hanna
-To ja Haniu twój mąż wróciłem!
Hanna szybko wrzuciła Jasia do wanny i zamknęła drzwi od łazienki. Przywitała się namiętnie z mężem po czym on powiedział :
-Kochanie pójdę się wykąpać.
-Nie nie idź!
-Poczekaj zaraz wrócę...
Po czym wszedł do łazienki i zamknął drzwi. Nagle z łazienki zaczęły dochodzić odgłosy walki. Wyleciały drzwi , rozbiło się lustro , wybuchł piecyk! Nagle zakrwawiony i poobijany mąż wychodzi z łazienki i mówi :
-KOCHANIE TY WIESZ JAKIEGO JA WŁAŚNIE PAJĄKA ZAP🤬LIŁEM!!!

niewierna żona

marna2009-12-08, 19:24
Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach.
Kobieta w strachu: - Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba: - Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm.
Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: - Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dz🤬ki, zbierałem w jedno miejsce!

Wnioskowanie

yarzapp2009-06-07, 16:16
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?