Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#koń

Zorro i jego koń

G................l • 2010-04-07, 14:32
Zorro i jego wierny koń Tornado przyjechali do miasta. Zorro mówi do konia:
- Ja idę do panienki, a ty stój pod oknem i czekaj na wypadek gdybym musiał uciekać.
Wszedł na górę i zabrał się do posuwania laski. Nagle do drzwi słychać łomot.
-Uciekaj. Mąż - mówi laska
Zorro nagi wyskoczył z pierwszego piętra. Dziewczyna otwiera drzwi, a tam stoi Tornado i mówi:
- Powiedz Zorro że deszcz pada. Czekam w stajni.

zdechły koń

kielba2010-04-07, 0:38
Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego konia. Wyjął komórkę i dzwoni na policję:
-Komisariat policji słucham
-Pro-ooszę paa-na t-tu na ulli-icy le-le-żży za-zabi-iity kkoń
-A jaka to ulica
-Mi-mi-mi
-Mickiewicza?
-Niee, mi-mi...
-Mikołaja?
-Niee!
-No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan bedzie mógł to powiedzieć!
Jąkała dzwoni za 10 minut
-No i wie Pan już na jakiej ten koń leży ulicy?
-Noo na mi-mi-mi...
-Mickiewicza?
-Niee, mi-mi...
-Mikołaja?
-Niee!
-To proszę zadzwonić później
Facet zadzwonił za pół godziny:
-tten k-kooń le-leży na ul-uliccy mi-mi
-Mickiewicza!?
-Taak! Prze-przenioosłłem sk-kurr-wy-wysyynna!

Opuszczona kupka :<

F................s • 2010-03-28, 22:04


Kupka porzucona przez własnego ojca, biedna.

Koniofoka

g................. • 2010-03-15, 21:38


nowa atrakcja w zoo

Ach, te kobiety...

D................o • 2010-01-03, 14:50
1.Dlaczego kobiety szybciej marzną???
Bo im się futro nie dopina...

2.Po czym poznac, ze twoja dziewczyna chce sie z toba kochac?
- Po tym, ze jak wlozysz reke pod jej spódnice to masz wrazenie jakbys karmil konia...

3.Sprzeczka miedzy siostra a bratem, który wrócił z wojska. Dochodzi do ostrej wymiany zdań.
-Ty będziesz mnie słuchała, bo ja bylem podporucznikiem!
-A ja byłam pod generałem!

4.Dwie dziewczyny stoją przed kinem. Jedna mówi:
-Nie wpuszcza nas na ten film od 16 lat...
-Nie szkodzi, i tak bym nie poszła. Nie mam z kim zostawić dziecka...

5.Nastoletnia córka wraca z kina.
-Jak ci się podobał film? - pyta mama.
-Świetna komedia! Tak się uśmiałam, ze aż Jasiowi obsikałam rękę!

Bill i John.

koopa2010-01-02, 15:08
Billowi rozchorował się koń. Nie wiedział, co z nim zrobić, pojechał więc po pomoc do sąsiada.
- Hey John, co zrobiłeś, kiedy twój koń się rozchorował?
- Dawałem mu olej rycynowy.
Bill pojechał więc do domu, nalał oleju do wiadra i napoił konia. Rano wchodzi do stajni, a koń - martwy. Wkurzony pognał do Johna.
- Hey John, dałem koniowi oleju rycynowego, a on padł.
- Mój też...

Stracił rękę z miłości do konia

R................g • 2009-11-14, 19:13


Cytat:

To niesprawiedliwe! 14-letni Kamil Grzejszczyk z Laskowej, wsi na Dolnym Śląsku, do końca życia będzie inwalidą bez lewej ręki. Dlaczego? Bo ukochany koń zaraził go zabójczą bakterią. Żeby ocalić chłopcu życie, lekarze musieli amputować mu rękę.

Jakieś straszliwe fatum musi wisieć nad tym 14-latkiem. Jego horror zaczął się od tego, że kiedy pomagał rodzicom w gospodarstwie, pechowo zleciał z przyczepy samochodowej. - Nie wiem, jak on to zrobił. Miał zejść, ale nagle z hukiem upadł na ziemię - opowiada ze łzami w oczach mama Kamila Zofia (46 l.).

Złamana kość przebiła ciało i skórę. Wyjący z bólu nastolatek trafił do szpitala w Trzebnicy, gdzie lekarze złożyli mu złamanie i zapakowali rękę w gips. Po tym cierpiący wprawdzie z bólu Kamil mógł wrócić do domu.

Długo nie wysiedział jednak pod dachem. Aż rwał się, by odwiedzić sąsiada i... jego konia. Bo te piękne zwierzęta są pasją Kamila. Połamany i z gipsem nie mógł jeździć, ale co dnia doglądał ukochanego konia, głaskał go i oporządzał.

Po kilku takich wizytach złamana ręka zaczęła go boleć niemiłosiernie. Przerażeni rodzice znów powieźli go do lekarzy w Trzebnicy. Ci zdjęli gips i z przerażeniem odkryli, że w ranę wdała się gangrena! Chłopak zaraził się od konia zgorzelą gazową. Nie było rady, zakażoną rękę trzeba było amputować.

Załamany chłopak leży teraz w szpitalu. Jego jedyną szansą na normalne funkcjonowanie jest kosztująca nawet 80 tys. złotych proteza. Jego rodziców - rolników z dolnośląskiej wsi - na taki wydatek nie stać. Pomóżmy chłopakowi w tym koszmarze! Każdy, kto chciałby go wspomóc, proszony jest o kontakt z redakcją .

dr Krzysztof Kołtowski, ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego szpitala w Trzebnicy: Nie mieliśmy wyjścia

- Przez kontakt z koniem Kamil był szczególnie podatny na zakażenie. By ratować życie dziecka, musieliśmy amputować rękę



źródło