Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#klub

Witam. Chciałbym opowiedzieć wam o pewnym zajściu w klubie ze mną w roli głównej. A więc...

W ostatnią sobotę poszedłem z kumplami z pracy do klubu w naszym mieście. Cała nasza trójka nie jest w żadnym związku, więc poszliśmy na podryw. Wbiliśmy, popiliśmy trochę, potem koledzy znaleźli sobie po jakiejś laseczce, znowu popiliśmy tylko tym razem w piątkę, aż przyszedł moment kiedy jeden kumpel się gdzieś urwał a drugi poszedł tańczyć i zostałem sam.

Tak sobie siedzę i rozmyślam nad problemami tego świata, aż nagle zauważam przy barze ładną blondynkę. Myślę sobie - Kiedyś trzeba sobie kogoś znaleźć i odstawić rąsie. Byłem już nieźle wstawiony, a odchodząc od stolika strzeliłem sobie jeszcze jednego kielona. Podbijam do baru, siadam obok tej panienki, ona mnie zauważa, uśmiecha się i mówi:
- Czeeeeść
Nagle coś odbija mi do mojego sadolowego umysłu i odpowiadam:
- Wyj🤬 Ci !?
Ona się odchyla i daje:
- Boże... Ty jesteś jakiś pop🤬lony...
Ja na to:
- Sory, liczyłem na miłość od pierwszego wejrzenia.
Ona nadal odchylona robi minę jakby nie wiedziała czy się śmiać czy wk🤬ić, a po chwili odchodzi. Ja się śmieję sam do siebie i zaraz postanawiam opuścić lokal.

Nie było, bo materiał własny

Bajer na podryw

A................8 • 2013-08-15, 23:52
Bylem na disco wczoraj. Przygladalem sie fajnej murzynce i w koncu po 3cim drinie poszedle zagadac.
"Jestem astronomem,, wiesz?"
"Taaaa, jasne ... i niby w czym sie specjalizujesz?"
"W czarnych dziurach"

Suchar jak c🤬j, nie?

Praca w klubie Go-Go

Kraczełę2013-08-14, 13:18
Do właściciela klubu Go-Go przychodzi dziewczyna:
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten no, wyrazu.
- Aaa..a.a.a.., a ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.

Ostatnie życzenie

MichasQ2013-07-26, 12:00
Holenderski klub ze wspaniałymi tradycjami piłkarskimi - Feyenoord Rotterdam - we wspaniały sposób pomógł spełnić jedno z marzeń ciężko chorego kibica. O to przecież chodzi w sporcie - by niósł radość innym ludziom...





Źródło: joemonster.org/art/24199/Ostatnie_zyczenie_Rooie_go_Marcka

W klubie

hierek182013-07-22, 15:05
Wczoraj w klubie podchodzi do mnie laska, głaszcze po głowie i pyta:
- To prawda, że łysi faceci są dobrymi kochankami?
- Nie wiem, żaden mnie jeszcze nie dymał..

Ciekawa promocja

zejfi2013-05-27, 16:26
Przechodząc koło klubu HADES zauważyłem na jego ścianie dość interesujący plakat:



Przynajmniej nie kryją się z tym do kogo kierują ofertę...

Policjant w teleturnieju

BongMan2013-04-03, 1:33
Podobno autentyk.
Pytanie: Grecki heros lub klub piłkarski, na literę A?
Odpowiedź: AC Milan!

Dziewczyna z klubu

M................3 • 2013-03-17, 22:58
Obudziłem się rano z jakąś dziewczyną poznaną w klubie.
- Może byśmy nie kończyli tego na jednej nocy? – zaproponowała. Masz ochotę na coś poważniejszego?
- Chyba się boję.
- Zaangażowania?
- Tego, że koledzy cię zobaczą.

Cwaniak na bieżni

~CrazyEdek2013-03-17, 19:20
Nie wyrobił

Warszawiak

R................Q • 2013-03-10, 6:51
Jak rozpoznać, że gość sopockiego klubu jest z Warszawy?

Powie ci o tym.