Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#kelner

Kelner

M................5 • 2013-04-01, 0:19
Gość zamówił schaboszczaka.
Patrzy, a kelner niesie danie trzymając kotlet palcem.
- Czemu pan trzyma ten kotle?
- Nie chcę, by mi ponownie upadł na podłogę.

Niecodzienny zakład

Revolver2013-02-20, 16:28
Dwóch facetów siedzi w barze i gdybają, czy to czarne co widać pod spódniczką kobiety siedzącej przy stoliku niedaleko to majtki, czy włosy...
No i w końcu się założyli, bo jeden, że to włosy, a drugi, że czarne majtki, a tu nijak nie daje się rozstrzygnąć sporu. Wreszcie wezwali kelnera i tłumaczą o co chodzi i proszą, żeby ten jakoś to dyskretnie sprawdził. Kelner wziął parę złotych zaliczki za swoją robótkę i przechodząc koło kobiety niby przypadkiem spadł mu widelec pod jej stół. Schylił się i dość długo podnosił. Za chwilę podchodzi do gości i konfidencjonalnie mówi:
- Obaj panowie się mylą: ani majtki, ani włosy.
- No to co to jest??
- Muchy.

O pewnym trunku

K................s • 2013-01-17, 0:01
Podchodzi kelner do klienta w restauracjii pyta co podać. Facet odpowiada:
-Mam okaszję do świętowania.
-Szampan?
-Nie, sz k🤬ą.

Rybka

o................9 • 2013-01-03, 21:13
Zamawia babka rybę, kelner przynosi i....

Gość: <krzyk> nie dobrze mi
Kelner: unikalny smak prawda ?
Gość: To jest surowa ryba ty ignorancie !
Gość1: Co to ma znaczyć, to nie jest ugotowane ?
Kelner: A zamawiali państwo ugotowaną ?
Gość: Oczywiście, że ugotowaną
Kelner: Już podaję, będzie jeszcze lepsza niż ta

W Restauracji

o................9 • 2013-01-03, 16:44
Przyszli goście, otrzymali menu..
Parę minut później
Kelner: Bardzo przepraszam, że musieli państwo czekać
Gość: Chcielibyśmy złożyć zamówienie
Kelner: Tak tylko ... ( w słowo wchodzi gość )
Gość: Dla mojej żony homar a dla mnie... ( przerywa kelner )
Kelner: Strasznie przepraszam, ale zaszła drobna pomyłka, otrzymali państwo nieaktualne menu - oto dzisiejszy jadłospis
Gość: Co?
Kelner: Nasz szef kuchni zmienił menu i zapomniał nam o tym powiedzieć - jest równie genialny co ekscentryczny
Gość: Zmienił wszystko ?
Kelner: Obawiam się, że tak, Nie spodobało mu się i wszystko wyrzucił. Taki już jest - perfekcjonista
Gość: Homara też ?
Kelner: Homara, kalmary wszystko wylądowało na śmietniku. Koty będą miały niezłą wyżerkę. Oto nowe menu
Gość: "Kaczka w pomarańczach, kaczka w wiśniach, kaczka niespodzianka" A co to takiego ?
Kelner: To kaczka bez pomarańczy i wiśni
Gość: Macie tylko kaczkę ?!
Kelner: Tak, ale ... przyrządzoną na trzy ekstremalne różne sposoby
Gość: A jeśli ktoś nie lubi kaczki ?
Kelner: Kto kaczki nie jada... to niech.. to niech stąd spada <sadystyczny śmiech>

Smak gówna

f................8 • 2012-11-14, 10:34
Niektórym odpowiada

Dobre słowo

cezar432012-10-28, 0:05
W restauracji klient składa zamówienie:
- Poproszę bigos i dobre słowo.
Po chwili kelner przynosi bigos i stawia go przed klientem.
- A dobre słowo?
- Niech pan tego nie je.

Pierdzenie w restauracji

JebaćLudzi2012-09-28, 18:25
Przychodzi facet do restauracji i zamawia dwie zupy.
Zaczyna jeść pierwszą przy czym strasznie głośno beka.
Wcina drugą przy czym puszcza głośne i śmierdzące bąki.
W końcu podchodzi do niego kelner z rachunkiem i mówi:
-pierwsza zupa 5zł+1zł za bekanie,druga zupa 10zł+2zł za pierdzenie
Facet daje kelnerowi 20zł i mówi:
-reszty nie trzeba za 2zł jeszcze sobie popierdzę

Restauracja w Paryżu

T................d • 2012-08-21, 1:37
Pewna para żyjąca na przysłowiową "kocią łapę" postanowiła pojechać na romantyczny tydzień do Paryża. Mężczyzna zaprosił obiekt swoich westchnień do niesamowicie wykwintnej restauracji. Męsko przejął inicjatywę zapewniając swoją partnerkę, że świetnie umie się posługiwać językiem francuskim i zaczął zamawiać posiłek.
-Poproszę le schabowego z le frytkami dla mnie oraz le sałatkę i le spaghetti dla mojej żony.- mówi pewny siebie domorosły lingwista
-Łi, łi- przytakuje zadowolony kelner.
-Lecz wcześniej podacie nam le pastę z pomidorów, a do picia le colę.- ciągnie zamawiający jegomość.
Parze podano posiłek tak jak zamawiali. Wszystko było pyszne, a kelner cały czas dolewał wina. Przyszła niestety pora zapłacić i pożegnać się z miłą obsługą. Po zapłaceniu ów mężczyzna tak oto prawi do swej damy.
-Widzisz kochanie, ja to umiem po francusku...- mówi zadowolony z siebie.
Zniesmaczony całą sytuacją kelner wyskakuje z za lady i pomagając ubrać płaszcz ów damie mówi.
-Gdybym nie był z Polski, to byście le gówno zjedli.-

Nie znalazłem, a po za tym to mój pierwszy temat, więc...

Troskliwy mąż

Boingu2012-03-30, 21:22
Pewnego razu do restauracji przychodzi mąż z żoną, zajmują stolik. Podchodzi do nich kelner i pyta:
-Co podać?
-Ja poproszę schabowego z ziemniakami.
-A warzywo?- pyta się kelner
-Ona bierze to samo co ja.- odpowiada mąż patrząc na żonę.

Tak, tak. Wiem, że suche.