Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#karetka

Kastracja na życzenie

~Velture2018-03-13, 14:57
Na harda chyba się nie nadaje ale o k🤬a mać

Nie mam bladego pojęcia co mu się stało i skąd krwotok ale chyba już się nie rozmnoży...

Cytat:

Łyżwa odcięła dziecku palec

Do dramatycznego zdarzenia doszło na łódzkim lodowisku "Bombonierka" pod koniec grudnia. Jak podaje "Dziennik Łódzki", 5-letnia Wiktoria w pewnym momencie straciła równowagę i przewróciła się na lodzie. Wtedy na jej rękę najechał łyżwiarz, który odciął dziecku część serdecznego palca prawej ręki.

Matka dziewczynki poprosiła, by ktoś zadzwonił na pogotowie i wzięła się za szukanie kawałka palca na płycie lodowiska. Gdy go odnalazła, pracownik lodowiska umieścił go w woreczku z lodem.

W tym samym czasie ktoś dodzwonił się na pogotowie i przekazał słuchawkę matce dziewczynki.

"Wykrzyczał mi do słuchawki, że karetka to nie taksówka. Był nieprofesjonalny i nie widziałam sensu dalszej rozmowy z tym panem, bo najważniejszy był czas. Wiedziałam, że córce trzeba jak najszybciej przyszyć palec, bo inaczej się nie przyjmie" - powiedziała w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim” pani Agnieszka, matka dziewczynki.

Rodzice sami zawieźli dziecko do szpitala. Dotarli tam po kilkunastu minutach.

Zabieg przeprowadzono po dwóch godzinach od wypadku. Lekarze przekazali rodzicom, że był skomplikowany, ponieważ tkanka była już sina i zaczęła obumierać.

"Dwa tygodnie później nie mogłam wytrzymać, gdy Wiktorii „na żywca” ścinano skalpelem martwicę z paluszka. Może dziecko by tak nie cierpiało, gdyby pomoc przyszła szybciej?" - pytała w „Dzienniki Łódzkim” pani Agnieszka.

Kobieta napisała skargę na dyspozytora do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wydało ono opinię, że postępowanie dyspozytora naruszyło obowiązujące procedury.

Inne zdanie ma dyrekcja Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Ich zdaniem, dziewczynka nie dotarłaby karetką szybciej, gdyż pojazd nie mógłby jechać na sygnale. Zdaniem WSRM, dyspozytor postąpił słusznie, gdyż - jak wskazano - amputacja opuszki palca nie jest stanem zagrożenia życia i zdrowia, która jest podstawą do wysłania karetki. Jednocześnie przeproszono za zachowanie pracownika.

Jak informuje Polsat News, na mężczyznę nałożono karę finansową, a także przeprowadzono z nim rozmowę dyscyplinującą.



Niestety, zdjęć brak.

Janusz - mistrz kierownicy

yoPL2018-02-09, 15:16
Mój samochód, moja droga, mój pas!



Patolodźi

C🤬j, że nie jadę na sygnale...

k................s • 2018-02-07, 0:26
C🤬j, że ten przede mną też jedzie za innymi.


To chyba jakaś prywatna karetka. Może ktoś rozpoznaje miasto?

Zadrapanie na nodze

H................g • 2017-09-15, 16:41
Takie tam zadrapanie.

Papierosy szkodzą zdrowiu

~Velture2017-09-05, 9:48
Czy byliście kiedyś tak naćpani, że zaszliście w ciążę z dinozaurem po wypaleniu papierosa?

Brawa dla policjanta, że nie wybuchł śmiechem i brnął dalej w tę rozmowę

"Prawdziwi" kierowcy ustępują miejsca pojazdowi uprzywilejowanemu.
Karetka musiała hamowac awaryjnie unikając w ostatnim momencie zderzenia z samochodem dostawczym. Dlaczego nie zadziałał ABS ?

Codzienność ratowników medycznych

b................z • 2017-06-21, 17:03
Spot promujący Protest Ratowników Medycznych 2017.
Ratownicy, żeby utrzymać siebie i rodziny, pracują po 300-400 godzin miesięcznie. Są przemęczeni, to stwarza zagrożenie dla pacjentów - mówią poznańscy ratownicy, wielu z nich odchodzi z zawodu.


autor: Piotr Skibiński, produkcja: BQStudio.pl

komentarz autora zamieszczony na portalu joemonster
ukryta treść
DJ_Skibi napisał/a:

Dzień dobry wszystkim
Przede wszystkim, jestem zaszczycony, że ten film, który (nieskromnie przyznając) jest moją fanaberią i wizją, a którą koledzy z BQStudio.pl zechcieli nagrać i pozwolili mi nawet ze sobą siedzieć i montować, znajduje uznanie u bojowników JoeMonstera

Po wczorajszej premierze wiele czytam: za słaby film, za bogate mieszkania, pije piwo po dyżurze, puenta: spóźniają się z pracy, lalka zamiast noworodka...
Cóż... liczę, że wśród Was są osoby, które spojrzą na ten film tak, jak ja, kiedy tworzyła mi się jego wizja. Chcieliśmy przede wszystkim przedstawić siebie - nie jako bohaterów, hirołsów, którzy ratują dzielnie życia, babrają się w krwi, biją z pospólstwem, tylko jako ludzi. Ludzi, którzy mają rodziny, mieszkania i samochody na kredyt, telefony na raty. Ludzi, którzy przyjmując porody, pozostają samotni. Ludzi, którzy posiadając rodziny, mimo wszystko stawiają ponad życie osobiste - życie zawodowe. Żaden z nas nie może nagle rzucić roboty i wyjść do domu...

I tylko tyle...
Gdyby tylko film znalazł się na stronie głównej, prosiłbym o umieszczenie notatki, że twórcą scenariusza jest Piotr Skibiński, a produkcją zajęło się BQStudio.pl.
Z góry dzięki

i za oglądanie też dzięki
To znaczy, że wam się chciało stracić 4 minuty na oglądanie moich wypocin