Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#judasz

Judasz

wojtass2011-01-03, 17:17


dowcipniś z tego Judasza

Ostatnia wieczerza

WITEK88X2010-12-04, 18:56
Na ostatniej wieczerzy nagle - ledwo otrzymujący się na nogach Jezus - zaczyna mamrotać patrząc na Judasza:
- Juuutroo, chlupcy... Jjjjeden z wwwaaasss mnie zdrrradzi...
Na to zestresowany Judasz:
- A Pan Jezus jak się najebie, to się musi zawsze do mnie przyp🤬olić?

Bo judasz nie musi być nudny

S................i • 2010-02-05, 3:23
Znudził się wam wygląd drzwi? Projektanci wychodzą naprzeciw.





Jednak karabin zdecydowanie kasuje konkurencje. - Babciu, zobacz kto przyszedł...

Jezus

E................a • 2009-05-23, 11:39
Wesele w Kanie Galilejskiej, mega balet wszyscy pijani. Nadchodzi ranek i budzi się jeden z apostołów i strasznie go suszy. Zaczyna szukać wody, ale nic nigdzie nie ma.
Wk🤬ił się więc zaczął krzyczeć i obudził wszystkich imprezowiczów pytaniem:
"czy ktoś do cholery wie, gdzie jest woda?"
Wszystkich suszy, więc zaczynają się szepty
W tym momencie wstaje Jezus i podnosi rękę:
-"mogę skoczyć..." Na to tłum chórem:
-Jezus, k🤬a. tylko nie Ty....

Ostatnia wieczerza. Jezus wpada do chaty i ku jego zdziwieniu stól syto nakryty. Apostołowie siedzą zadowoleni w oczekiwaniu na ucztę. Na to Jezus:
"bracia, ale to miała być ostatnia wieczerza. Skromna i podniosła. Skąd wzięliście tyle jedzenia?"
Na to jeden z apostołów:
"Jezus, siadaj i się nie martw. Judasz coś sprzedał"

A to Judasz

ambroz662009-04-25, 22:52
Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie k🤬a, sam się zdradzę!