Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#jezus

Jasiu i jezus

kompik2010-08-01, 1:08
Jasiu za karę poszedł do kozy i siedzi.
Nagle słyszy na górze głos:
- Jasiuuuu... Jasiuuuu !!
Jasiu patrzy do góry a tam jezus na krzyżu wisi.
- Czego ?
- Jasiuu... wyciągnij mi jednego gwoździka z ręki, proszę...
- Daj mi spokój, siedzę w kozie, czekam na dzwonek
- Jasiuuu... proszę, jednego gwoździka tylko...
- Mówię Ci daj mi spokój.
- Jasiuuuu... wyciągnij gwoździka to sprawię żeby już się lekcja skończyła i pójdziesz do domu.
No to jasiu wyciąga gwoździka a jezus:
- Oooo tak kur*a... Wreszcie...

Dylemat

Pener2010-07-29, 23:37
Tak głupie, że aż zajebiste:

Nozzman 2

A................g • 2010-07-09, 3:40
Anorektyczka z tasiemcem.

- ŹREĆ!

Stefan i wykrywacz metali.



-O cholera, Jezu,
na serio potrafisz rozmnożyć rybki!



-Cholera Edek, dlaczego musiałeś skoczyć?
Miałeś przecież 400 znajomych na majspejsie!


Edek był bardzo samotny.


Działania Fredka by przywrócić niewolnictwo, nie znalazły naśladownictwa.

-No dalej cz🤬chy!
Macie natychmiast posprzątać mój garaż!


Polecam: nozzman.com

My friend dżizas

mateuszmatel2010-05-19, 22:21
Zdjęcia z wyprawy nad jezioro. Siedzieliśmy na ławce aż powiedziałem "zrobimy z ciebie jezusa" a oto efekty:



Dzwoniąca papuga

d................4 • 2010-05-11, 15:52
Pewien facet miał papugę, która non stop dzwoniła mu z telefonu i miał duże rachunki za połączenia.Więc mówi do papugi:
-Jeżeli jeszcze raz złapię cię że dzwonisz z mojego telefonu to przybiję cię skrzydłami do ściany na tyle dni ile wydzwoniłaś.Papuga mówi:
-No dobra.
Na drugi dzień facet wraca do domu z pracy sprawdza biling rozmowy i dostrzega że papuga wydzwoniła mu 30 minut,więc złapał papugę i przybił ją skrzydłami do ściany na 30 dni.
Minęły 2 dni papuga tak wisi wisi rozgląda się na boki i patrzy a koło niej wisi Jezus na krzyżu i pyta się go:
-Ej ile tu wisisz?
-2000 lat.
-To gdzieś ty K🤬A dzwonił !?

Waszka G

Oskarek2010-05-09, 3:37
Waszka G nie pozwala na żartowanie z Jezusa !









Na podstawie J 8:2-16

yarzapp2010-05-06, 3:12
Cytat:

Wówczas uczeni w piśmie i agenci BSA przyprowadzili do niego kobietę, którą pochwycono na kopiowaniu CD-ków, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego:
Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na kopiowaniu CD-ków. W prawie Ustawa o Prawach Autorskich nakazuje nam takie kamieniować. A Ty co mówisz?. Mówili to wystawiając go na próbę, aby mieli o co go oskarżyć.

Lecz on nachyliwszy się nad laptopem kodował w assemblerze. A kiedy w dalszym ciągu go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was nie miał nigdy pirackiej kopii, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się kodował w assemblerze. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko on i kobieta, stojąca na środku.
Wówczas, zachowawszy kod na dysku rzekł do niej "Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A ona odrzekła "Nikt, Panie!". Rzekł do niej: i ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili nie bierz już do ręki CD-ka chronionego prawem autorskim.

A oto znów przemówił do nich tymi słowami: Ja jestem open source, kto idzie za mną, nie będzie płacił bandytom za licencje. Rzekli do niego prawnicy: Ty sam sobie wydajesz licencję. Licencja twoja nie jest prawdziwa! W odpowiedzi rzekł do nich: Nawet jeśli ja sam sobie wydaję licencję, licencja moja jest prawdziwa, bo wiem skąd powstał mój kod źródłowy open source i jak będzie działał. Wy zaś nie wiecie ani co jest w execach, ani co one robią. Wy dajecie sąd według zasad bandyckich, ja nie bronię licencji nikomu. A nawet, jeśli zabronię, to moja licencja jest prawdziwa, bo nie jest to mój exec, ale wszystkich, którzy się do niego przyczynili.