Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#jasiu

Ciekawe kolory

yarzapp2009-10-21, 17:55
Pewnego dnia pani w szkole zadała dzieciom prace domowa - miały sobie wymyślić na następny dzień jakiś oryginalny kolor. Jasio myślał całe popołudnie, aż w końcu wymyślił - kanarkowożółty. Ale pomyślał, ze zadzwoni jeszcze do Małgosi, jaki ona kolor wymyśliła. - Małgosiu, jaki masz kolor?
- Kanarkowożółty.
- *K🤬a - pomyślał sobie Jasiu - Małgosia jest lepsza uczennica i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyślić coś innego. Jasio myśli, myśli, myśli - nagle wymyślił - głęboki błękit. Ale stwierdził, ze zadzwoni jeszcze do swojego przyjaciela Stasia i się spyta, jaki kolor on wymyślił.
- Cześć Stasiu - jaki masz kolor?
- Głęboki błękit.
- K🤬aa - pomyślał sobie Jasiu - Stasiu jest lepszym uczniem i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyślić coś innego. Jasiu myśli, myśli myśli... i nic. Wkurzył się i wyszedł się przejść po mieście - nagle patrzy na wystawie leży materiał podpisany jako krwistoczerwony.
Jasia olśniło - to jest to! Wrócił do domu i cały czas powtarza pod nosem krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Z wrażenia zapomniał zjeść kolacje, myje żeby i nadal mruczy pod nosem - krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony...
Kładzie się do łóżka i nadal to swoje - krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Budzi się rano i znów swoje - tylko krwistoczerwony, krwistoczerwony i krwistoczerwony...
Przychodzi do szkoły, siada w ławce i sobie dalej powtarza
krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Pani wyrywa do pytania Małgosię: - Małgosiu jaki masz kolor?
- Kanarkowożółty.
- Dobrze Małgosiu, siadaj.
- A ty Stasiu?
- A ja psze pani głęboki błękit.
- Dobrze, Stasiu siadaj.
W tym momencie otwierają się drzwi od klasy i wchodzi pan dyrektor z małym Murzynkiem. Pan dyrektor mówi:
- Dzieci, poznajcie waszego nowego kolegę, oto Mambo - i wyszedł zamykając drzwi za sobą. Pani popatrzyła i mówi:
- Witaj Mambo. Dziś mamy lekcje o kolorach. Wiem, że jesteś nieprzygotowany, ale może powiesz nam jakiś ciekawy kolor?
Mambo myśli i mówi:
- Krwistoczerwony.
- Dobrze Mambo, siadaj.
Jasia mało krew nie zalała - nie jadł kolacji, nic tylko kuł na pamięć tę nazwę, a tu przychodzi taki...
- Jasiu, a powiedz nam jaki ty masz kolor?
A Jasiu wstał i nie może nic z siebie wykrztusić
- No Jasiu?

- J🤬Y CZARNY!

c🤬a a c🤬ka

B................k • 2009-09-02, 23:15
W nocy Jasiu mówi do taty:
-Tato a jaka jest różnica między cipą a c🤬ką?
A tata:
-Jasiu jak chcesz wiedzieć to chodź ci pokażę.
Idą do pokoju mamy i tata cicho podnosi kołdrę, potem sukienkę i mówi
Jasiowi:
-Widzisz to jest c🤬ka.
-A mogę dotknąć?
-Nie bo się c🤬a obudzi!

blokowisko

B................k • 2009-09-02, 23:11
Blokowisko, niedzielne popołudnie. Mąż do żony posłał znaczące spojrzenie, żona wzruszając ramionami wskazała małego Jasia.
- Jasiu, dziecko kochane posłuchaj tatusia i idź do kuchni, powyglądaj sobie przez okno.
Jasiu posłuchał, ale po chwili krzyczy z kuchni.
- Tato, tato!
- Co, syneczku?
- U Kowalskich też się bzykają, bo Arek w oknie stoi!

Jasiu i meblowanko pokoju

Duath2009-08-30, 17:36
Pani w szkole pyta się uczniów jak umeblowali by sobie pokój. I po jakimś czasie pytanie dochodzi do Jasia
-Jasiu a ty jak byś sobie umeblował pokój?
-A wiec tutaj biureczko tam szafę ,tam łóżko a tutaj bym zaj🤬 półeczkę.
-Jasiu! Jak ty się wyrażasz ? Jutro do szkoły z ojcem!
Na drugi dzień jasiu wpada do klasy z ojcem i nauczycielka mówi do jasia.
-No jasiu powiedz dla tata jak byś umeblował pokój.
-A wiec tutaj biureczko tam szafę ,tam łóżko a tutaj bym zaj🤬 półeczkę.
Ojciec chwile pomyślał i mówi do jasia.
-No dobrze jasiu ale na H🤬J ci tutaj ta półka ?

Jasiu i pani nauczycielka

E................t • 2009-06-16, 21:49
Szkoła, nauczycielka pyta klase:
- Jesli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałke, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgyza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest
mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączke na palcu, ale podoba
mi się pani tok rozumowania...

Wizytacja w szkole

yarzapp2009-06-06, 14:32
Dzień przed wizytacją w szkole pani mówi do dziewczynek:
-Dziewczynki, jak Jasiu powie coś głupiego to spuście główki i wyjdźcie.
Dzień wizytacji, wizytatorka pyta Jasia:
-Jasiu co nowego budują w Warszawie?
Jasiu odpowiada:
-Jak to co? Burdel!
Dziewczynki spuszczają głowy i wychodzą.
Jasiu na to:
-Gdzie k🤬y, dopiero fundamenty wylewają!

Jasio

hooligan19872009-05-27, 1:11
Pani mówi do dzieci , żeby ułożyły zdania z piecioma ptakami.
Pani przepytała całą klasę. Został tylko Jasiu.
No Jasiu powiec jakie zdania ułożyłeś. -mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
A z dwoma? -mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak , i wyrżną orła.
A z trzema? - mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżną orła poczym puścił pawia.
A z czterema? -Mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżną orła poczym puścił pawia,aż mu dwa gile znosa wyszły.
A z piecioma? Mój tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrzną orła poczym puścił pawia,aż mu dwa gile znosa wyszły i znowu poszedł pić na sępa.

Strzelający Jasio

ambroz662009-05-19, 21:08
Jasiu strzelał na lekcji z torebki po śniadaniu i straszył dzieci i nauczycielkę.
Nauczycielka mówi:
- Jak jeszcze raz strzelisz to przyjdziesz z ojcem do Dyrektora.
Na następnej lekcji Jasio znów strzelił z torebki.
- Jasiu!! Jutro z Ojcem do Dyrektora !!
Na drugi dzień u dyrektora.
- Pana syn ciągle strzela z torebki po śniadaniu! straszy mnie i dzieci. To jest nie do wytrzymania!!
- Cooo? Straszy!!?? Z torebki po śniadaniu!!?? Ha ha!! to jeszcze nic!
Kiedyś r🤬ałem sobie spokojnie moją kozę za stodołą, a jak ten mały sk🤬ysyn zaszedł po cichu od tyłu i jak p🤬lnął z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały!!!

Młodzieńcze wyznanie

S................w • 2009-05-18, 21:09
Chłopczyk do dziewczynki:
- Wiesz, kiedyś miałem chomika, ale mi zdechł. Teraz chcę mieć dziewczynę!

O Jasiu.

pepson2009-05-07, 10:00
Jasiu poddenerwowany wraca do domu i krzyczy:
-Mamo, dzieci w szkole się ze mnie śmieją, że śmierdze trupem!!!
...
Mamooo!.......... MAMOOOO!!!!!!!