Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#jaś

Lekcja angielskiego

w................k • 2012-11-07, 18:39
Lekcja angielskiego, temat: omawianie rzeczowników policzalnych i niepoliczalnych. Jaś podnosi rękę i pani oddaje mu głos.
- Proszę pani czy żydzi to rzeczownik policzalny?
- Co za pytanie Jasiu, ależ oczywiście, że tak.
- A jak się ich wsypie do wiaderka?

Wypracowanie

U................4 • 2012-11-03, 23:48
Pani zadała dzieciom temat wypracowania - ''Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?''.
Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce.
- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę...

Nauczyciel

BongMan2012-10-29, 17:31
Wpada wkurzony nauczyciel do klasy i krzyczy:
- Debile wstać!
Cisza, a po chwili wstaje Jasiu.
- Czemu wstałeś? - pyta nauczyciel.
- A bo mi głupio, że pan tak sam stoi.

Jaś

Ponury Knur2012-10-03, 15:03
W szkole:
- Proszę pani - mówi Jasio do nauczycielki. - Nie chcę panią straszyć, ale mój tata wczoraj powiedział: "Jeszcze jedna pała i ktoś dostanie wp🤬l!"...

Jaś, Małgosia i baba jaga

djhexe2012-08-22, 17:29
Jaś, Małgosia i baba jaga wybrali się na studia. jaś na uniwersytet, małgosia na akademię medyczną a baba jaga na polibudę. po pierwszym roku spotykają się i wymieniają poglądy na temat studiów.
jaś: u nas nauki jest mało, zaliczenia są proste ale jakie mamy imprezy! non stop chlanie, palenie i zaliczanie kolejnych lasek - po prostu zajebioza.
małgosia: u nas to musimy się uczyć ale jakoś leci a i nie próżnujemy w imprezowaniu... a nawet potrafimy się bawić lekami i jest odlot...
baba jaga: u nas nauki jest od zaj🤬ia: projekty, laborki, wejściówki, koła, ćwiczenia, obowiązkowe wykłady nawet nie ma czasu pomyśleć o pobalowaniu ale za to jestem najładniejszą laską na wydziale

Rozmowa z Jasiem

e................o • 2012-07-24, 19:57
Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato.
-Jasiu - mówi - myślę, że najwyższy czas abym powiedział ci skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz!
- Jak to?
- Ano tak: jak miałem 4 lata to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja, jak miałem 6 to pozbawiłeś mnie złudzeń co do Zająca Wielkanocnego, potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie p🤬lą?!

Talent dziadka

P................u • 2012-07-20, 23:05
Jasiu w szkole opowiadał swoim kolegom, że jego dziadek umie naśladować głos sowy, ale to tak perfekcyjnie, że brzmi jak prawdziwa. Chwalił się tym ciągle, aż w końcu usłyszała to nauczycielka Jasia. Kiedy pewnego dnia dziadek przybył do szkoły po wnuczka, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent:
- Jaki talent?
- No, podobno umie pan doskonale naśladować głos sowy.
- Ja? Ja nigdy nie naśladowałem sowy... - mówi zdziwiony dziadek.
- Dziadziu, a powiedz jak się zabawiałeś z dziewczynami jak byłeś młody - mówi Jaś.
- Uhuhuhuhuhu...
Przybiega jasiu do mamy, mama patrzy przerażona i pyta:
- Jasiu od czego masz takiego wielkiego guza na czole?
- to od myślenia mamo...
- od myślenia?!
- no tak, bo myślałem, że Kaziu mnie nie trafi kamieniem

Idzie przez pustynie osamotniony turysta, żar leje się z nieba, turysta już nie ma siły iść, ale dostrzega nieopodal wypożyczalnię wielbłądów. Wchodzi do środka i widzi, że został ostatni wielbłąd, więc podchodzi do sprzedawcy i mówi:
- pan da tego wielbłąda.
- ale to nie jest zwykły wielbłąd! Do niego trzeba mówić zaklęciami- żeby się zatrzymał trzeba powiedzieć "amen", natomiast żeby jechał trzeba powiedzieć "ło k🤬a".
- dobra biorę!- turysta wsiadł na wielbłąda, krzyczy "ło k🤬a, ło k🤬a" i przemierza pustynie. W pewnym momencie dostrzega daleko przed sobą ogromną przepaść i pech chciał, że zapomniał hasła żeby się zatrzymać. Spanikowany zaczyna wymieniać wszystkie słowa jakie przychodzą do głowy, bez żadnego skutku, a przepaść była coraz bliżej. Zrezygnowany turysta postanawia się przeżegnać przed śmiercią i wypowiada magiczne "amen", wielbłąd zatrzymuje się na samej krawędzi przepaści, turysta przykłada rękę do czoła, wychyla się nad wielbłądem zerka w dół i krzyczy:
- łooo kuurwa, ale przepaść!

Viagra

karolcba2012-05-05, 4:36
Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani nauczycielka pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:
"Zażyj Viagrę, może ci to gówno stwardnieje."