Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#indiana

Opisu nie będzie...

DMT2023-07-04, 4:42
Zabrakło mi słów...


Indiana.

No to podźwigane...

Halman2022-05-21, 16:50

dach zdaje się tez do remontu...

USA: Stan Indiana zalegalizował strzelanie do policjantów

s................k • 2014-02-17, 14:05
Cytat:

Stan Indiana wprowadził ustawę, która legalizuje strzelanie do policjantów w pewnych okolicznościach. Ustawodawcy uznali, że obywatele mają prawo bronić się przed policją w sytuacji, gdy ta wtargnie bezprawnie lub bezpodstawnie na ich teren prywatny.

Gubernator stanu podpisał ustawę, która legalizuje użycie broni w sytuacji, gdy funkcjonariusz państwowy - nawet policjant - naruszy mir domowy bez dostatecznych powodów. Jest to zgodne z drugą i czwartą poprawką do Konstytucji USA, które umożliwiają posiadanie broni, oraz chronią przed bezpodstawnymi przeszukaniami.

zrodlo po angielsku
Do dramatycznego wyboru został zmuszony 18-latek z Indiany, gdy matka jego dziewczyny po wypaleniu trawki chciała obciąć mu przyrodzenie za rzekome molestowanie jej najmłodszego dziecka.

Atakująca


35-letnia Bonita Lynn Vela podejrzewała chłopaka swojej córki o molestowanie najmłodszego dziecka – 2-letniego chłopca. Jej obawy wzrosły po wyjaraniu skręta. Postanowiła samodzielnie osądzić i wymierzyć karę domniemanemu gw🤬cicielowi.

Przy pomocy dwóch innych osób uwięziła w swojej przyczepce swojego niedoszłego zięcia. Przetrzymywała go w niewoli przez trzy i pół godziny, kilkanaście kilometrów od Franklin, rodzinnego miasta wszystkich zainteresowanych. 18-latek zaprzeczał wszystkim zarzutom zdesperowanej matki. W końcu postawiła mu ultimatum...

Albo straci penisa, albo życie! Wystraszony chłopak wybrał pierwszą opcję. Rozwścieczona Bonita wbiła mu w przyrodzenie widelec, by upuścić krwi. Jednak zawiodła się tą metodą i chwyciła za nóż tapicerski. Zaczęła ciąć penisa 18-latka!

Nie wiadomo jak chłopak się oswobodził, ani jak dotkliwe okaleczyła go upalona matka, ale delikwentka odpowie za naruszenie nietykalności osobistej oraz ograniczenie wolności. Pani Vela powiedziała, że chciała okaleczyć chłopaka, by zawsze podczas uprawiania seksu pamiętał o jej oskarżeniach.

Młodzieniec w całej sytuacji miał i tak wiele szczęścia – Bonita Lynn Vela groziła, że przywiąże go do drzewa, strzeli mu w głowę i zostawi zwierzynie na pożarcie.

Z ostatnim akapitem w sumie się nie zgodzę, bo osobiście wolałbym umrzeć, niż żyć z takim doświadczeniem i skrawkiem k🤬sa.

Zaj🤬e z ckm.pl

Indiana Jones

BongMan2013-05-01, 19:02
Indiana Jones i dwóch jego studentów podczas wyprawy do zaginionego w afrykańskiej puszczy miasta, wpadli w ręce dzikiego plemienia. Uwięziono ich w chacie, przed którą postawiono uzbrojonych w straszliwe dzidy wielkich Murzynów z kośćmi w nosach. Wczesnym rankiem do chaty wszedł kacyk z kilkoma ludźmi:
- Musimy poddać was próbie odwagi - powiedział i kazał wyprowadzić jednego ze studentów.
Dzicy wrzucili studenta do bajora w którym aż roiło się od krokodyli. Boże, jak ten chłopak walczył. Po dwóch godzinach porozrywał paszcze wszystkim gadom i wylazł na brzeg przy aplauzie przyglądających się temu wszystkiemu czarnoskórych. Gdy wydawało się, że chłopak wywalczył sobie wolność, dzicy rzucili się na niego i rozerwali go na strzępy, po czym każdy zjadł surowy kawałek mięsa pochodzącego z nieszczęśnika.
- Ej, co tu jest grane? – zapytał jednego z pilnujących Indiana Jones – przecież ten chłopak wykazał się wspaniałą odwagą i siłą. Czego żeście go, k🤬a, zeżarli?
- Nasza wiara mówi, że gdy zje się człowieka to przejmuje się jego cechy. – odpowiedział strażnik – Ten był dzielny i silny więc ci którzy go skonsumowali też będą silni i dzielni.
Drugi ze studentów zapłakał:
- Nie martw się, coś wymyślę – pocieszył go Indi.
Rankiem następnego dnia do chaty znowu wkroczył kacyk ze swoją świtą. To co zobaczyli wprawiło wszystkich dzikusów w osłupienie. O ścianę opierał się wypięty student z opuszczonymi do kolan spodniami a słynny archeolog rżnął go w dupala z błogim wyrazem twarzy. Gdy skończył obaj popatrzyli na swoich prześladowców i jednocześnie z uśmiechem powiedzieli:
- Smacznego.

Indiana Jones - trochę nie wyszło :)

f................3 • 2011-02-07, 22:23
Trochę efekty zawiodły