Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#hrabia

Przemyt namiotu za granicę pałacu.

j................a • 2016-01-23, 10:14
Janie prędko ubranie...
O widzę, że panu hrabiemu stanął!
Czy powiadomić panią hrabinę?
No coś ty!
Spróbujemy przemycić na miasto!
Pewnego zimowego ranka Hrabia wraca z dalekiej podróży.
Wjeżdża na swoje posiadłości a tam na śniegu wielkimi litrami napisane moczem "witaj drogi Hrabio"
Wciekły Hrabia woła Jana:
[H]-Janie kto to zrobił?!
[J]-No ja drogi Hrabio
[H]-Janie ale Ty przecież pisać ani czytać nie potrafisz.
[J]- Hrabina pomogła .

Arystokrata i lokaj

Plugawe_bydle2013-09-08, 1:23
Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmując obowiązki sługa otrzymał od pana szczegółowe instrukcje:
- Kiedy wołam "Kąpiel!", potrzebna mi woda, mydło, ręczniki, płaszcz kąpielowy, szlafrok, świeża bielizna, ubranie, herbata i gazeta. Kiedy wołam "śniadanie!", mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło trzeba przysunąć do kominka.
Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego wieczora arystokracie robi się niedobrze i woła:
- Lekarza!
Po stosunkowo niedługim czasie zdyszany lokaj wraca do swego pana i z dumą w głosie oświadcza:
- Myślę że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czeka już wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera ziemię pod trumnę!

Hrabia i Hrabina

L................C • 2013-07-04, 1:03
Hrabio czy masz ochotę odbyć dzisiaj ze mną stosunek?

Hrabina: Nie Hrabio.

Hrabia: To czy może byś się chociaż położyła, to przynajmniej ja bym go odbył.

Moj pierwszy dowcip, mam nadzieje, ze sie podoba

Janie

z................3 • 2013-04-29, 19:07
.- Janie !
- Słucham pana
- Czy możesz przysunąć tu fortepian ?
- Tak panie , będzie pan grał ?
- Nie ,zostawiłem tam cygaro

Dawna mowa

A................U • 2013-04-10, 18:13
Dawna mowa musiała być strasznie durna.
Wyobrażacie sobie chłopa pańszczyźnianego oddającego jakiemuś hrabiemu swoje ciężko wyhodowane zboże?
"Azaliż Panie dochodzę oddać me nasienie"

Czy jakoś tak...
Dostałem ostatnio od znajomego ciekawego maila

Kto: Igor. Rosja. Sankt Petersburg
Wiek: 39 lat
Pozna: Dziewczynę w wieku 35-40 lat
Kogo chcę znaleźć: Królestwo się rozrasta, a zacnego kopciuszka wciąż nie ma (bez niemiłych nałogów, z dobrym wnętrzem i intelektem na swoim miejscu),
dla przeistoczenia w księżniczkę, zdolną do oddania, wierności i miłości (bez doświadczeń intymnych, wiedzącą, czym jest czystość przedmałżeńska).
NIE PISAĆ: dziewczyny z manią wielkości, uważające się za pępek świata, szwędające się nieudacznice, odrzuty rynku lekarskiego,
LUDZIE O NIETRADYCYJNEJ ORIENTACJI, zawistni idioci, których dyskusje, porady i pytania tu nikomu nie są potrzebne.
Komentarzy nie zostawiać - nie interesują mnie.
Nie oferować ciała na sprzedaż. Pisać tylko na temat, zwięźle, rozwlekłych biegunek słownych czytać nie będę.
Cel znajomości: Ślub, założenie rodziny.





















Dla zainteresowanych mam jeszcze kilka fotek

Deszcz

CzakNoriz2012-09-09, 21:02
Mówi hrabia do swego sługi:
-Idź podlać kwiaty w ogrodzie.
Na to sługa:
-Ale proszę pana, przecież leje deszcz!
-To weź parasol.

Baron i hrabia

BongMan2012-07-15, 23:07
Przychodzi baron do hrabiego i w te słowa zaczyna prawić:
- Hrabio, doszły mnie wieści, że spałeś z moją małżonką! Żądam satysfakcji!!!
- Masz rację, drogi baronie. Moja małżonka znajduje się w naszym małżeńskim łożu na piętrze. Idź i czyń swoją powinność.
Baron poczłapał się na górę. Po godzinie schodzi lekko skwaszony.
- Hrabio, wasza małżonka przywitała mnie nad wyraz chłodno.
- Ależ baronie, z racji, że mija właśnie trzecia doba jak od nas odeszła, sadzę, że można wybaczyć jej ten nietakt.

Lewa pierś

V................e • 2012-04-02, 21:04
Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- O rany, sir, co się panu stało? - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona Stefana.
- Od barona Stefana? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.