Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#hol

Ekspresowe holowanie na lince

m................s • 2014-06-06, 19:16
spieszyli sie bo serwis zamykali za pol godziny i trzeba bylo te 100km dojechac

pani woźna

longlong72014-01-29, 20:23
policja przesłuc🤬je zgw🤬coną woźne

-gdy panią gw🤬cili, nie próbowała pani uciekać?

-no gdzie miałam?! po umytym?!

Jak wjechać w zderzak?

ĸuń2011-12-16, 23:15
dowcipny kierowca

Holowanie

R................g • 2010-11-17, 22:20

kierownica się zacięła?

Pomoc drogowa

a................o • 2010-09-02, 13:07
Trzeba jakoś dorobić do pensji.

Holowniczy

Centurion2010-02-17, 17:24
Dla każdego praca się znajdzie.
Człowiek powinien znać swoje miejsce.

Funeral Fail

L................o • 2010-02-14, 21:41
Ojojojoj!
Się narobiło!

Holowanie leśną dróżką

Centurion2010-02-05, 15:06
Ładnego dzwona w drzewo walnął

W końcu ktoś wyręczył zaskoczonych atakiem zimy drogowców

holownik

ambroz662009-11-21, 22:43
Rzecz miała miejsce w słynnych już Kaczych Dołach pod Lublinem.
Jadący z cielakami kierowca TIR-a zauważył na jezdni stado idących gęsi, a nie chcąc w nie wjechać, wykonał nagły skręt i znalazł się w rowie.
Wszelkie próby wydostania się spełzły na niczym.
Szczęśliwym trafem, po kilkunastu minutach, przejeżdżał tamtędy na pastwisko po krowę znany Rychu.
Był to miejscowy pijaczek, który niezależnie od tego ile wypił, zawsze poruszał się swoim Komarem z lat 70-tych.
Nie inaczej było i tym razem.
Rychu po zatrzymaniu się podszedł chwiejnym krokiem do kierowcy i mówi:
- Odpalisz na nalewkę, to cię zaraz wyciągnę! Mam ze sobą powrozek!
- Pomożesz to ci nawet na normalną flaszkę dam!.. Ale jak?
Rychu zawiązał jeden koniec powrozu do przedniego haka TIR-a, a drugi do siodełka od Komara.
- Wskakuj do szoferki i ruszamy!
Sam usiadł na siodełku, postawił nogę na pedale i zaczął odpalać swojego potwora.
Kierowca ujrzał przed sobą kłęby ciemnego dymu, w którym zniknęła postać Rycha.
Po chwili, dodając gazu, poczuł jednak, że jego pojazd powoli posuwa się do przodu.
Jakież było jego zdziwienie, kiedy po kilku minutach stał ponownie wszystkimi kołami na utwardzonej nawierzchni.
- To jest, k🤬a, niemożliwe! Chłopaki mi w życiu nie uwierzą jak im to opowiem!
W tym momencie podszedł Rychu czerwony jak pomidor i mówi:
- Trochę to trwało! Bo mi mieszanki brakło i musiałem pedałami pomagać w końcówce!