Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#historyjka

Rudolf

T3RMINATOR2020-12-28, 18:47
Historia z życia wzięta.

Socjalizm

beednarr2017-01-09, 20:48
Cytat:

Profesor ekonomii z lokalnego uniwersytetu oświadczył, że nigdy nie oblał pojedynczego studenta, za to zdarzyło mu się oblać cała klasę. Owa klasa upierała się, że socjalizm może zadziałać: nikt nie będzie bogaty, ale też nikt nie będzie biedny, wspaniała równość. Wtedy profesor powiedział: dobrze, przeprowadzimy eksperyment. Wszystkie stopnie zostaną uśrednione tak, że każdy otrzyma taka sama ocenę. Nikt nie zawali, ale też nie będzie piątek.
Po pierwszym egzaminie profesor uśrednił oceny i każdy dostał czwórkę. Studenci, którzy przykładnie zakuwali, wkurzyli się. Ci, którzy nie robili nic, bardzo się ucieszyli. Przy okazji drugiego egzaminu leniwi studenci uczyli się jeszcze mniej, a pracusie postanowiły sobie odpuścić. Po egzaminie oceny zostały uśrednione i każdy dostał 3- Nikt nie był zadowolony… Po trzecim egzaminie wszyscy dostali lufy… Nikt nie chciał ciężko pracować, żeby podnieść oceny innym. Wybuchły kłótnie i niesnaski, studenci zaczeli sie nawzajem obwiniać o klęskę i lenistwo.
Eksperyment upadł, a profesor powiedział, że socjalizm też w końcu upadnie. Kiedy nagroda jest wielka, wysiłek i staranie, aby ja dostać, też będą wielkie. Jeśli jednak nagroda zniknie, nikt nie będzie ciężko pracował na osiągniecie czegoś, czego i tak nie ma.



zajumane z fejsubuka
Ciekawa i głęboka historia o miłości i nieprzewidywalności losu, nad którą warto się pochylić mimo obszerności materiału, który pewnie wielu sadoli znudzi po pierwszych taktach osobliwej melodii. Może dać do myślenia, a na pewno wyjaśni pewną ważną kwestię. Kwestię, która jest podnoszona na wokandę w wielu życiowych sytuacjach. To nie jest film sadystyczny, żaden wypadek czy głupia śmierć tylko prawda wyzierająca nieraz z ekranu i rzeczywistości. Zastanówmy się wszyscy nad pewnym faktem.



ukryta treść
Jakbyś się nie starał i jakiego byś nie miał farta, jak jesteś rudy = masz przej🤬e

Matka

MadChemist2016-05-23, 21:39
Pewnego dnia moja matka nazwała mnie sk🤬ysynem, więc ją uderzyłem, bo nikt nie będzie tak mówił o mojej matce, potem uderzyłem siebie, bo nikt nie będzie bił mojej matki, potem matka uderzyła mnie, bo nikt nie będzie bił jej syna i potem uderzyła siebie, ponieważ nikt nie będzie mnie bił, więc uderzyłem ją, bo nikt nie będzie bił mojej matki...

Dywanowa historyjka

a................k • 2015-06-13, 22:20
Pewien ćpun postanowił wytrzepać dywan. Zwinął więc go z podłogi, wychodzi przed blok i wiesza na trzepaku. Długo patrzy na trzepak, jak tam ten dywan wisi... I mu się zrobiło żal, że dywan sam tak musi wisieć... Więc żeby nie było mu smutno, koleś powiesił się obok niego.

Historia młodego dawcy skóry

Talpy2014-06-30, 14:43
Zaj🤬e z wykopu
Cytat:

Mój stary poparzył sobie rękę. NAPRAWDĘ, K🤬A, ULTRA POPARZYŁ. Potrzebuje przeszczepu, więc jako jego syn zgodziłem się oddać skórę. Lekarz powiedział, żebym przyszedł na operację, to mi wszczepi ekspander. K🤬a, nie wiedziałem, co to, ale poszedłem. K🤬a, ja się obudziłem, to miałem na plecach pod skórą taką, k🤬a, gumową kulę, a z niej przez dziurę w skórze wystawała gumowa linka, na której końcu jest taka czarna pompka jak w w tym aparacie do mierzenia ciśnienia, czy pompce do materaca. Lekarz nacisnął dwa razy i mi, k🤬a, ta kula urosła. Podobno ma to rozciągać skórę, by było jej więcej, akurat na przeszczep. Już tydzień siedzę z tą kulą, lekarz miał co tydzień dwa razy pompować, ale jakoś, k🤬a, ona codziennie się robiła większa. Myślałem, że może jak śpię, to ciałem naciskam i się pompuje. K🤬a, przed chwilą już zasypiałem i nagle słyszę, że ktoś mi wchodzi do pokoju. Otworzyłem delikatnie oczy i zobaczyłem ojca, pomyślałem, że poczeka i zobaczę co będzie robił. Patrzę, a on mnie pompuje tą pompką. I to, k🤬a, 3 razy mnie napompował. Pytam się, co odp🤬la, że tak nie można bo mnie, k🤬a, rozsadzi! On mi na to, że mnie pompuje co noc, bo już się nie może doczekać na nową skórę. Ja p🤬lę, k🤬a, nie dość, że mu robię przysługę, to on odp🤬la. Wk🤬iłem się.





Link do oryginału

Pechowe dni

~CrazyEdek2013-12-15, 10:42
pech to pech

Wyzwolona kobieta

JohnnyBravo2013-07-24, 21:44
Dzisiaj byłem z dziewczyną poznaną w internecie na randce w kawiarence. Po jakiś czasie rozmowa zeszła na dziwne tematy i oto co z tego wyszło:
D- Dziewczyna
J- Ja

D: Jestem wyzwoloną kobietą!
J: Nie jest to przypadkiem synonim od słowa "dz🤬ka"?
*Tutaj popatrzyła na mnie z niedowierzaniem
J: Potrzebujesz maść na ból dupy, skarbie?

W tym momencie dostałem dość bolesny strzał w mordę na który co jak co ale zasługiwałem.
Taka tam sobie historyjka jak się nie podoba to do kosza.

Domowa historyjka.

c................o • 2013-06-16, 17:11
Niedziela, ciepło, całą rodziną siedzimy w salonie, oglądamy telewizję. Oprócz młodszego brata z podstawówki, który wchodzi do nas i przechwala się:

- A ja umiem dobrze robić konia ustami! Haa!

Nie wiem co mnie podkusiło odpowiadać przy wszystkich:

- A co, koledzy w szkole chwalą?

Konsekwencje przyszły szybko...

Dodaje, czyli żyję.