Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#harley davidson

Motocykle kiedyś...

K................a • 2015-11-29, 19:35
Było ostatnio o starych silnikach stacjonarnych, to wrzucam dla odmiany o motocyklach.
Dźwięk tych starych silników to muzyka dla uszu, w porównaniu do nowych "szlifierek" ewentualnie "kosiarek".
NA BOGATO

O tym pogrzebie przyjaciele i bliscy śp. Billy'ego Standleya będą jeszcze długo mówili. 82-latek został bowiem pochowany w bardzo nietypowy sposób. Billy tak bardzo kochał stare motory, że chciał, by po śmierci jego ciało zostało złożone do grobu razem z ukochanym Harleyem Davidsonem rocznik 1967. I tak też się stało

Rodzina zadbała o wszystko. Nawet o to, by nieżyjący Billy Standley siedział okrakiem na maszynie i trzymał jej stery, jakby właśnie chciał pojechać autostradą do... nieba.

Billy Standley z miejscowości Mechanicsburg w Ohio (USA) przez całe życie był rockandrollowcem i wielbicielem ryku masywnych motocykli. Był typowym harleyowcem. Nosił skóry, specjalny kask i buty. Każdą wolną chwilę spędzał w gronie brodatych piwoszy, którzy – jak pokazują statystyki – raz bywają niebezpieczni, a raz przyjaźni i radośni jak rzadko kto.

Niestety, Billy zachorował na raka płuc i umarł. Przed śmiercią wyraził ostatnią wolę, a rodzina nie miała sumienia mu odmówić. Najpierw zakupiono trzy kwatery na cmentarzu, gdzie Billy miał spocząć tuż obok mogiły żony. Dorośli synowie i córka Billy'ego sprowadzili do Mechanicsburga wielką skrzynię z pleksi, na tyle dużą, by w środku zmieścił się motor z siedzącym na nim mężczyzną. Później usztywniono skórzany strój Billy'ego, dzięki czemu nieboszczyk siedział nieruchomo na wprowadzonym do skrzyni Harleyu. Opłacono dźwig i opuszczono szkatułę do grobu.








Hells Angels na zdjęciach z 1965r.

m................s • 2013-12-29, 13:34
W 1965 roku dwaj współpracownicy tygodnika LIFE, fotograf Bill Ray i dziennikarz Joe Bride, spędzili kilka tygodni w Kalifornii wśród motocyklistów z grupy Hells Angels.
o Hells Angels przyjmowani byli tylko biali. Nowy kandydat mógł wstąpić wyłącznie za poleceniem działającego w niej członka . Nie przyjmowano osób, które kiedykolwiek miały kontakt ze strukturami bezpieczeństwa – policją czy służbą więzienną.
Nowicjusz w klubie przechodził próbny okres, w czasie którego był obserwowany. Dopiero po roku przyznawano mu prawo noszenia naszywki.















jak się spodoba to w komentarzach zapodam wiecej, a jak nie to mozna zajrzec na motovoyager.net/2013/10/dzien-z-zycia-hells-angels-swietne-zdjecia-z-1965-roku/ po reszte zdjec

Tak sie rozpala ognisko

BOOGiW2013-07-08, 13:19
Filmik pokazuje jak niektórzy motocykliści rozpalają ognisko.