Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#gopr

Turystka.

zwierzak302021-01-19, 12:55
W szortach i staniku na Babią Górę.

Idioci zamierzali dojść na najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego w letnich ubraniach podczas, gdy panowała tam temperatura blisko 14 stopni mrozu i obowiązywał drugi stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy GOPR otrzymali zgłoszenie o "leżącej w śniegu skąpo ubranej turystce, mającej na sobie jedynie spodenki, sportowy biustonosz oraz obuwie".





polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-16/szli-na-babia-gore-w-samych-szortac...

GOPR i Centrum Leczenia Hipotermii

a................g • 2015-04-21, 10:14
Zero sadyzmu. Potrzebne 100k wyświetleń by GOPR dostał sprzęt do masażu serca.


[ Komentarz dodany przez: Angel: 2015-04-21, 18:48 ]
E1viZ napisał/a:

WYŚWIETLENIA FILMU DLA GOPR: AKCJA NIEAKTUALNA, SPONSOR SIĘ WYCOFAŁ

Jak dowiedzieliśmy się w Zarządzie GOPR, akcja związana z ufundowaniem urządzenia do masażu serca dzięki wyświetleniom w serwisie Youtube jest nieaktualna.

Media internetowe i portale społecznościowe obiegła dziś informacja o akcji mającej na celu zebranie 100 tys. wyświetleń filmu zamieszczonego przez Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej w serwisie Youtube. W przypadku osiągnięcia tego progu, ratownicy GOPR mieli otrzymać od sponsora sprzęt do masażu serca, umożliwiający prowadzenie akcji reanimacyjnej podczas transportu. Jej długotrwałe prowadzenie przez dwóch ratowników podczas trwającego np. godzinę przewozu poszkodowanego do szpitala jest praktycznie niewykonalne.

Chętnych do pomocy Internautów nie zabrakło, akcja szybko zyskała duży zasięg. Okazuje się jednak, że jest już nieaktualna. W zarządzie GOPR otrzymaliśmy informację, że fundator sprzętu wycofał się ze złożonych wcześniej deklaracji, tłumacząc że koszty związane z przekazaniem urządzenia ratownikom przekraczają jego możliwości.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że akcja nie przybrała drogi formalnej, zatem trudno mówić o konkretnych zobowiązaniach którejkolwiek ze stron.

info z tatromaniaka

Wspomnienia taternika

E................n • 2010-06-07, 11:52
Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."

I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."

Ponoć autentyk