Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#gitd

Nowy film który pojawił się na kanale Pana Emila. W roli operatora tym razem nie Emil. Niestety wideo wertykalne


Ciekawe stwierdzenie...
"Każdy kto siada za kierownice jest potencjalnym zabójcą"
to tak jakby powiedzieć każdy mężczyzna jest potencjalnym gw🤬cicielem, bo ma penisa...

GITD chce kolczatek i broni palnej

l................k • 2013-04-10, 20:13
To już jest totalne przeginanie...



Cytat:

GITD chce kolczatek i broni palnej

Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Przysłowie znajduje potwierdzenie w działaniach Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Szef GITD Tomasz Połeć złożył wniosek o przyznanie inspektorom znacznie większych uprawnień, niż mieli do tej pory.

Posłowie pracujący w sejmowej komisji spraw wewnętrznych zajmują się aktualnie ustawą, dzięki której uprawnienia wszystkich służb zostaną zebrane w jednym miejscu. Chce na tym skorzystać inspektorat. GITD złożył wniosek o przyznanie swoim pracownikom dużo szerszych uprawnień. Inspektorzy chcieliby mieć prawo do blokowania dróg za pomocą kolczatek. Najbardziej zaskakuje fakt, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego chciałby wyposażyć swoich funkcjonariuszy w broń palną.

Na szczęście posłowie od razu stwierdzili, że inspektorzy GITD nie powinni dostać takich uprawnień. Pomysł przedstawiony we wniosku spotkał się z krytyką. Były minister spraw wewnętrznych Marek Biernacki słusznie zauważył, że inspektorzy nie ścigają bandytów. Ich obowiązkiem jest kontrolowanie samochodów, a do tego nie trzeba aż takich środków.

GITD chce za wszelką cenę doścignąć policję w zakresie uprawnień. Inspektorzy w takim razie chyba o czymś zapomnieli. I nie mam tu na myśli ich właściwych obowiązków, bo o tym wiadomo nie od dziś. Stawianie takich wygórowanych oczekiwań i próba zrównania się uprawnieniami oraz zakresem obowiązków z drogówką może ostatecznie sprawić, że inspektorzy będą dublować pracę policji. A jeśli coś się niepotrzebnie powtarza, to zazwyczaj się to likwiduje.



Źródło: http://autokult.pl/2013/04/09/gitd-chce-kolczatek-i-broni-palnej

GITD poluje na karetki pogotowia

J................1 • 2013-02-12, 18:58
Pazerność ministra Sławomira Nowaka (39 l.) przekracza wszelkie granice! Jego podwładni zabrali się do karania mandatami kierowców karetek jadących ludziom na ratunek. Szef stacji Pogotowia Ratunkowego SP ZOZ w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) tylko jednego dnia odebrał 61 wezwań z Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, wystawionych za przekroczenie prędkości przez karetki. Teraz jego pracownicy boją się szybko jeździć, aby nie stracić prawa jazdy.


4 lutego dyrektor stacji Roman Filip otrzymał stos pism, w których GITD zażądała wskazania kierującego karetką przyłapaną przez fotoradar.

- Do każdego zdjęcia dołączono oddzielny list. Teraz na każdy muszę odpowiedzieć, marnując pieniądze przeznaczone na ratowanie życia ludzi. GITD żąda też dołączenia kserokopii karty zlecenia, na której są dane pacjenta, do którego jechała karetka i rozpoznana choroba - mówi dyr. Filip.

- Zadzwoniłem do GITD, informując, że nie jest możliwe, bym w ciągu 7 dni odpowiedział na każde z pism, podając okoliczności zdarzenia. Te dane trzeba odszukać w archiwum, wyjąć dokumenty, zweryfikować. Pracownik GITD stwierdził, że nic go to nie obchodzi - żali się dyrektor.

Chodzi o to, że inspektorzy żądają informacji, czy przyłapany przez fotoradar kierowca karetki został wysłany w trasę w trybie pilnym (ma prawo wtedy użyć sygnału), czy też nie. Jeśli tak, jest rozgrzeszony. Ale ratowanie ludzi nie polega na wypełnianiu papierków.

Dyżurny np. otrzymuje informację, że dziecko skaleczyło się w palec i wysyła karetkę w normalnym trybie, drukując zlecenie wyjazdu. Na miejscu okazuje się, że dziecko włożyło rękę do sieczkarni, wtedy kierownik zespołu podejmuje decyzję o zmianie wyjazdu na pilny i kierowca karetki włącza sygnał. Ale wydrukowane wcześniej zlecenie tego nie zawiera. W tym przypadku kierowca nie będzie w stanie się wytłumaczyć i dostanie mandat.

Alvin Gajadhur z GITD tłumaczy, że Inspekcja nie ściga karetek na sygnale. W innych przypadkach oczekuje potwierdzenia, czy przejazd był związany z akcją ratującą życie.

Poprostu

źrodło:http://www.wykop.pl/ramka/1409049/gitd-poluje-na-karetki-pogotowia-kierowcy-ambulansow-boja-sie-szybko-jezdzic/