Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#ford

Kompilacja dźwięków

o................9 • 2013-02-03, 22:05
wydobywających się z rur wydechowych

Zimowa zabawa

~CrazyEdek2013-01-21, 9:24
To se kulig urządzili.

Silniki cosworth'a

ł................n • 2012-12-27, 16:12
Witam, mój pierwszy temat, chciałbym na początek wrzucić coś ciekawego... Pewnie większości dobrze znane, ale może zaciekawią tych, którzy nie znają mocy COSWORTH

na początek o firmie:

Cosworth – brytyjskie przedsiębiorstwo założone w Londynie w 1958 roku, projektujące i budujące silniki. Nazwa pochodzi od nazwisk założycieli, którymi byli Mike Costin i Keith Duckworth. Firma przeniosła siedzibę do Northampton oraz przeszła zmiany własnościowe i organizacyjne, od 2004 jest to Cosworth Group[1].
Firma specjalizuje się w wyścigach samochodowych. W sezonie 2006 dostarczała podzespoły dla dwóch stajni Formuły 1: Williams korzystał z ich silników V8, skrzyni biegów i powiązanej elektroniki; zespół Scuderia Toro Rosso używał zmodyfikowanych silników V10. Jednak najlepszym dziełem firmy pozostaje silnik DFV który wygrał 155 GP. Cosworth wygrał przetarg na dostawę tanich silników do F1 począwszy od sezonu 2010. Zespoły mogą zakupić pakiet jednostek napędowych na cały sezon, za kwotę nieprzekraczającą 5 milionów euro. Z usług Coswortha aktualnie korzystają: HRT i Marussia. W sezonie 2010 również Lotus używał silników brytyjskiego producenta, a w latach 2010-2011 Williams.
W 1969 roku Cosworth stworzył swój jedyny samochód Formuły 1, model 4WD.



Cosworth współpracując z Fordem, założył że stworzy auto do jazdy po zwykłych drogach, znajdując środek pomiędzy mocą a funkcjonalnością..

Tak powstały dwa modele

Ford Sierra RS500
R4 2,0 l (1993 cm³), 4 zawory na cylinder, DOHC
Turbodoładowanie Garett T3
Układ zasilania: elektroniczny wtrysk paliwa Bosch L-Jetronic
Stopień sprężania: 8,0:1
Średnica cylindra × skok tłoka: 90,80 × 76,95 mm
Moc maksymalna: 227 KM (167 kW) przy 6000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 277 N•m przy 4500 obr/min
Osiągi:
Przyspieszenie 0-60 mph: 6,1 s
Prędkość maksymalna: 248 km/h


oraz
Ford Escort
R4 2,0 l (1993 cm³), 4 zawory na cylinder, DOHC
Turbodoładowanie Garett T3/T04B
Układ zasilania: elektroniczny wtrysk paliwa Marelli-Weber
Stopień sprężania: 8,0:1
Średnica cylindra × skok tłoka: 90,80 × 76,95 mm
Moc maksymalna: 227 KM (167 kW) przy 6250 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 304 N•m przy 3500 obr/min
Osiągi:
Przyspieszenie 0-60 mph: 6,2 s
Przyspieszenie 0-100 mph: 17,4 s
Prędkość maksymalna: 220 km/h



Te auta jeszcze dziś, mają ceny ok. 30-50 tys. zł i najprawdopodobniej nie spadną, ze względów wyjątkowości i niepowtarzalności

a teraz coś najprzyjemniejszego...

pytanie jak sierra poradzi sobie z porshe 911 ?

akcja od 0:30

Z góry podpowiadam, muzyka może się nie każdemu spodobać,
ja wyłączam dźwięk, na przykład



kolejny sierra vs BMW 335i Twin turbo

akcja od 0:50


jeśli się spodoba to dorzuce coś ciekawego

a jak nie to czekam na " " czy " :"

Ford GT 423.6 km/h

f................z • 2012-10-29, 17:43
odcinek 1.6km pobił swój zeszło roczny rekord o 5,6mph (9km/h)

Historia wyścigów DTM

Truckerek2012-10-09, 18:52
DTM (pełna nazwa od 2000 roku Deutsche Tourenwagen Masters; w latach 1984-1995 Deutsche Tourenwagen Meisterschaft) – najważniejsza seria wyścigowa samochodów turystycznych w Niemczech. Obok brytyjskiej BTCC, najbardziej prestiżowa europejska seria wyścigowa w tej kategorii.

Poczałkowo powołano do życia w 1984 roku jako następcę DRM (Deutsche Rennsport Meisterschaft). W pierwszym sezonie wzięło udział sześciu konstruktorów (Rover, BMW, Alfa Romeo, Ford, Chevrolet oraz Volvo). Mistrzostwa szybko zyskały popularność, do stawki wkrótce dołączyli nowi konstruktorzy, m.in. Audi oraz Mercedes.
Kryzys nastąpił na początku lat 90. XX wieku. Wewnętrzne spory o kształt regulaminu technicznego spowodowały wycofanie się zespołu Audi w 1992 roku. Trzy lata później seria uległa likwidacji, a w jej miejsce powołano ITC (International Touring Car Championship). Jednak, gdy w 1996 roku czołowe zespoły, Alfa Romeo i Opel zrezygnowały z udziału w nowych mistrzostwach, serię ITC, czyli ostatnie połączenie z dawnym DTM, także zlikwidowano.
W 2000 roku dzięki inicjatywie Audi, Opla i Mercedesa reaktywowano mistrzostwa DTM. W 2005 roku z udziału w DTM zrezygnował Opel. BMW oficjalnie potwierdziło swój powrót do serii DTM w sezonie 2012. Do chwili obecnej, mimo kilku zapowiedzi, do serii nie dołączyła żadna marka spoza Niemiec.

Oraz film z Najlepszym autem w mojej opinii Mercedesem W201 2,5-16 EVO II


A tutaj już jej następcy czyli MB W202


I część trzecia :


Osobiście jestem fanem marki Mercedes, chociaż każde auto startujące w tych wyścigach zasługuje na ogromny szacunek.

Z ciekawostek modelu W201 2.5-16 EVO II powstało tylko 500 sztuk aby można było uznać ten samochód za seryjnie produkowany.

Rozdupczanie Forda Sierry

b................s • 2012-08-13, 11:41
Ciekawe hobby
Przeglądając pewien serwis internetowy, natrafiłem na takie oto zdjęcia, przedstawiające ciekawe Puzzle.



Tak, to nie żart W sumie, zajebiste poczucie humoru Zapewne, pozew Jarosława K. już czeka
Wyobraźcie sobie – rok 1962. Po autostradach całego świata pędzą samochody napędzane praktycznie niewyczerpanym źródłem energii. Każdy pojazd posiada wbudowany, niewielkich rozmiarów reaktor atomowy. Na całym świecie stoją stacje gotowe przyjąć od użytkowników zużyte reaktory i zastąpić je nowymi, w pełni naładowanymi.
Pomyślicie, że przypomina to świat przedstawiony w popularnej serii gier Fallout, ale czy na pewno?



Twórcy postapokaliptycznego świata czerpali całymi garściami z naszej rzeczywistości.
Rok 1950 – świat dopiero niedawno poznał energię atomową. Cały wręcz drży w oczekiwaniu na nowe perspektywy, jakie otworzy nowa energia. Energia w ówczesnym mniemaniu nieskończenie bezpieczna i czysta oraz co najważniejsze, niezwykle tania. Wydawało się, że będzie ona potrafiła zaspokoić każde energetyczne problemy, zarówno te duże – jak wielkie elektrownie, jak i małe bateryjki do radia i pierwszych telewizorów.



To właśnie w tym okresie zamiłowania całego świata nową energią, w 1957 roku Ford Motor Company zaprezentował najbardziej ambitny projekt w historii: pojazd koncepcyjny, który miał elegancki futurystyczny wygląd, nie emitował żadnych szkodliwych oparów, oraz oferował niesamowity przebieg, przewyższający najbardziej wydajny samochód kiedykolwiek zbudowany. Ten samochód przyszłości otrzymał nazwę Ford Nukleon. Zawdzięczał ją swojemu unikalnemu wyglądowi oraz ... kilkudziesięciu centymetrowej wielkości reaktorowi atomowemu pod maską.



Inżynierowie Forda wyobrażali sobie, że wkrótce wszystkie stacje benzynowe na świecie zajmą inne stacje, gdzie wyczerpane reaktory mogłyby być szybko zamienione na nowe. Koncepcja reaktora było identyczna jak jego większych kuzynów instalowanych właśnie w najnowszych łodziach podwodnych marynarek Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, tyle, że w mniejszej skali. Miał wykorzystywać efekt rozszczepienia Uranu do ogrzewania pary generatorów pary, która miała następnie napędzać zestaw zainstalowanych turbin. Jedna z turbin miała dostarczać moc do napędzania samochodu, druga natomiast służyć za generator prądotwórczy. Schłodzona para miała następnie wrócić do systemu, zamykając cały obwód.



Projektanci przewidywali, że używany w normalnych warunkach Nukleon posiadał przy w pełni naładowanej jednostce 5000 mil, czyli w przybliżeniu ponad 8000 kilometrów zasięgu. Ponieważ jednostka napędowa była by w pełni wymienialnym elementem, każdy właściciel miał by możliwość dostosowania konfiguracji swojego reaktora zgodnie z własnymi potrzebami.



Wygląd samochodu, z jego jednoczęściową szybą i dwoma przypominającymi stateczniki samolotu elementami (niektóre warianty nie posiadały tego elementu) przypominał pojazdy kosmiczne z popularnych wówczas dzieł science-fiction. Jednocześnie był podyktowany względami praktycznymi. Kabina kierowcy i pasażera wysunięta była do przodu samochodu, wykraczając poza przednią oś. Pozwalało to odsunąć pasażerów od reaktora, tworzyło przeciwwagę dla ciężkiej obudowy reaktora, oraz maksymalnie ułatwiało dostęp ciężkiego sprzętu potrzebnego do jego wymiany. Samochód posiadał też specjalne wloty powietrza na krawędziach dachu będące częścią systemu chłodzenia reaktora.

Samochód był wyrazem naiwności ludzi względem nowego źródła energii. Mimo bomb atomowych użytych pod koniec II Wojny Światowej, większość społeczeństwa nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia, oraz sytuacji, w której każda, nawet niewielka stłuczka może okazać się atomową katastrofą. W rzeczywistości koncepcję samochodu przyjęto z olbrzymim entuzjazmem, niektóre źródła twierdzą nawet, że projekt był finansowany przez rząd Stanów Zjednoczonych.

Cichy, bezpieczny i wydajny system miał stać się częścią American Dream przyszłości, szybko wypierając konwencjonalne silniki z powszechnego użycia. Jednakże projekt Forda Nukleon zakładał, że możliwa będzie szybka i tania budowa niewielkiego reaktora oraz lekkich materiałów ochronnych, skuteczniejszych od ciężkiego ołowiu. Takie rozwiązania nie pojawiły się jednak. Ford został zmuszony do wstrzymania projektu z powodu nieopłacalności instalacji dużych i ciężkich ekranów ochronnych, które w dodatku nie zmieściłyby się na projektowanym pojeździe. W dodatku, jako że opinia publiczna powoli stawała się bardziej świadoma zagrożeń, jakie niesie ze sobą atom, koncepcja zaczęła tracić zwolenników. Duży udział miała w tym wizja atomowych pustkowi, jakie pozostawiłby po sobie każdy uszkodzony pojazd.

Ford nigdy nie wyprodukował działającego prototypu, niemniej Nukleon można uznać za ikonę tamtej ery, w której atom miał być rozwiązaniem wszystkich problemów świata.
Być może, w dobie wyczerpywania się paliw kopalnianych, tego rodzaju koncepcja odrodzi się na nowo? Być może mając w pamięci niedawne wypadki w elektrowni atomowej Fukushima, oraz wcześniejszej katastrofy w Czarnobylu, takie rozwiązanie nie ma już prawa bytu?
Czas Pokaże..

Z ciekawostek załączonych w bardzo krótkim artykule z Tygodnika "Motor" z lat 80 wynika następująco:
1) Powstała jedna sztuka pełno wymiarowa ,jeżdżąca. ("niestety rząd USA nakazał w '56 demontaż auta i zatuszowanie sprawy"info ze strony teorii spiskowych czasów żelaznej kurtyny )
2) Ford Motor Company prawie ogłosiło upadłość po zaangażowaniu się w ten projekt
3) W '57 zaprezentowano model w skali 3:8, który oficjalnie zakończył dalsze prace nad projektem

Jeśli ktoś jest zainteresowany motoryzacją ekstremalną z przed lat '90 na życzenie moge wyszperać kilka rodzynków o których nie macie pojęcia

Nietypowy odcinek Uwaga pirat!

L................k • 2012-04-14, 14:57
Aż dziw że żaden kierowca nie wybuchł agresją

Wepchał się

~Beniu_Beniu2012-04-03, 21:15
co za mongoł