
kawał o Egipcie
Wchodzi gość do knajpy i pyta:
– Można zarezerwować na wieczór stolik na cztery osoby na nazwisko Sakrahotep?
– Może pan przeliterować?
– Ptaszek, dwa trójkąty, falista linia, słońce, znów ptaszek, psi łeb, skarabeusz.
Kilka dni temu w Egipcie wybuchł głośny skandal na tle obyczajowym. Jego główną bohaterką jest aktorka porno, która wraz ze swoim kamerzystą zwiedzała kultowe miejsca turystyczne w Gizie i Kairze, m.in. piramidy oraz Sfinksa. Chodząc wśród turystów pozowała do zdjęć pokazując nagie piersi.
Na nagranym filmie, pracująca pod pseudonimem Aurita, przez cały czas narzeka na słynne widoki. Na zakończenie odbywa stosunek seksualny z mężczyzną.
Kiedy nagranie trafiło do sieci, w Egiptu zawrzało. Uznano, że film jest "poniżający dla egipskiej kultury" i wszczęto dochodzenie przeciwko jego autorom. Minister odpowiedzialny za dziedzictwo narodowe kraju, Mamdouh al-Damati, przekazał mediom swoje stanowisko:
"Seria nacechowanych seksualnie scen została sfilmowana nielegalnie w Nekropolii w Gizie przez zagranicznych turystów w trakcie zwiedzania tego miejsca".
Zdarzenie uznano za przestępstwo i zostało zgłoszone do prokuratury. Film jest już analizowany przez specjalistów od dochodzeń. Początkowo uznano go za sfingowany, ale potem wycofano się z tego stanowiska. Aktorka jest prawdopodobnie rosyjskiego pochodzenia. Rząd podjął działania w celu usunięcia filmu z sieci.
Rafał Sonik zakończył Rajd Faraonów potrójnym sukcesem. W stawce quadów zdeklasował konkurentów, w cuglach wygrywając konkurencję i umacniając się w fotelu lidera Pucharu Świata FIM. Jednocześnie stał się pierwszym quadowcem, który zdołał stanąć na podium w łącznej klasyfikacji motocyklowej. Co więcej krakowianin sięgnął po koronę rajdów FIM, wygrywając we wszystkich lokalizacjach, gdzie w przeciągu ostatnich pięciu lat odbywały się przystanki cyklu.
Ostatni, etap Rajdu Faraonów prowadził ponownie przez malownicze tereny piaszczystych wydm, doprowadzając rajdowców wprost na metę pod piramidami w Gizie. Rafał Sonik tym razem w rywalizacji z motocyklistami zajął piąte miejsce, ale to wystarczyło, by o dziesięć minut wyprzedzić Stafano Chiuso w klasyfikacji generalnej. Tym samym „SuperSonik” stał się pierwszym w historii quadowcem, który stanął na podium klasyfikacji łącznej.
W Egipcie zabrakło co prawda motocyklowych gwiazd, bo z udziału zrezygnowali tacy zawodnicy jak Marc Coma, Paulo Goncalvez, czy Jordi Villadoms. Gdyby jednak każdy z nich przyjechał do Egiptu, z pewnością zdziwiłby się nie tylko poziomem rywalizacji, ale również trudnością trasy. Tak wymagających odcinków specjalnych już dawno nie było w cyklu Pucharu Świata. Próby nie wytrzymywali kierowcy oraz ich maszyny, które „sypały się” niczym saharyjski piasek.
W klasie quadów Sonik był na każdym etapie bezkonkurencyjny i dodał kolejne 20 punktów do swojego konta w klasyfikacji Pucharu Świata. Co więcej, Rajd Faraonów był ostatnim brakującym rajdem do kolekcji jego „skalpów”. Krakowianin przynajmniej raz wygrał zmagania we wszystkich miejscach, w których w ostatnich pięciu latach FIM organizował zmagania czterokołowców w ramach Pucharu Świata.
- Ten rajd był piękny i widowiskowy, ale też trudny oraz bezwzględny. Wejście na wspólne podium z motocyklistami było dla mnie bardzo znaczące i zapamiętam tę chwilę do końca życia. Ze zdobycia korony rajdów nawet nie zdawałem sobie sprawy. Dopiero mój zespół przekazał mi tę informację, która była taką wisienką na torcie i ukoronowaniem fantastycznych pięciu dni na Saharze – podsumował Rafał Sonik.
Wyniki 5. etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 3:57.02
2. Cavadonga Fernandez Suarez +1:00.33
3. Eduardo Marcos Echaniz (ESP) + 1:08.30
Klasyfikacja generalna na zakończenie rajdu:
1. Rafał Sonik (POL) 21:06.41
2. Stefano Dalla Valle (ITA) + 13:59.58
3. Eduardo Marcos Echaniz (ESP) + 22:19.49