Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#dzieciolub

Delikatność

o................s • 2012-03-11, 2:48
Śląsk. Lato. Żar leje się z nieba. Robota na wysokości.
Na budowie chłopy zap🤬lają jak dzicy. Stary majster ściągnął ze zroszonej głowy czapkę, wykręcił z niej pot, odsapnął. Postawił nogę na wiadro, jednak tak niefortunnie, że położona na nią kielnia spadła. Jako że kielnia rzecz potrzebna, a mu staremu się nie chciało iść na dół tylko po przyrząd, spojrzał w dół i wypatrzył nowego w branży.
- JAAACEEEK, PRZYNIEEŚ TĄ K🤬A KIELNIĘĘ.
Przechodzący obok ksiądz z niesmakiem pokręcił głową, zadarł głowę ku wysokościom i zwrócił się karcąco.
- Proszę pana, a może by tak... delikatniej?
Stary podrapał się w sagan, nacisnął bejsbolówkę na czoło.
- JAAAAACUUUUŚ, NO CO Z TĄĄ KUURWA KIELENKĄĄĄ?