Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#debile

basen

amrashs2010-07-18, 13:24

Każde miejsce jest dobre na fail, nawet basen, basen głównie..

Polscy kibice to ...

k................a • 2010-04-20, 22:48
...debile



nie znalazłem
"34-letni Jan S. i 21-letni Kamil B. wspólnie ukradli wózek sklepowy o wartości ponad 300 złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani późnym wieczorem, na ulicy Conrada, przez bielańskich wywiadowców. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Koledzy już usłyszeli zarzuty, a wózek wkrótce wróci do sklepu.

Patrolując ulice Bielan policjanci z wywiadu zauważyli dwóch młodych mężczyzn pchających pusty wózek sklepowy. Policjanci postanowili sprawdzić skąd mają ten wózek.

Funkcjonariusze zatrzymali młodych ludzi. Jan S. i Kamil B. nie potrafili wytłumaczyć skąd i dlaczego wzięli wózek. Obaj trafili na komendę przy ulicy Żeromskiego. Mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie.

Dochodzeniowcy już przedstawili 34-latkowi i 21-latkowi zarzuty za kradzież wózka, którego właściciel wycenił na kwotę ponad 300 złotych. Teraz grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności."



Źródło: policja.waw.pl/portal/pl/1/6575/Ukradli_wozek_sklepowy.html

Jakie brudasy

Wariaci, debile...

k................m • 2010-01-24, 12:36
Debil mówi do debila:

-cześć!
-cześć
-co tam?
-nic
-a co?
-pstro
-gdzie?
-tam
-acha
-no...
-narazie!
-papa!

***

Dwóch wariatów ucieka z wariatkowa, które jest otoczone siedmioma murami.
Przeskoczyli pierwszy, zaraz drugi, później trzeci, czwarty, piąty...
Gdy przeskoczyli szósty jeden mówi:
- Stary, zmęczyłem się. Wracamy!

***

- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A, to przepraszam, że Pana obudziłem.
- Nie szkodzi, i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił...

***

Dwóch świrów ucieka dachami. Nagle pojawia się duża przepaść. Jeden mówi do drugiego:
- Nie uda się, za daleko...
- Uda się! Posłuchaj, ja zapalę latarkę, a ty przejdziesz po promieniu światła.
- Ty, ja nie jestem taki głupi, jak będę przechodził, to zgasisz latarkę.

Kolejny instytut.

B................r • 2009-12-29, 17:14
Powstała kolejna debilna instytucja służąca do okradania obywateli.

Anioly-nieba.pl

Norbias2009-11-06, 21:10
Kolega mi powiedział, że przechadzając się po Bielsko-Białej dostał jakąś durną ulotkę promującą jakiś hmmm (c🤬j wie co to) odłam wiary, sektę buhaha czy coś nowszego... To coś nazywa się Anioły nieba nawet swoją stronę posiadają osobiście patrząc na tego typu foty myślałem ze walne na plecy Polszczyzna pierwsza klasa




Co znaleziono w hostii?

L................o • 2009-09-30, 23:14
"Przed kilkoma miesiącami ksiądz w Sokółce upuścił podczas mszy konsekrowany komunikant. Teraz, na Podlasiu mówi się tylko o jednym - wydarzył się wtedy cud. Hostia została - jak każe liturgia - umieszczona w wodzie, ale nie rozpuściła się w niej. Po kilku dniach miała się pojawić w niej czerwona plamka. Według lekarzy, to "fragment tkanki mięśnia sercowego".

Do tej pory Sokółka znana była z produkcji serów i okien. Jeśli jednak doniesienia o cudzie się potwierdzą, to o tym podlaskim miasteczku usłyszeć może cały świat.

Mieszkańcy już dzisiaj nie mają wątpliwości - Ja wierzę, że to cud - powiedziała
TVN24 nastoletnia dziewczyna. - Ja też - potwierdziła kolejna. Bardziej ostrożni są jednak sami księża.

Czekają na decyzję

- Czekamy na autorytatywny głos, co nam Bóg chciał przez to powiedzieć - mówi ks. Stanisław Gniedziejko, proboszcz parafii pw. Św. Antoniego.

Póki co, "czerwoną plamkę" badali dwaj lekarze. - Lekarze działając niezależnie orzekli, że w tej substancji są fragmenty włókien mięśnia sercowego - twierdzi ks. Andrzej Dębski, rzecznik kurii białostockiej. Podkreśla, że na razie nie można mówić o cudzie i trzeba najpierw wykluczyć wpływ osób trzecich na całe zdarzenie. Nim zostanie ono uznane za Cud Eucharystyczny, minie długa droga kościelnych badań"

Źródło

K🤬a, momentami brakuje mi słów na ten kraj...

Matura 2009. Trzeba być debilem, żeby tak odj🤬.

m................a • 2009-05-11, 11:25
I jaka to jest sprawiedliwość na świecie?

""Pan Tadeusz" jest dramatem, a "Chłopów" napisał Wyspiański. To błędy tegorocznych maturzystów, którzy teraz jęczą w internecie, że obleją maturę. Mogą spać spokojnie. Na maturze przejdzie każda bzdura, o ile nie przewidział jej klucz odpowiedzi.

Egzamin z języka polskiego, poziom podstawowy. W arkuszu dwa tematy wypracowania do wyboru. Charakterystyka porównawcza Zosi i Telimeny oraz charakterystyka Bylicy i jego relacji z córkami. Wszystko na podstawie podanych w arkuszu egzaminacyjnym fragmentów "Pana Tadeusza” Mickiewicza i "Chłopów” Reymonta. Miejsce jest na 5 stronach, ale wystarczy napisać 2, czyli około 250 słów.

Poloniści się zagotowali: - "skandal”, "żenujący poziom”, "z roku na rok tematy są coraz słabsze, ale czegoś takiego jeszcze nie było”, "zbanalizowanie egzaminu z języka ojczystego”.

Licytacja głupot
A tymczasem ich wychowankowie łkają na forach internetowych:
Kasia90: Walnęłam straszną gafę. Boję się, że zdyskwalifikują mi pracę. Ze stresu napisałam, że "Pana Tadeusza” napisał Kochanowski. Co teraz będzie?
Odpowiada jej Załamana: "Kobieto, ja mam ten sam problem! Napisałam, że autorem "Chłopów” jest Władysław Stanisław Wyspiański! Strasznie się denerwowałam i wyszło!”

Do dyskusji dołącza się Zestresowana: "Nie tylko wy popełniłyście gafy ze stresu. Ja pisałam "Chłopów” i pod koniec odwołałam się też do "Przedwiośnia” i co najlepsze - napisałam, że jego autorem jest Mickiewicz, a nie Żeromski. Chyba nie zasnę”.

Stawkę w licytacji maturalnych głupot podbija Rimela: "Napisałam, że "Pana Tadeusza” rozpoczyna Wielka Improwizacja, zamiast inwokacja”.
Ale zaraz uspokaja koleżanki: "Wierzcie mi, że nie takie błędy ludzie popełniają. Więc nie nakręcajcie się drobnymi błędami rzeczowymi, bo jakby komisja rozpatrywała wszystko tylko w takich kategoriach, to połowa maturzystów by nie zdała”.

Bóg jeden wie, dlaczego Rimela przy charakterystyce Zosi i Telimeny w ogóle ruszała kwestię inwokacji (czyli rozpoczynającej epopeję apostrofy "Litwo! Ojczyzno moja!...) i dlaczego pomyliło jej się to z Wielką Improwizacją, czyli słynnym monologiem Konrada z III części "Dziadów”. Może dlatego, że jedno i drugie to trudne słowa, na dodatek oba na "i”. Ale generalnie ma dużo racji.

Jednym z bezsensów tej matury jest to, że nie karze się za błędy merytoryczne - mówi polonistka Joanna Raźniewska, dyrektor III LO w Opolu. - Nie znam jeszcze klucza odpowiedzi do tegorocznych matur. Jeśli jednak nie ma w nim zapisu, że trzeba było przyznać punkt za to, że uczeń napisał, iż "Pan Tadeusz zaczyna się inwokacją” - a pewnie nie ma - to nic Rimeli za pomylenie inwokacji z Wielką Improwizacją nie zrobią. Ocenianie z kluczem polega na tym, że nadaje się punkty dodatnie za to, co w kluczu zostało ujęte. Jeśli ktoś napisał coś, co nie mieści się w kluczu - i może to być największa bzdura - to po prostu punktów za to nie dostaje. Ale nie ma też punktów ujemnych. Bywają takie prace, że za 1,5 strony tekstu jest 0 punktów, a potem za jeden akapit można dostać 3-4 punkty.

Michał: "Napisałem, że akcja "Chłopów” rozgrywa się w Lipnicach, no i już szykuję się do poprawki”.

Michał pewnie namiętnie ogląda "M jak miłość”, gdzie pojawia się Lipnica (nie Lipnice). Reymontowscy chłopi mieszkają natomiast w Lipcach, ale nikt Michałowi za ten intelektualny melanż - o ile tylko nie pomylił Bylicy z Boryną - nie zepsuje wakacji.
(...)"

Całość tutaj.