Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#cyrk

The Burnt out Punks

Pfciuki2013-03-03, 20:48
The Burnt Out Punks to podróżujący cyrk uliczny występujący na całym świecie. Operują punk-rock'n'rollowym kiczem, nasycają go dużą dozą humoru. Od 2005 r. wystąpili dla ponad 200 tys. ludzi, niezmiennie wywierają olbrzymie wrażenie na widowni. Widzowie w każdym wieku są rozbawieni i zszokowani rzucającymi wyzwanie śmierci kaskaderskimi popisami i zupełnym brakiem zdrowego rozsądku. Dziesiątki lat doświadczeń w tańcu, teatrze i nowoczesnym cyrku zaowocował wzniesieniem sztuki ognia na wyższy poziom.







Po więcej odsyłam na ich stronę:
burntoutpunks.com/

Wypad do cyrku

b................e • 2013-02-06, 8:23
Przechadzam się któregoś, ciepłego letniego dnia z żoną i dzieckiem po mieście i rozmawiamy o różnych pierdołach. W pewnym momencie żona pyta:
- Widziałeś że cyrk się rozstawia na stadionie ? Może byśmy wybrali się we trójkę w weekend ?
Ja na to, widząc dwóch murzynów idących z naprzeciwka:
- Taaa. Jeszcze się nie rozłożyli a już im dwie małpy sp🤬oliły.
Żona, jak to ona oczywiście nie załapała.

C = K

G................z • 2012-11-26, 17:08
W sklepie:
- Proszę cacao?
- Nie ma - ekspedientka odpowiada.
- Jak nie ma, jak jest - upiera się klient i wskazuje: - o, tu stoi!
- A... To kakao - wyjaśnia sklepowa. I dodaje: -To nie wie pan, że ce
czyta się jak ka? Co jeszcze podać?
- Kukier!
- Mówi się "cukier"
Facet do siebie:
- O curwa ale kyrk!

Połykacz noży

BongMan2012-07-07, 12:21
Do dyrektora cyrku przychodzi mężczyzna z ofertą.
- Co pan potrafi? - pyta dyrektor.
- Jestem połykaczem noży.
- Pff, mamy tu już takiego co połyka noże.
- No tak, ale czy potrafi je wysrać?

Rutyna codziennej pracy

J................a • 2010-10-02, 13:11
nudne realia pobudzają do działania wyobraźnie


Słoniowe nic takiego

R................a • 2010-07-11, 13:46
Rodzice z synkiem wybrali się do cyrku. Kiedy tata poszedł po słodycze, na arenę wszedł słoń. Chłopiec wstał i wyciągając rękę krzyczy do mamy:
- Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona matka odpowiada:
- To jest ogon słonia.
Ale synek krzyczy dalej:
Ale nie to, to takie pod spodem!
Zakłopotana matka odpowiada:
- Aaa, toooo... nic takiego.
Wraca tata, ale bez napoi, więc idzie po nie mama.
Synek wiesza się tacie na ramieniu i pyta co to jest, wskazując na słonia.
- To jest ogon, synu.
- Nie, to pod spodem
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, że to "nic takiego".
Ojciec z dumą rozpiera się na foteli i mówi:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.

Cyrkowy numer jakiego jeszcze nie znacie!

w................r • 2010-03-17, 0:13
Przychodzi facet do dyrektora najlepszego cyrku na świecie i mówi:
-Panie mam zajebisty numer. Najlepszy pod słońcem. Nigdy go pan nie widział. Chce pan abym go panu kierownikowi pokazał?
-Nie dziękuje, mamy w bród kasy i nie można wymyślić już czegoś lepszego, niż to co nasz cyrk pokazuje.
-Nie, ale panie, masz pan tu kij bejsbolowy i jebnij mnie pan nim z całej siły w mordę.
-No co pan! Panie?! Z konia, pan spadłeś?
-Nie, no dawaj pan. Tu masz dokumenty, ze jakby coś mi się stało to nic pan nie odpowiadasz. To chcesz pan zobaczyć ten numer czy nie?
Dyrektor wziął bejsbola i jebnął gościa z całej siły. Typ pada bez przytomności na ziemie. Diagnoza lekarska - roztrzaskana głowa, guz mózgu, krwiak na potylicy, rozszczepienie kręgosłupa, połamane oczodoły, zmasakrowane ucho, zmiażdżenie naczyń krwionośnych w puszce mózgowej. Gościa zawieźli do szpitala. Wyrok -2 tygodnie życia. Po miesiącu, przeprowadzono operacje w Szwajcarii, przywracając pewne czynności życiowe, no ale gość nadal warzywo. Respirator i kroplówka. Po pół roku, zaczął ruszać palcem i oczami. Po roku wróciła mu świadomość i mógł jeść przez rurkę. Po półtorej roku zaczął samodzielnie podciągać się na szynach w łóżku. Po 2 latach i rehabilitacji o własnych silach zaczyna się poruszać za pomocą kuli.
Po blisko 3 został wypisany ze szpitala. Idąc o kuli kupił bilet do Białegostoku. Wysiadł na stacji. Był piękny dzień wiec zamówił taksówkę. Taksówka zawiozła go do cyrku. Wysiadł. Idzie o własnych silach. Wspiął się po pierwszym schodku, drugim, wyj🤬 kule, po trzecim. Puka do drzwi dyrektora.
-Proszę wejść!
Gość wchodzi uśmiechnięty i wyprostowany. Dyrektor do niego:
-Co jest?
-Tadaaaam!

W cyrku bywa niebezpiecznie

Centurion2009-09-24, 23:23
Nie załapał się na siatkę bezpieczeństwa. Muszę Was zmartwić - przeżył.