

Zdaniem prokuratury rejonowej w Miastku (woj. pomorskie), życie zaczyna się w chwili porodu. Dlatego tamtejsza prokuratura postanowiła umorzyć postępowanie w sprawie matki, która urodziła pijane dziecko. Prokurator prowadzący postępowanie uznał, że „płód nie jest dzieckiem i matka nie ponosi odpowiedzialności za swoje zachowanie względem płodu“.
Dziewczynka przyszła na świat w kwietniu, a poród odbył się w domu. Kiedy noworodek został przewieziony do szpitala, okazało się, że ma w organizmie blisko jeden promil alkoholu.
Dziecko miało problemy z oddychaniem oraz stwierdzono wadę serca.
Działanie tej kobiety polegające na piciu alkoholu, odbywało się w czasie ciąży, czyli dotyczyło płodu. Człowiekiem stajemy się bowiem z chwilą narodzin
— oświadczył prokurator Oskar Krzyżanowski w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim“.
Na decyzję prokuratury zareagował konsulator Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski Henryk Kuczaj. Jak podkreślił, działania prokuratury to „polityczna poprawność i uległość wobec dyktatury kłamstwa”.
Przypomnijmy, że spożywanie alkoholu przez kobiety w ciąży niesie ze sobą wiele konsekwencji zarówno dla przyszłej matki jak i dla dziecka - przedwczesny poród, niską wagę urodzeniową, a nawet śmierć nienarodzonego dziecka. W tym przypadku dziewczynka urodzona w kwietniu może być dotknięta zespołem FAS – Alkoholowym Zespołem Płodowym.
25-letnia ciężarna Polka została zaatakowana przez nożownika w szpitalu w Bad Kreuznach w Niemczech – donosi Der Spiegel. Kobieta była tam pacjentką. Została poważnie ranna. Jej nienarodzone dziecko nie przeżyło ataku.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem, ale o sprawie służby poinformowały w sobotę. Jak donosi Der Spiegel, sprawcą ataku był - także 25-letni - Afgańczyk, który w Niemczech ubiegał się o azyl. Według policji, kobieta i napastnik pokłócili się. Mężczyzna wyciągnął nóż i zadał jej kilka ciosów.
Polka została ciężko ranna. Natychmiast przewieziono ją na salę operacyjną. Przeszła poważny zabieg, ale jej dziecka nie udało się uratować. W tej chwili stan kobiety jest stabilny.
Mężczyzna trafił już do aresztu. Teraz odpowie za usiłowanie zabójstwa.
Policja w północnym stanie Haryana prowadzi śledztwo z powodu ciężarnej kozy, która zmarła po tym, gdy została zgw🤬cona przez ośmiu hindusów w dystrykcie Mewat. Właściciel kozy zeznał, że ośmiu pijanych i prawdopodobnie także naćpanych mężczyzn ukradło mu zwierzę, które potem odnalazł martwe. Według policji, martwa koza przejdzie badania lekarskie, aby wykryć wszystkich sprawców gw🤬tu. Koza miała 7 lat, i po gw🤬cie nie była w stanie chodzić, zmarła z wyczerpania.