Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#chory

Warzywniak na GMO

CzerstWybut2024-07-19, 3:55
Popatrzcie!
Takie warzywo wychodowałam

Dziadzia z alzheimerem...

Halman2023-12-28, 9:19

na końcu dobrze pokazane te małpie blmowskie mordy...

Człowiek glut

T3RMINATOR2022-11-25, 12:24
Życie to k🤬a.

Pomóż żułwiu

~Sunday2019-10-29, 20:59

Smutno

NFZ

D................s • 2014-10-22, 0:23
Przychodzi pacjent do lekarza po poważnym wypadku z rozciętą tętnicą i mówi:

-Proszę szybko mi pomóc. Czas mi ucieka
-Pan prywatnie czy NFZ?
-NFZ
-Proszę, tutaj ma pan skierowanie do zegarmistrza

Własne jak rower z komunii

Talent

w................o • 2014-09-15, 23:46
chory na mózgowe porażenie dziecięce, tworzy niesamowite obrazy tylko za pomocą maszyny do pisania.

Kobieta poślubia psa w Indiach

b................t • 2014-09-08, 7:32
A potem się dziwią, że jakieś zmutowane dzieci się rodzą



chory kraj

Koledzy Jasia

i................g • 2014-05-01, 17:09
Jasiu od zawsze miał kolegę. Jego mama to tolerowała, choć nigdy kolegi nie spotkała. Któregoś dnia Jasiu jak zwykle powiedział, że idzie bawić się z kolegą. Mama ucałowała synka w czoło i puściła go, a ten zamknął się w swoim pokoju.

Po jakimś czasie zawołała synka na obiad. Ten odpowiedział że zje w pokoju, ale poprosił o trzy porcje. Zdziwiło to mamę: „Dlaczego trzy Jasiu? Dla Ciebie, kolegi i…? Z kim jeszcze się bawisz?”. Jasiu odkrzyknął: „Dla wujka”. Mama przygotowała obiad, zaniosła na tacy, zapukała do drzwi, a następnie odeszła. Po chwili drzwi się uchyliły, a taca zniknęła. Jak się później okazało synkowi i jego przyjaciołom obiad bardzo smakował, a na twarzy matki zagościł szczery uśmiech.

Tamten dzień okazał się jednak przełomowy. W ciągu najbliższych tygodni liczba przyjaciół Jasia rosła dramatycznie i matka musiała wkrótce gotować jak dla całej kompanii. To było ponad jej siły. Któregoś dnia zawiozła synka do szpitala psychiatrycznego i zrzekła się opieki nad dzieckiem. Doszła do wniosku, że można mieć syna pojeba, ale wszystko ma swoje granice.