Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#chojnice

Zima w Chojnicach część 2

Gunter882022-11-20, 14:27

Dalej źle stoi i go tłuką.
"Ksiądz pomylił katechezę z wychowaniem seksualnym.

Ach te lekcje religii. Nic tylko wzbudzają kontrowersje. Jak nie finansowe czy ideologiczne, to obyczajowe. W Chojnicach skandal wywołał ksiądz katecheta. I to wcale nie dlatego, że dobierał się do ucznia, jak można by się po księdzu spodziewać. Na szczęście afera jest nieco lżejszego kalibru. "Wieczór Wybrzeża" z przyjemnością informuje nas, że podczas lekcji pewna uczennica miała kłopot z nadążaniem za tokiem myślowym księdza. I próbując zapisać to co katecheta dyktował mruknęła nieco zbyt głośno.

-Wolniej, wolniej.

Ksiądz postanowił wtedy błysnąć luzactwem i zabawić się w mistrza ciętej riposty.

-Wolniej, wolniej, to będziesz krzyczała do męża podczas nocy poślubnej.

Uczniom opadły szczęki ze zdziwienia. Bynajmniej nie dlatego, że riposta była celna. Byli w szoku, że katecheta, w dodatku ksiądz, może tak zwrócić się do ich koleżanki. O sprawie powiedzieli rodzicom, a ci poszli do dyrektorki gimnazjum.

Co nie znaczy, że ktokolwiek odważył się rozmawiać z "Wieczorem Wybrzeża" pod własnym nazwiskiem. Wszyscy zgodnie zauważają, że Chojnice nie są metropolią i nawet rezygnacja z uczęszczania na katechezę nie przechodzi bez echa.

Dyrektorka szkoły uważa, że ksiądz powinien wyjaśnić sprawę z uczniami i rodzicami. Nie chce go zwalniać, gdyż:

Uważam, że każdy może popełnić błąd, a nam nie wolno przekreślać z tego powodu doświadczonego, bo z czteroletnim stażem, nauczyciela.

Sądzę, że gdyby powiedział tak nauczyciel jakiegokolwiek innego przedmiotu, to już byłby zwolniony z pracy. Ale, jak wiadomo, katechetom w Polsce wolno więcej. Ten mały
skandal, na temat którego kuria odmawia komentarza, jest kolejnym argumentem za tym, że lekcje religii nie powinny odbywać się w szkole.

A swoją drogą, to ciekawe skąd ksiądz, będący formalnie zobowiązany do przestrzegania celibatu, wie co żona krzyczy do męża w czasie nocy poślubnej? Czyżby w seminariach duchowych były wykłady na ten temat?"

źródło: pardon.pl/artykul/12531/ksiadz_do_uczennicy_tak_to_mow_do_meza_w_noc_poslubna

ciekawe info z miasta, w którym się urodziłam