Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#bohater

Niesamowity refleks Wietnamczyka

k................s • 2016-12-22, 17:43
Wietnam to jednak nie Chiny...



...tam mieliby pewnie wyj🤬e, a ten uratował dwójkę dzieci

Bohater

t................1 • 2016-11-19, 9:59
Film przedstawia człowieka łapiącego butelkę.

Snajper-bohater

Moodyxcore2015-12-18, 20:41
Cytat:

Snajper ze specjalnej jednostki brytyjskiej armii zastrzelił pięciu islamistów trzema kulami. Dzięki temu zapobiegł zamachowi terrorystycznemu. O sprawie obszernie piszą brytyjskie media.

Cała sytuacja miała miejsce w Iraku, blisko Mosulu. Regularne operacje militarne przeprowadza tam brytyjskie lotnictwo, nieco inaczej było jednak tym razem. Z uwagi na gęste zaludnienie zagrożonego terenu, dowództwo brytyjskiej armii zdecydowało się na użycie żołnierzy SAS-u(sił specjalnych).

Miejscem, w którym udało się zlikwidować terrorystów z Państwa Islamskiego była wytwórnia broni. Snajper ulokował się około 800 metrów od obranego celu. Gdy zobaczył islamistów wychodzących z budynku, bez wahania oddał dwa strzały - odpowiednio w tułów i w czoło. Mężczyźni byli ubrani w grube kurtki z pasami wyładowanymi bombami. Gdy kula trafiła w tułów, kamizelka eksplodowała. Tym samym sposobem został zabity trzeci zamachowca, a odłamki z bomby przymocowanej do jego ciała zabiły dwóch innych dżihadystów. Tym samym, snajper trafił na nagłówki brytyjskich gazet.

Opisywany mężczyzna służy w SAS-ie jako snajper od 10 lat.

Uwaga.

Jako, że na ulicach i w społeczeństwie już powoli trwa nagonka na to agresywne, rasistowskie, ksenofobiczne społeczeństwo - muzułmanów, to media muszą jakoś ocieplić ich wizerunek.

Cytat:

Lassana Bathily, muzułmanin pracujący w paryskim supermarkecie Hyper Cacher, jest od soboty bohaterem Francji. Uratował klientów sklepu, ukrywając ich w chłodni, gdy do supermarketu wtargnął zamachowiec. Udało mu się uciec, długo jednak musiał tłumaczyć się przed policją, że nie jest pomocnikiem terrorystów.

Amedy Coulibaly wtargnął w piątek do paryskiego supermarketu i otworzył ogień, zabijając cztery osoby. Wziął zakładników i groził, że zabije wszystkich, jeśli policja przypuści szturm na drukarnię na północy Francji, w której schowali się bracia Cherif i Said Kouachi, którzy dokonali zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" i zabili 12 osób.
Terrorysta przez nieuwagę pomógł policji. Źle odłożył telefon
Przez przypadek...
czytaj dalej »

Muzułmanin uratował klientów

Lassana Bathily, opisywany przez francuskie media jako "muzułmanin z Mali", pracował w sklepie koszernym od kilku miesięcy. Gdy napastnik zaczął strzelać, wykazał się przytomnością umysłu i niemal bezgłośnie wskazał klientom drogę do piwnicy.

- Zszedłem na dół, do chłodni, otworzyłem drzwi, ze mną weszło do niej kilkanaście osób. Wyłączyłem światło i chłodzenie - powiedział Bathily francuskiej telewizji BFMTV. - Wprowadziłem ich tam i powiedziałem, żeby siedzieli cicho, a sam wyszedłem. Gdy było po wszystkim i wybiegli ze sklepu, podziękowali mi - stwierdził czarnoskóry muzułmanin.
Klucze do sklepu

Nie wiadomo, ile dokładnie osób ukryło się w chłodni, mieszczącej się w piwnicy supermarketu. Przedstawiciel władz miasta Malik Yettou poinformował, że przed zamachowcem uciekło sześć osób i dziecko. Telewizja BMFTV podaje z kolei, że było ich co najmniej 15.

Inny pracownik sklepu uciekł, korzystając z wyjścia ewakuacyjnego i przekazał policji klucze do sklepu - podaje L'Express. Dzięki temu policja mogła otworzyć rolety i rozpocząć akcję.

Jednocześnie doszło do szturmu drukarni, w której ukrywali się bracia Kouachi. Wszyscy zamachowcy zostali zabici.
Niemiecka redakcja w płomieniach. Zemsta za przedruki z "Charlie Hebdo"?
Budynek...
czytaj dalej »

Wzięty za zamachowca

Bathily powiedział telewizji BFMTV, że udało mu się uciec ze sklepu przez windę towarową. Gdy stanął twarzą w twarz z policjantami otaczającymi supermarket, pierwotnie wzięli go za zamachowca.

- Powiedzieli mi, żebym położył się na podłodze i trzymał ręce nad głową - powiedział. - Spięli mi ręce kajdankami i przez półtorej godziny trzymali, podejrzewając, że współpracuję z terrorystą - dodał. Później jednak policjanci zweryfikowali informację i potwierdzili, że jest tylko pracownikiem sklepu. Pomagał funkcjonariuszom sporządzić plan pomieszczenia.

Teraz 21-letni mężczyzna został przez lokalne media i francuskich internautów okrzyknięty bohaterem. "Jest symbolem tego, że nie należy wszystkich mierzyć jedną miarą i tego, jak złe jest demonizowanie muzułmanów na fali zamachów" - napisał jeden z francuskich portali.



Kiedy muzułmanin zabija, gw🤬ci albo bije - co zdarza się nagminnie, codziennie w jakimś cywilizowanym europejskim kraju, to żadne media nie napiszą, że to MUZUŁMANIN, tylko ekstremista ze wschodu o ciemnej skórze i arabskich rysach twarzy.

Zaś kiedy muzułmanin tratuje i jest to czysty przypadek, bo gość nic wielkiego nie zrobił, zamkną ludzi w chłodni (na pewną śmierć ich skazał gdyby ich nie wydostano) to media trąbią jaki to islam k🤬a dobry

Źródło:

c🤬jtvn tvn24.pl/muzulmanin-bohaterem-francuzow-ukryl-zakladnikow-w-chlodni,50...

Jureczek najmłodszy wileński partyzant

L................5 • 2014-12-05, 22:21
Jako że na topie o bohaterah walczących z czerwoną plagą to macie najmłodszego partyzanta polski


Bohaterom chwała i cześć na wieki wieków

Bohaterem być

~Sunday2014-09-14, 17:35
Coś nie pykło...

Elektryczny Bochater

shogo2014-09-07, 15:01
bochater na miarę sadola


[ Komentarz dodany przez: Pener: 2014-09-07, 22:49 ]
mógłbym poprawić błąd autora
ale po co?

Polski bohater z Londynu!

RafalMKS2014-02-07, 22:54
Konrad Kędziora to niekwestionowany bohater brytyjskich mediów. Polak zatrzymał uzbrojonego mężczyznę, który wcześniej próbował obrabować bank w samym centrum brytyjskiej stolicy.



Konrad Kędziora ma 28 lat. Od trzech pracuje jako kierownik ochrony w Guys and St Thomas' NHS Trust. Młody mężczyzna nigdy nie przypuszczał, że umiejętności zdobyte na kursie ochroniarskim okażą się nieocenione nie tylko w pracy, ale też na ulicy - i to w biały dzień.

Do zdarzenia doszło 25 lipca 2013 r. Wszystko zaczęło się od nieudanej próby obrabowania placówki banku Barclays przy London Bridge przez zamaskowanego mężczyznę. W pewnym momencie przestępca, prawdopodobnie spłoszony zachowaniem kasjerki i klientów, wybiegł z banku. W pościg za nim ruszyły dwie osoby.

"Właśnie wyszedłem na dwór, kiedy zobaczyłem pędzacego mężczyznę z torbą w ręku. Za nim biegł ktoś jeszcze. W pierwszej chwili pomyślałem, że ten pierwszy wyrwał komuś torebkę, a drugi chce go złapać" - opowiada portalowi londynek.net Konrad Kędziora, który niewiele myśląc, postanowił zatrzymać złodzieja.

"Zabiegłem mu drogę i przytrzymałem. W pewnej chwili on wyciągnął z torby karabin AK-47. Chwyciłem za lufę i skierowałem ją do ziemi. Później wycelowałem nią w zaparkowanego w pobliżu vana - wszystko po to, żeby przypadkiem nie celować w stronę przechodniów" - kontynuuje.

Szarpanina między Polakiem a złoczyńcą trwała jeszcze jakiś czas. Kiedy przestępca próbował pociągnąć za spust, Konrad Kędziora podciął mu nogi i obezwładnił. Na pomoc przybiegł kolega z pracy.

Nie minęło półtorej minuty, a na miejscu zjawiła się policja. Później okazało się, że Al-Fodday Fofanah - bo tak nazywał człowiek, który próbował obrabować bank - w dniu, w którym napadł na placówkę Barclays, wyszedł z więzienia.

Akt heroizmu polskiego obywatela - a także sześciu innych cywilów, którzy przyczynili się do schwytania przestępcy - docenił sam szef Scotland Yard. W styczniu Polak został uhonorowany przez niego Highest Commissioner's Commendation Award - odznaczeniem, które po raz pierwszy w historii tej nagrody otrzymał polski obywatel.

"Nie zrobiłem nic nadzwyczajnego. Nigdy nie wiesz, kiedy możesz uratować komuś życie" - tak Kędziora skomentował całe zamieszanie, jakie powstało wokół jego osoby. O bohaterstwie kierownika ochrony pisały bowiem niemal wszystkie media na Wyspach.

"Co ciekawe, wszystko działo się na dwa dni przed narodzinami mojego synka. Łatwo się domyślić, że moja partnerka nie od razu poznała całą prawdę o zdarzeniu" - śmieje się Polak.

Ach ta nasza skromność

P.S. Nie szukałem po tagach!