Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#boże narodzenie

Cytat:



Policja zatrzymała kilkunastu harcerzy, którzy roznosili Betlejemskie Światło Pokoju. Odebrała też dzieciom skarbonki, do których zbierały dobrowolne datki.

W dzień Wigilii harcerze roznosili Światełko wśród mieszkańców miasta, przy okazji zorganizowali kwestę na działalność hufca. Zbierane przez nich datki miały być przeznaczone na wyjazdy i inne działania harcerzy. Akcja nie spodobała się jednemu z mieszkańców, który powiadomił policję.

- W ramach interwencji funkcjonariusze zatrzymali kilkanaścioro uczestników harcerskiej akcji - opowiada nam jeden z mieszkańców , którego siostra roznosiła Światełko Betlejemskie. - Wśród nich były małe dzieci uczące się jeszcze w podstawówce. A policjanci potraktowali ich jak zwykłych przestępców. Zgonili je w jedną gromadkę , zabrali im skarbonki, które dzieci własnoręcznie robiły. Moja siostra, która również tam była, bardzo przeżyła całe wydarzenie.

Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji potwierdził, że całe zajście rzeczywiście miało miejsce.Jak opisuje, funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie od jednego z mieszkańców Supraśla, iż na terenie miasta przeprowadzana jest nielegalna zbiórka pieniędzy. Zatrzymali, więc wszystkich uczestników kwesty zarówno tych pełnoletnich, jak i dzieci. Policjanci zarekwirowali ich skarbonki i przesłuchali dorosłych uczestników kwesty. Pieniądze, które zebrali harcerze zostały przeliczone i przekazane prokuraturze jako materiał dowodowy. Jak twierdzi policja, organizatorzy akcji nie mieli pozwolenia na przeprowadzenia kwesty. Teraz prokuratura zdecyduje czy i komu postawić zarzuty związane z nielegalną zbiórką pieniędzy.

- Policja zamiast łapać groźnych przestępców i chuliganów, to straszy małe dzieci, które chciały zrobić coś dobrego dla społeczeństwa - komentuje nasz informator.



Państwo prawa... Podobno uczestnicy kwesty nosili brunatne mundury! Faszyzm nie przejdzie!
źródło

Szkoły w Turynie rezygnują z Bożego Narodzenia...

B................g • 2013-12-23, 15:57
... by nie urazić muzułmanów

Niektóre szkoły i przedszkola w Turynie rezygnują ze świętowania Bożego Narodzenia, a nawet z jakichkolwiek wzmianek na temat chrześcijaństwa w czasie obchodów świąt ze względu na obawę przed „urażeniem wrażliwości” muzułmanów, którzy uczą się w tych placówkach.



Nacjonalistyczna partia Lega Nord (Liga Północna) złożyła w tej sprawie skargę do sądu. Roberto Carbonero, przewodniczący partii, powiedział, że jeżeli decyzja tych szkół zostanie potwierdzona, „będzie to bardzo poważna i bezprecedensowa sprawa”.

Dodał, że to samo miasto powinno decydować o takich sprawach, a w żadnym wypadku nie pojedyńcze szkoły. Stwierdził też, że Turyn nie może stać się miasten dyskryminacji katolików. „Nie można zaakceptować tego, że ze względu na niekontrolowaną imigrację (...) nasi obywatele, nasze dzieci muszą zrezygnować ze swoich tradycji i własnej kultury”. „Nie zgadzam się z ideą, według której powinniśmy być jakoby zawstydzeni katolickimi fundamentami naszego społeczeństwa i jego historii”.

Jak wskazuje LSN, w niektórych regionach północnych Włoch odsetek imigrantów w społeczeństwie wynosi 11 proc. Rodzi się jednak wśród nich 15 proc. wszystkich dzieci. Imigrantami są przede wszystkim muzułmańscy przybysze z Północnej Afryki.

wigilia

k................a • 2013-12-19, 12:33
12 wigilijnych potraw

Bożonarodzeniowy Rozejm

W................R • 2012-12-25, 13:48
24 grudnia 1914 r. doszło do nadzwyczajnego wydarzenia, które przeszło do historii wojen pod nazwą Bożonarodzeniowy Rozejm.



Późnym wieczorem w rejonie belgijskiego miasta Ypres, gdzie przebiegał front między Niemcami a brytyjskimi wojskami ekspedycyjnymi, niemieccy żołnierze udekorowali swoje okopy świątecznymi ozdobami i lampkami. Ich przeciwników z drugiej strony frontu tak to zaskoczyło, że nie oddali w kierunku oświetlonych wrogich okopów ani jednego strzału, choć mieli ułatwione celowanie.

Wzruszyło to Niemców, którzy zaczęli na głos śpiewać kolędy (na froncie obowiązywała bezwzględna cisza w okopach) i wykrzykiwać w łamanej angielszczyźnie życzenia.



Po jakimś czasie pomiędzy podoficerami obu stron doszło do porozumienia, że żolnierze wykorzystają to spontaniczne zawieszenie broni i zabiorą swoich zabitych z ziemi niczyjej. Szkoci z 6. batalionu Gordon Highlanders zmienili jednak pierwotne plany i pochowali swoich zabitych we wspólnym grobie z niemieckimi piechurami.

W czasie wspólnego pogrzebu żołnierze ubu stron, w swoich językach ojczystych zaśpiewali Psalm 23:

"Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy. "




Pod wpływem tych wydarzeń wyżsi oficerowie z obu armii uzgodnili zawieszenie broni do poranka drugiego dnia świąt. Żołnierze wyszli z okopów i zaczęli wymieniać się prezentami; Brytyjczycy dostali beczkę piwa, a Niemcy pudding owocowy. Stopniowo rozejm rozszerzał się także na oddziały francuskie stacjonujące we Flandrii. Rozegrano mecz. Oczywiście wygrali Niemcy – 3:2, a spotkanie zakończyło się przedwcześnie, gdyż piłka pękła na drucie kolczastym.



Gdy przyszedł czas końca rozejmu ku wściekłości dowódców obu stron żołnierze nie otworzyli do siebie ognia. W jednym z niemieckich pułków doszło nawet do buntu, gdy dowódcy chcieli zmusić piechurów do walki.

Znaleziono wreszcie „sposób” na kontynuowanie wojny. Około 3 stycznia obie armie sprowadziły snajperów z innych odcinków frontu, gdzie nie doszło do rozejmu i bratania się. Kilka celnych strzałów w żołnierzy, którzy próbowali przechodzić do wrogich okopów w celach towarzyskich „spacyfikowało nastroje pokojowe”.


Jednak i tak musiano wymienić oddziały na froncie pod Ypres, tak ze strony niemieckiej jak i brytyjskiej. Żołnierze z ludzkich powodów nie mieli ochoty strzelać do tych, z którymi niedawno jedli słodycze, pili piwo, grali w piłkę i pokazywali zdjęcia swych dziewczyn, żon i dzieci...

Wesołych świąt życzy Adolf

b................L • 2012-12-16, 22:22
Radolf Hitler w służbie u Świętego Mikołaja, ho ho no i wesołych świąt sadole