Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#blokowanie

Oh ironio...

~Velture2018-01-16, 6:15
Murzyńska logika w najczystszej postaci...

Szeryf pyta: Gdzie się ryjesz?

Maceek2017-05-23, 13:16
Szeryf k🤬a jego mać. Filozof się znalazł
Ludzie z Bydgoszczy będą wiedzieć, że rejestracja CSW zobowiązuje

Szeryf na A4

Zefir2828282015-08-08, 0:33


Siema Sadole. Dzisiaj znalazłem taki o to filmik. Pajac w becie blokuje lewy pas na autostradzie. Osobiście jakbym złapał to bym mu zęby powybijał

Szeryf z Katowic

ZimnaVodka2014-11-06, 21:29
a w Katowicach jedzą tak

p🤬lone buractwo , wysiąść i zaj🤬 w mordę

Szeryfowie z Gdańska

szymy2014-11-03, 15:36
Strażnicy polskich dróg w akcji. To jeszcze Gdańsk czy może już Teksas?

Piweczko na ulicy

Pener2014-09-08, 17:51
nie ma takiego picia!

Czterech okupantów lewego pasa

e................s • 2014-06-05, 20:42
Czterech okupantów na 20 km ekspresówki. Ciekawe czy też tak będzie wyglądała jazda gdy wybudują cały 160 km odcinek z Lublina do Warszawy.

Na ostatniej scenie tak zahaczyłem o pas awaryjny bo z tyłu nadjeżdżało kolejne auto i jakby okupant zobaczył je w momencie gdy wyprzedzam go z prawej stronie to chcąc zjechać na prawy pas zjechałby na mnie bo raczej nie popatrzyłby w prawe lusterko.

Ktoś może powiedzieć, że okupanci lewego pasa to problem nie występujący u "przepisowych" kierowców i w sumie to prawda. Gdyby jechało się zgodnie z ograniczeniami prędkości to trafiałoby się bardzo rzadko na blokujących lewy pas. Ci co nim jeżdżą zwykle jadą szybciej niż inni, też ponad limit więc ciężko byłoby ich dogonić. Przecież kierowcom ciężarówek nijak nie przeszkadzają blokujący lewy pas. Mi na dobrą sprawę też problemu nie robią bo po prostu wyprzedzam ich z prawej strony. Problem byłby gdyby takie wyprzedzanie było zabronione tak jak w Niemczech czy innych krajach. Przy czym w tych krajach tak samo jak wyprzedzanie prawym pasem karana jest notoryczna jazda lewym pasem.

Kiedyś dojeżdżałem do blokującego lewy pas i czekałem aż zjedzie, czasami "pokazywałem" mu się też w prawym lusterku, nie mrugałem długimi, tym bardziej nie trąbiłem bo to jeszcze większa wiocha niż owe blokowanie. Jakiś czas temu już mi to znudziło się, nie chce mi się ciągle hamować i rozpędzać, oszczędzam benzynę i ratuje świat.

Może jest na sali ktoś kto jeździ lewym pasem na takich drogach i powie co myśli, dlaczego tak jedzie? pytam poważnie, bez ironii. Jak widać na nagraniu widoczność była dobra, nie wyskoczyłem nagle zza innego auta więc każdy z tych kierowców gdyby popatrzył w lusterko to zauważyłby mnie. Wychodzi na to, że nie patrzą w ogóle a potwierdzaniem na to też jest to, że większość aut które wyprzedzę z prawej strony po chwili zjeżdża na prawy pas. Czyli zagapili się? jechali przez przypadek? jak można cały czas przypadkowo jechać lewym pasem w kraju o ruchu prawostronnym? przecież to "nienaturalne" jechać blisko trawy po lewej stronie.



siostra powiedziała że nie było...

zaj🤬e widać skąd...
Na wstępie zaznaczam, że temat jest dla osób, które posiadają prawo jazdy i jeżdżą. Jeśli nie należysz do tych osób, robisz scroll down i broń boże nie komentujesz, bo gówno wiesz na ten temat.

Na pewno wszyscy znacie taką sytuację: Stoisz na światłach, przed tobą kilka(naście) aut, zapala się zielone i... wszyscy stoją. Dlaczego? Otóż winę za to ponoszą, jak to ja ich nazywam, muły światłowe. Wskakuje zielone, a oni stoją, bo jeden idiota coś wp🤬la, druga c🤬a poprawia makijaż w lusterku, trzeci zjeb pisze smsa, czwarty imbecyl się zagadał, a piąty pajac zamyślił. Mogłoby na zielonym przejechać 10 aut, ale wystarczy jedna taka końska sp🤬olina, która przyblokuje, i przejadą może 4.

Słuchajcie - samochód stojący na światłach to nie jest k🤬a stołówka, salon kosmetyczny, budka telefoniczna, czy p🤬lona świątynia dumania. Jesteś uczestnikiem ruchu, a blokując lub spowalniając go należy ci się c🤬j w dupę, utrata prawa jazdy i taki mandat, żebyś przez resztę miesiąca wp🤬lał tynk ze ściany.

Jeśli stoisz na światłach pierwszy, to nie myślisz o niebieskich migdałach, tylko patrzysz na sygnalizator. W momencie jak zapali się pomarańczowe - ruszasz. W momencie jak zapali się zielone - twoje koła przekraczają linię. Jeśli nie jesteś pierwszy, ruszasz w tym momencie, w którym ruszy auto przed tobą.
Kumają?

Nie twierdzę, że siedząc za kierownicą nie wolno jeść, gadać, myśleć, tylko że trzeba robić to tak, żeby innym uczestnikom ruchu nie przeszkadzać. Jeśli tak nie potrafisz, to powinieneś oddać swoje prawo jazdy do urzędu i przesiąść się na zasrane wrotki.

Ludzie zastanawiają się, skąd się biorą korki w miastach. Głównie właśnie stąd. Jeśli zielone przepuszcza powiedzmy te 10 aut, a w grupie tych 10 znajdzie się jeden muł, to już nie przejedzie 10, tylko powiedzmy 4. Kilka razy tak i co się dzieje? Kolejka się wydłuża.

Naprawdę, bądźmy ludźmi, a nie p🤬lonymi świętymi krowami.

Dziękuję i pozdrawiam.