Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#białystok

Wypadeczek taksówki

pawlakpl2013-09-01, 13:11
Wypadek taksówki w Białymstoku. Kierowca przeżył, więc leci tutaj. zastanawia mnie jak można przeżyć wypadek gdzie pojazd wygląda aż tak na nie do wyklepania.
Cytat:

W dniu 18 sierpnia 2013 r. około godz. 5.03 w Białymstoku na ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego, miał miejsce wypadek drogowy. Samochód osobowy Honda Civic zboczył z drogi i uderzył w słup oświetlenia ulicznego, pojazdem podróżowała jedna osoba. W wyniku zderzenia pojazd został rozerwany na trzy części.
Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odcięciu pasów bezpieczeństwa, kierowcę Hondy uwolniono przy pomocy narzędzi hydraulicznych, ewakuowano z pojazdu na desce ortopedycznej i przekazano Pogotowiu Ratunkowemu. Policja kierowała ruchem na miejscu zdarzenia.

W akcji brały udział 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej (16 strażaków).





Policja uderzyła w Baronów Narkotykowych

x................s • 2013-07-15, 18:35
W dniu dzisiejszym Policja zlikwidowała największych Bossów narkotykowych w Suwałkach, a dokładniej:

"Przejęli półtora grama marihuany. Sukces suwalskiej policji

Funkcjonariusze z grodu nad Czarną Hańczą uderzyli w podziemie narkotykowe. W czwartek zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy posiadali marihuanę - jeden miał gram, drugi pół. Zatrzymanym posiadaczom narkotyków grozi do trzech lat więzienia.
W miniony czwartek, około godziny dwudziestej, na jednej z suwalskich ulic funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach znaleźli przy legitymowanym 23-latku narkotyki. Mężczyzna posiadał około grama marihuany. Dwie godziny później kolejny patrol pełniący służbę na terenie miasta, podczas legitymowania 20-latka przy ul. Noniewicza, odkrył w dłoni młodego mężczyzny blisko 0,5 grama marihuany. 23- i 20-latek zostali zatrzymani, usłyszeli już zarzuty posiadania środków odurzających, za to przestępstwo grozi im do 3 lat pozbawienia wolności."

Cały tekst: bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,14278159,Przejeli_poltora_grama_...

Ulice są bezpieczne, można wyjśc.

Zabójstwo w Białymstoku

Vof2013-06-11, 18:59


Nadal nie wiadomo, co czeka 16-latka, który zadał śmiertelny cios sklepikarzowi na osiedlu Leśna Dolina. Nie ukończył jeszcze 17 lat więc nie może odpowiadać przed sądem jak dorosły. Do sądu skierowany jednak został wniosek o to, by mógł on usłyszeć zarzuty i odpowiadać karnie jak pełnoletni. Jest to możliwe (od 15 roku życia), gdy dojdzie do przestępstwa najcięższego kalibru. A w tym wypadku nie ma co do tego wątpliwości. Ostateczna decyzja zależy jednak od sądu. Jeśli wyda zgodę, wówczas prokuratura będzie mu mogła postawić zarzuty.
Tymczasem okazuje się, że nastolatek, który dziś rano dopuścił się strasznej zbrodni, był już znany organom ścigania.
- Jak ustalili policjanci, zatrzymanym na miejscu zdarzenia sprawcą okazał się notowany wcześniej za kradzieże i narkotyki mieszkaniec sąsiedniego osiedla - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Jak ustaliliśmy, nastolatek nie jest związany z grupami neofaszystów czy skinheadów (o których działaniach w tym rejonie miasta jest głośno w związku z atakami na tle rasistowskim, do jakich tam dochodziło), ani żadną subkulturą. Do tej pory działał jako drobny złodziejaszek.
Dzisiaj rano dopuścił się jednak o wiele straszniejszego przestępstwa. Kilka minut przed godziną 8 napadł na sklep przy ulicy Powstańców. O tym fakcie policjantów poinformowali świadkowie.
- Gdy mundurowi dotarli pod wskazany adres, zatrzymali w sklepie 16-letniego białostoczanina, któremu ucieczkę z lokalu uniemożliwili stojący w wejściu świadkowie zdarzenia - relacjonuje podinsp. Baranowski. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że rankiem młody białostoczanin, korzystając z tego, że w sklepie nie było klientów wtargnął do środka z nożem. Tam, jak wskazują dotychczasowe ustalenia, na tle rabunkowym zaatakował 50-letniego właściciela, który w trakcie szamotaniny został ugodzony nożem w plecy.
Mimo blisko godzinnej reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia, rannego nie udało się uratować. 50-latek zmarł.

Sądy jednak potrafią szybko pracować

b................8 • 2013-06-10, 21:07
Oto kolejne ciekawe wieści z Białegostoku, gdzie krzywdzą cyganów na potęgę

Starałem się ich omijać. Mama bardzo prosiła mnie, by im nie odpowiadać. Jak przestępowali mi drogę, wolałem dłużej postać pod klatką, nie prowokować ich - o kilkuletnim koszmarze opowiada 18-letni białostoczanin narodowości romskiej
Wreszcie przełamał się, zdecydował się go przerwać, zgłosił na policję. Proces zaczął się dziś przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, błyskawicznie - w niespełna miesiąc od momentu, gdy trafił do niego akt oskarżenia.

Żebyśmy nie mieli problemów

Chłopak mieszka z mamą w centrum Białegostoku, z oskarżonymi chodził do podstawówki. Zawsze słyszał przytyki w związku z ciemniejszą karnacją. Ale to, co zaczęło się w 2009 roku, przerodziło się w nękanie. Tak zeznawał przed sądem poszkodowany:

- W grupie chyba czuli się silni, w pięciu-sześciu zastępowali mi drogę na klatce schodowej. Mojego bloku. Przychodzili tu do swojego kolegi, schodzili z góry, a gdy ja wchodziłem, to nie mogłem przejść. Wyzywali: "Cygan, cz🤬ch, brudas, ciota", "Każdy Cygan to złodziej", "Polska dla Polaków" i "wypier..." - opowiada.

- Zazwyczaj wolałem postać pod klatką, nawet i pół godziny, aż sobie pójdą. Mama bardzo prosiła mnie o to, żeby im nie odpowiadać, nie prowokować ich, żebyśmy nie mieli problemów. Ze względu na nią wolałem odpuścić, postać na podwórku, pooddychać. Ale czasem po prostu musiałem iść do domu - wspomina.

Chłopak opowiada też, że zdarzyła się sytuacja, że oskarżeni nie schodzili mu z drogi. - Przeszedłem nachalnie, na siłę. Wyzywali mnie nie tylko na klatce, także na osiedlu. Na samochodach zaparkowanych pod moim blokiem ktoś wypisywał moje imię i obraźliwe rzeczy, i jeszcze krzyże celtyckie. Myślę, że to ci sami chłopcy. Dlaczego tak długo milczałem? Mama tyle razy rozmawiała z ich rodzicami...

- Myślałem: może to takie dziecinne zabawy, wyrosną z tego. Dopiero po tych śmieciach zdecydowałem się pójść na policję. Wysypali na naszą wycieraczkę torbę ze śmieciami, a na drzwiach nakleili krzyż celtycki. Od czasu zgłoszenia nie widziałem ich ani razu.

Grozi do trzech lat więzienia

Przed sąd trafiło czterech bardzo młodych ludzi, mieszkańców osiedla w samym centrum. To uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, wszyscy na utrzymaniu rodziców: 19-letni Maciej W., 18-letni Patryk B., 18-letni Paweł L. i 18-letni Michał S. Dwaj mieli wcześniej problemy z prawem, Patryk B. jest objęty nadzorem kuratora. Do sądu stawili się elegancko ubrani, z rodzinami. Ciążą na nich poważne zarzuty, za które grozi im do trzech lat więzienia.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła ich o to, że od września 2009 roku do 18 stycznia 2013 roku, działając wspólnie i w porozumieniu, wielokrotnie publicznie znieważali mężczyznę narodowości romskiej. Wyzywali go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, obrażającymi jego osobę i rodzinę.

Wielokrotnie naruszali jego nietykalność cielesną z powodu jego przynależności narodowościowej w ten sposób, że popychali go, potrącali umyślnie barkiem podczas wymijania na osiedlu. Słownie prowokowali do bójki. 18 stycznia 2013 roku przed drzwiami prowadzącymi do mieszkania należącego do rodziny pokrzywdzonego wysypali worek ze śmieciami, a na drzwiach umieścili nalepkę z symbolem krzyża celtyckiego.

Oprócz tego trzej z nich mają też inne zarzuty, dotyczące posiadania w celu rozpowszechniania materiałów nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym. Zostały one znalezione u nastolatków 19 stycznia tego roku. Maciej W. miał 25 naklejek z napisem "Polska Pride of Europe" [Duma Europy] ze znakiem krzyża celtyckiego i jedną naklejkę z napisem "Milcząc na pewno nic nie zdziałamy. Trzeba walczyć bo Naród Kochamy" ze znakiem krzyża celtyckiego.

W telefonie miał pliki zdjęciowe: jeden z wizerunkiem orła białego, ze znakiem krzyża celtyckiego i napisem "Wielka Polska na zawsze", a drugi nieco tylko zmodyfikowany, z napisem "Wielka Polska". Paweł L. posiadał podobny asortyment, ale do tego naklejkę "Polska Pride of Europe" ze znakiem krzyża celtyckiego. Takimi samymi naklejkami, w liczbie 23, dysponował Michał S.

I jeszcze innymi: z wizerunkiem orła białego i umięśnionego mężczyzny, z napisem "Fanatycy z całej Polski wielką siłę tutaj mamy", "Rzeczpospolita kibolska" "wbrew zakazom i represjom my się nigdy nie poddamy". Kolejna, znaleziona przy nim, przedstawiała postać, która kopie okręg z napisem "Antifaschistische aktion". W telefonie miał takie same pliki z krzyżem celtyckim i "Wielką Polską" jak kolega.

Ze względu na "wizerunki nasze ojczyste"

Żaden nie przyznał się do nękania, wszyscy wyjaśniali: - Nigdy go nie obrażałem ani nie śmiałem się z niego, nie prowokowałem do bójki, nie zaczepiałem, nie malowałem napisów. Michał S., w garniturze, pod krawatem: - Przy wymijaniu na klatce to on patrzył na nas prowokująco, specjalnie nadepnął na buta, obszorował barkiem. My go ignorowaliśmy.

Chłopcy twierdzą też, że nie sympatyzują z żadną z subkultur. Co najwyżej zainteresowani są meczami Jagiellonii oraz spotkaniami dotyczącymi żołnierzy wyklętych. Uważają wlepki za materiały kolekcjonerskie, nigdy nikomu ich nie udostępniali.

Maciej W. - na pytanie, dlaczego miał ich tak dużo - mówił: - Kupiłem je na meczu Jagiellonii, nie dało się ich kupić pojedynczo, tylko w pakiecie.

Paweł L.: - Naklejki z krzyżem celtyckim nie posiadałem z powodu krzyża, ale orła.

Michał S.: - Wlepki kupiłem, bo podobało mi się ich wykonanie graficzne, kolory, wizerunki nasze ojczyste.

Rozprawa została odroczona aż do 22 sierpnia. Sąd bowiem dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego językoznawcy w celu ustalenia, czy treści na naklejkach i w telefonach nawoływały do nienawiści na tle narodowościowym i propagowały faszystowski ustrój państwa.

I zawiasy dostaną chłopaki za orła i krzyż celtycki

Co to się dzieje w tym kraju.


link do źródła z gówno prawdy

tutaj

Swastyki na meczecie

FunkyKoval2013-06-10, 20:43
W 2007 roku, przechadzająca się w głębokiej zadumie, po ulicy Hetmańskiej w Białymstoku, grupa artystyczna z krótkimi włosami doznała nagle szału twórczego i postanowiła dać jego upust na najbliższym budynku, który zupełnie przypadkiem okazał się być meczetem. Niestety, zachowały się jedynie dwa zdjęcia dla potomnych. Jednak skromna galeria jest w stanie w pełni oddać kunszt i serce, które włożyła owa grupa w stworzenie tego wiekopomnego dzieła. Zapraszam na wernisaż.



Faszystowskie Podlasie ;)

P................n • 2013-05-12, 10:43
Co prawda żywcem zerżnięte z neta ale warto pochwalić chłopaków oby tak dalej!
Kwiecień 2011 - nad ranem w centrum Białegostoku doszło do wielkiej bójki, w użyciu były maczety. Grupa skinów zaatakowała obcokrajowców, na pomoc ruszył im ochroniarz z jednego z klubów. Ormianin Oxen S. oraz jego koledzy zaatakowani zdobyli przewagę nad skinami, część napastników została dotkliwie pobita.

Sierpień 2011 -próba nocnego podpalenia muzułmańskiego domu modlitwy przy ul. Hetmańskiej w Białymstoku. Sprawcy wyważyli drzwi do budynku, niszczyli jego wyposażenie i meble, w łazience wylali łatwopalną ciecz, następnie ją podpalili. Ogień został szybko zauważony i ugaszony.

Sierpień 2011 -podłożenie ognia pod drzwi mieszkania polsko-pakistańskiego małżeństwa, od spalenia uratował je wysoki próg. Pakistańczyk był wcześniej wielokrotnie zaczepiany i obrażany.

Sierpień 2011 -zamalowano białą i czerwoną farbą litewskie nazwy miejscowości w gminie Puńsk , na synagodze w Orli pojawiały się napisy "Żydzi do gazu" oraz "Cała Polska dla Polaków";antysemickie napisy pojawiły się też na budynku poczty i w pobliżu synagogi w Krynkach.

Wrzesień 2011 - w Jedwabnem na pomniku upamiętniający Żydów spalonych w stodole przez polskich sąsiadów w 1941 r. pojawiły się napisy "Nie przepraszam za Jedwabne!", "Byli łatwopalni" oraz swastyki; pomnik został oblany zieloną farbą.

Wrzesień 2011 -narodowcy zakłócali Marsz Jedności zorganizowany po zniszczeniu pomnika w Jedwabnem, szli obok manifestujących i krzyczeli "Nie przepraszam za Jedwabne", "Polska cała tylko biała", "Nasza święta rzecz: Żydzi z Polski precz".

Wrzesień 2011 -zniszczono gwiazdę Dawida z bukszpanu upamiętniającą cmentarz w Białymstoku, w środku gwiazdy ułożono swastykę.

Marzec 2012 -grupa młodych mężczyzn zaatakowała nożami Ormianina Oxena S., do napadu doszło wieczorem na ul. Nowy Świat w Białymstoku.

Listopad 2012 -podpalenie drzwi mieszkania czeczeńskiej rodziny na os. Zielone Wzgórze w Białymstoku, w domu przebywał mężczyzna i piątka małych dzieci. W porę wyczuli dym, udało im się ugasić pożar. Rodzina opuściła później Polskę.

Kwiecień 2013 -podpalenie drzwi mieszkania innej czeczeńskiej rodziny, również mieszkającej na os. Zielone Wzgórze. Życie mogło stracić pięcioro dorosłych i dwójka małych dzieci, w porę zauważyli pożar.

Maj 2013 -ogień podłożony pod dom polskiej rodziny przy ul. Armii Krajowej. Córka właściciela mieszkania wyszła za mąż za Hindusa, miesiąc temu małżonkowie przyjechali do Białegostoku w odwiedziny. Hindus był wcześniej zaczepiany i obrażany na ulicach i osiedlu.
wyborcza.pl/1,75478,13889615,Faszystowskie_Podlasie__Az_11_incydentow_...
Zdarzenie miało miejsce na ulicy Produkcyjnej w Białymstoku. Super operator z dość małym doświadczeniem przecenił swoje umiejętności i ugrzązł koparką. Zapewne prezes firmy się ucieszył gdyż koszt wydobycia maszyny może wynieść od 10 do 12 tysięcy polskich złotych. Gratulacje dla super agenta specjalnego operatora Łukasza A. myślącego, że jest super duper extra operatorem. Z resztą wypadałoby zamknąć kabinę bo muchy nalecą.

Widok ogólny



I z bliska













EDIT: materiał własny

Impreza w Białymstoku

m................n • 2013-04-18, 6:42
Białostockie media donoszą o szykującej się imprezie.

Ktoś zainteresowany?

Represje na kibicach

Vouriel2013-02-23, 0:47
Program Pospieszalskiego w który ukazuje jak to jest z tymi "kibolami", sami zdecydujcie czy jest to przekłamane w drugą stronę, czy jednak naprawdę rządzący nadużywają swoich praw. W mediach ukazują się tylko rzeczy na które jest już położone jakieś światło w którym nie najlepiej wyglądają środowiska kibicowskie... Idealni może wszyscy nie są, ale bez przesady...