Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#armia

Polska Armia

Macieey2014-03-03, 15:43
Witam, że temat Ukrainy jest teraz ważny i to się tyczy bezpośrednio nas gdyż jesteśmy ich sąsiadami chciałbym wam pokazać jak to jest z tą naszą Polską armią.
A więc przeglądając sobie internet dzisiaj znalazłem ciekawą stronkę która prowadzi ranking armii

Według corocznego rankingu sił zbrojnych opublikowanych na portalu Globalfirepower Wojsko Polskie zajmuje 18. pozycję na świecie. Ranking ten porównuje potencjał militarny ponad 100 krajów w zakresie zdolności do prowadzenia działań wojennych i potęgi konwencjonalnych sił zbrojnych.
Autorzy rankingu układają w kolejności siły wojsk dzięki użycia tzw. wskaźnika Power Index dla każdego z narodów, na który składa się ponad 50 czynników. Zarówno w skali globalnej siły, niezależności działań, zapasów strategicznych jak też wydatków na obronność czy też zdolności do samodzielnej walki, biorąc pod uwagę posiadane zasoby. Jak zaznaczają autorzy, nie biorą pod uwagę sojuszy, polityki, aktualnej władzy ani potencjału atomowego. Wyniki są modyfikowane przez takie czynniki jak siła ekonomiczna, zasoby naturalne i poziom technologiczny, który często równoważy liczebność dużych, lecz mniej zaawansowanych sił zbrojnych. Tak złożona struktura wskaźnika pozwala na porównywanie mniejszych armii, ale wyposażonych w nowoczesne technologie z armiami większymi dysponującymi jednak przestarzałym sprzętem.
Polska od kilku lat konsekwentnie pnie się w górę. W tegorocznym rankingu, oceniającym naszą siłę z roku 2013 znaleźliśmy się na 18 miejscu, przy czym rok wcześniej zajmowaliśmy 24 miejsce.

Wojsko Polskie stanowi też poważną siłę w regionie. Wśród krajów europejskich znajdujemy się na piątym miejscu, za Wielką Brytanią, Francją, Niemcami i Włochami. Pod względem wydatków na obronność zajęliśmy 8. miejsce w Europie i 25. na świecie.

A tutaj sam ranking
1 United States of America PwrIndx: 0.2208
2 Russia PwrIndx: 0.2355
3 China PwrIndx: 0.2594
4 India PwrIndx: 0.3872
5 United Kingdom PwrIndx: 0.3923
6 France PwrIndx: 0.4706
7 Germany PwrIndx: 0.4899
8 Turkey PwrIndx: 0.5171
9 South Korea PwrIndx: 0.5536
10 Japan PwrIndx: 0.5581
11 Israel PwrIndx: 0.5887
12 Italy PwrIndx: 0.5991
13 Egypt PwrIndx: 0.6122
14 Brazil PwrIndx: 0.6663
15 Pakistan PwrIndx: 0.7369
16 Canada PwrIndx: 0.7432
17 Taiwan PwrIndx: 0.7564
18 Poland PwrIndx: 0.7565
19 Indonesia PwrIndx: 0.8008
20 Australia PwrIndx: 0.8253
21 Ukraine PwrIndx: 0.8255
22 Iran PwrIndx: 0.8891
23 Vietnam PwrIndx: 0.8962
24 Thailand PwrIndx: 0.9287
25 Saudi Arabia PwrIndx: 1.0035
26 Syria PwrIndx: 1.0036
27 Switzerland PwrIndx: 1.0278
28 Spain PwrIndx: 1.0791
29 Sweden PwrIndx: 1.1029
30 Czech Republic PwrIndx: 1.1656
31 Algeria PwrIndx: 1.1698
32 Netherlands PwrIndx: 1.1703
33 Mexico PwrIndx: 1.1843
34 Belgium PwrIndx: 1.2754
35 North Korea PwrIndx: 1.2893
36 Austria PwrIndx: 1.2974
37 Philippines PwrIndx: 1.3042
38 Malaysia PwrIndx: 1.3143
39 Norway PwrIndx: 1.3137
40 Ethiopia PwrIndx: 1.3229
41 South Africa PwrIndx: 1.3467
42 United Arab Emirates PwrIndx: 1.4216
43 Denmark PwrIndx: 1.4379
44 Singapore PwrIndx: 1.4699
45 Yemen PwrIndx: 1.4874
46 Croatia PwrIndx: 1.5255
47 Nigeria PwrIndx: 1.5261
48 Uzbekistan PwrIndx: 1.5309
49 Finland PwrIndx: 1.5361
50 Azerbaijan PwrIndx: 1.5864
51 Romania PwrIndx: 1.5863
52 Belarus PwrIndx: 1.5921
53 Portugal PwrIndx: 1.6061
54 Colombia PwrIndx: 1.6234
55 Argentina PwrIndx: 1.6242
56 Bangladesh PwrIndx: 1.6281
57 Greece PwrIndx: 1.6341
58 Chile PwrIndx: 1.6523
59 Peru PwrIndx: 1.6926
60 Serbia PwrIndx: 1.7131
61 Hungary PwrIndx: 1.7148
62 Venezuela PwrIndx: 1.7343
63 Kenya PwrIndx: 1.7689
64 Georgia PwrIndx: 1.7848
65 Morocco PwrIndx: 1.8499
66 Tunisia PwrIndx: 1.8635
67 Jordan PwrIndx: 2.0189
68 Iraq PwrIndx: 2.0406
69 Oman PwrIndx: 2.0647
70 Bulgaria PwrIndx: 2.1731
71 Slovakia PwrIndx: 2.1745
72 Mongolia PwrIndx: 2.2401
73 Angola PwrIndx: 2.2599
74 Kuwait PwrIndx: 2.2997
75 Ecuador PwrIndx: 2.3045
76 Afghanistan PwrIndx: 2.3071
77 Nepal PwrIndx: 2.3242
78 Libya PwrIndx: 2.3353
79 Sudan PwrIndx: 2.3465
80 Kazakhstan PwrIndx: 2.3557
81 Bahrain PwrIndx: 2.4485
82 Qatar PwrIndx: 2.4841
83 Lebanon PwrIndx: 2.5221
84 Cambodia PwrIndx: 2.5798
85 New Zealand PwrIndx: 2.5907
86 Sri Lanka PwrIndx: 2.5918
87 Democratic Republic of the Congo PwrIndx: 2.6642
88 Uganda PwrIndx: 2.6895
89 Paraguay PwrIndx: 2.7651
90 South Sudan PwrIndx: 2.7689
91 Bolivia PwrIndx: 2.7841
92 Nicaragua PwrIndx: 2.9674
93 Ghana PwrIndx: 2.9726
94 Slovenia PwrIndx: 3.0535
95 Zimbabwe PwrIndx: 3.0955
96 Estonia PwrIndx: 3.2487
97 Cameroon PwrIndx: 3.3009
98 Panama PwrIndx: 3.3131
99 Zambia PwrIndx: 3.5013
100 Somalia PwrIndx: 3.5462
101 Uruguay PwrIndx: 3.6352
102 Laos PwrIndx: 3.7683
103 Lithuania PwrIndx: 3.8281
104 Mozambique PwrIndx: 4.1026
105 Madagascar PwrIndx: 4.2547
106 Tanzania PwrIndx: 4.3423

Niemieckie plakaty propagandowe z II Wojny Światowej

P................k • 2014-03-02, 20:30
Poniżej przedstawiam wam niemieckie plakaty propagandowe z okresu II Wojny Światowej.

I. „Ręce precz (od Europy)!"


II. „Datek dla niemieckiego Czerwonego Krzyża.

„Pomoc wojenna dla Czerwonego Krzyża”

III. „Dopóki walczymy

pracuj dla zwycięstwa!”

IV. „Wytwarzaj broń dla frontu!”


V. „Jedna bitwa, jedna wola, jeden cel:

Zwycięstwo za każdą cenę!”

VI. „Powietrzne zwycięstwo nad Polską”


VII. „Trudne czasy, Trudne obowiązki, Strapione serca."


VIII. „Jeden Naród, jedna Rzesza, jeden Wódz!”


IX. „Atak”

„W najważniejszym punkcie walki, szturmuje niezatrzymana piechota”

X. „Jedna Walka, Jedno Zwycięstwo”


XI. „Młodzież służy Führerowi.

„Wszyscy 10-letni (chłopcy) do Hitlerjugend””

XII. „Czołgi.

„Twoja Broń”

XIII. „Przyjdź do nas”

„Dywizjon Hermana Goeringa zatrudnia wolontariuszy.

„Informacje we wszystkich obwodach głównego dowództwa armii.”

XIV. „Nasze Luftwaffe”


ukryta treść
Nie mogłem się powstrzymać


Und wer hat diese Übersetzung gemacht: Cajchnete!

Jeśli chcecie więcej podobnych(niekoniecznie niemieckich)plakatów, to piszcie.

Polska obronność

.................. • 2014-02-28, 12:30
Z dr. hab. nauk wojskowych Romualdem Szeremietiewem, byłym wiceministrem obrony narodowej, rozmawia Mariusz Kamieniecki

Z prawie 8 miliardów złotych oszczędności ponad 3 miliardy mają pochodzić z cięć wydatków na armię. Czy oszczędzanie na obronności może być dla Polski groźne?

– Oczywiście, jest to groźne. To, co robi obecny rząd, przypomina sytuację właściciela samochodu, który nie mając za dużo pieniędzy, postanowił zrezygnować z naprawy hamulców, mało tego, zamierza tym samochodem jeździć.

Podobna sytuacja jest w relacjach międzynarodowych, jeżeli chodzi o funkcjonowanie państwa, które nie dba o swój system obronny, o swoje siły zbrojne. Rząd, który obecnie sprawuje władzę w Polsce, wpisuje się w taką dziwną rolę. Oszczędzanie na obronności jest po pierwsze niedopuszczalne, a po drugie nieodpowiedzialne.

Wiadomo, że na początku i na końcu wszystkich spraw, jakie trzeba w Polsce rozwiązać, pojawia się kwestia bezpieczeństwa narodowego. Co z tego, że zrealizujemy taką czy inną inwestycję, jeżeli nie zadbamy należycie i tym samym stworzymy zagrożenie bezpieczeństwa państwa. Dlatego armia i wydatki na obronność są sprawą kluczową. Dziwne, że nie rozumieją tego ludzie, którzy sprawują władzę w Polsce.

Mamy do czynienia z jakąś schizofrenią, bo cięcia w armii wprowadza rząd, który w jednym z ostatnich wydań brytyjskiego tygodnika „The Economist” chwalony był za utrzymywanie wydatków na armię na stałym poziomie…

– Zalecenia NATO-wskie są takie, żeby państwa członkowskie Sojuszu przeznaczały co najmniej 2 proc. PKB na potrzeby obronne swoich krajów. Można powiedzieć, że Polska, posiadając ustawową gwarancję, że wydatki na obronność będą wynosiły 1,95 proc. PKB, była bliska realizacji tego zalecenia.

Trzeba też stwierdzić, że sporo państw NATO nie dotrzymuje tych dwuprocentowych wskaźników. Weźmy chociażby naszych sąsiadów na północy czy państwa nadbałtyckie, które przeznaczają nawet poniżej 1 proc. PKB na obronę. Patrząc w ten sposób, owszem, można powiedzieć, że nic się nie stało.

Tymczasem na ten problem należy spojrzeć inaczej. Nie możemy naszego 1,95 proc. PKB na obronność odnosić do tego, co się dzieje w NATO. Natomiast musimy się zastanowić, jak wyglądają wydatki na obronę państw, które niekoniecznie darzą nas sympatią. Na przykład Rosja, która – co tu dużo mówić – nie jest przecież wobec nas krajem przyjaznym, przeznacza na obronę oficjalnie ok. 4 proc. PKB.

Proszę zwrócić uwagę, że Polska przeznacza na obronność niecałe 2 proc., a Federacja Rosyjska 4 proc., przy czym wielkość PKB Polski i Rosji jest różna. Widać zatem, że Rosja przeznacza dużo więcej na wojsko niż Polska. To najlepiej pokazuje, jaka jest nasza sytuacja. Odnosząc się do opinii tygodnika „The Economist”, można powiedzieć, że ta pochwała Polski w sytuacji, w jakiej się znajdujemy, brzmi podobnie jak powiedzenie „przystojny jak na garbatego”.

Są głosy, że Polsce, która jest w strukturach NATO, nic nie grozi, stąd w wydatkach na armię można sobie nieco pofolgować. Czy zgadza się Pan z taką interpretacją?

– Rozważając sytuację różnych państw NATO, trzeba wziąć pod uwagę ich położenie geograficzne. Polska znajduje się na tzw. skraju Sojuszu, jesteśmy krajem brzegowym, a więc każde zagrożenie dla Sojuszu, jeżeli nastąpi, a może nastąpić, w pierwszym rzędzie dotyczy przede wszystkim takich krajów jak nasz.

Ponadto, biorąc pod uwagę zagrożenia, trzeba się zastanowić, czy NATO w obecnym kształcie dysponuje siłami czy też środkami, które będą w stanie zareagować natychmiast, aby takiemu zagrożeniu przeciwdziałać. Tutaj pojawiają się wątpliwości. Powołam się na opinię amerykańskiego geopolityka i geostratega prof. George'a Friedmana, człowieka dobrze zorientowanego, który pytany, w jakim czasie od wystąpienia zagrożenia Polska mogłaby liczyć na wsparcie, powiedział, że oczywiście otrzymamy pomoc, ale najpierw musimy wytrzymać co najmniej trzy miesiące.

Zatem tyle czasu potrzeba na zgromadzenie odpowiednich sił i środków, żeby ewentualnie taką pomoc uruchomić. Zdaje się, dostrzegł to także prezydent Komorowski, który w swoim przemówieniu 15 sierpnia br. powiedział, że my w zasadzie nie mamy armii, która mogłaby wykonać takie zadanie.

To niepokojące, że przez ponad 20 lat nie stworzyliśmy potencjału zdolnego do obrony kraju…

– To dziwne i niebezpieczne, tym bardziej że o braku armii tak na dobrą sprawę mówi prezydent, w końcu osoba, która powinna być dobrze o tych kwestiach poinformowana. Jak zatem jest w rzeczywistości? Bo przecież cały czas utrzymywano nas w przekonaniu, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Nie ukrywam, że byłem krytyczny i od lat mówię, że z polską obronnością jest źle i dlaczego, natomiast nigdy dotąd nie zauważyłem, żeby Bronisław Komorowski to potwierdzał bądź aby wyrażał tego typu krytyczne poglądy. Przeciwnie – można było odnieść wrażenie, że jako minister obrony, członek sejmowej komisji obrony czy marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zna dobrze stan armii. Tymczasem nagle, po latach otwierają mu się oczy i głosi takie opinie.
Jaki z tego wniosek?

– No właśnie, powstaje pytanie, co się stało i czy Bronisław Komorowski wreszcie przejrzał na oczy i podziela opinie ludzi, którzy znają się na wojsku i od lat mówią o fatalnym stanie polskiej armii. Istotne, co prezydent zamierza z tym zrobić. Osobiście nie wierzę, że za sprawą prezydenta Komorowskiego coś w tej materii się zmieni.

Może się okazać, że nie będzie miał nas kto bronić?

– Myślę, że z taką sytuacją mamy do czynienia już dzisiaj. Trzeba by się poważnie zastanowić, czy dzisiaj w przypadku zagrożenia bylibyśmy w stanie wystawić np. pełnowartościowy związek taktyczny, nie mówiąc już o dywizji, ale przynajmniej brygadę. Mam poważne wątpliwości. Ponadto musimy pamiętać, że przeszliśmy na armię zawodową, a to oznacza, że nie szkolimy żadnych rezerw. To z kolei oznacza, że w przypadku zagrożenia wojennego nie będziemy mieli kogo mobilizować. Komplikacji, jak widać, jest bardzo dużo.

Na czym powinny się koncentrować dzisiejsze siły zbrojne w Polsce?

– Najpierw należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka jest koncepcja i sposób na obronę Rzeczypospolitej i czy ten rząd w ogóle ma taką koncepcję. Jest to nic innego jak wymóg Konstytucji Rzeczypospolitej, w której widnieje zapis, że Siły Zbrojne RP służą do obrony niepodległości całości granic i integralności terytorialnej kraju.
Pytanie, w jaki sposób ma się to wyrażać. Jeżeli sposobem ma być zapewnienie, że w razie niebezpieczeństwa NATO nam pomoże, to mówię wyraźnie, że jest to kiepski pomysł. Zatem konieczna jest budowa oryginalnego polskiego systemu militarnego, w którym racjonalnie należy rozłożyć nakłady na rodzaje wojsk, jakie są nam potrzebne do obrony. Następny krok to sensowne wydawanie pieniędzy. Warto by się też zastanowić, czy wskaźnik 1,95 proc. PKB na obronność, kiedy – przypomnijmy – Rosja przeznacza 4 proc., to nie za mało. Tak czy inaczej w tej chwili, jeśli chodzi o obronność, jesteśmy na bezdrożach.

Dziękuję za rozmowę.
Czytając na sadisticu kolejne głupie p🤬lenie na temat wojska polskiego postanowiłem sprostować kilka faktów.

1)"Nasza armia zmieściła by się na stadionie","Mamy bardzo mała armie" itd itp.
Fakty: Nasza armia ma 120 tyś ludzi w czynnej służbie na 38 mln obywateli, Niemcy 180 tyś na 80 mln obywateli, Hiszpania ma 120 tyś na 46 mln obywateli, UK 205 tyś na 63 mln obywateli itd.
Widać jak na dłoni że wielkość naszej armii trzyma się w standardach europejskich.Bogatsza Hiszpania ma armie tego samego rozmiaru co Polska. Idac w kierunku armii technologicznie zaawansowanej nie ma sensu utrzymywać wielkiej liczebności. No chyba że chcecie armie ala Korea Północna - wielka liczebność armii z poboru a sprzęt sprzed 40 lat.Mistrzostwo pod tym względem ma Kuba - T34 (tak, tak dokładnie takie same jak Rudy102) są dalej w armii – zaklasyfikowane jako broń przeciwdesantowa.

2) „Polska armia to same złomy”, „Mamy gówno a nie sprzęt” itd itp
Fakty: Powoli wymieniamy sprzęt ery sowieckiej na porządny współczesny sprzęt. Oczywiście zajmie to kupę czasu i nie zawsze jest to proces zakończony sukcesem (np. Korweta Gawron) alę się dzieje w miarę naszych możliwości finansowych. Polska zbrojeniówka radzi sobie nieźle z naciskiem na coraz lepiej.
Wystarczy wymienić:
armato haubica AHS Krab,


artyleria rakietowa WR-40 Langusta,


system przeciwlotniczy POPRAD,


rakiety Grom,


projekt Tytan.

I to wszystko produkcja i projekt Polski.
A
to czego sami nie możemy na chwilę obecna zrobić dobrze to kupujemy: rakiety przeciw okrętowe NSM, śmigłowce bojowe,rakiety SPIKE itd.
Osobny akapit poświecę zakupowi F16 przez polska armie. Tutaj jest wiele głosów że kupiliśmy stare gówno, że amerykański szrot itd. Jeżeli tak mówicie to jesteście debile... F16 to sprawdzony w boju sprzęt: obydwie wojny w zatoce, Libia, Afganistan itd Mamy jedna z nowszych wersji która będzie dawać rade przez kupę lat. Co mogliśmy kupić innego ? Grippena? Samolot nigdy nie sprawdzony w boju.... Francuskie Mirage.. które nie maja najlepszej opinii...
Jedyna opcja sensowna był Eurofighter ale tutaj niesprawdzenie tej konstrukcji oraz cena był problemem.
Oczywiście można było zamówić F35 ale.... nie stać nas.
F16 nie są najlepszym sprzętem, najnowocześniejszym itd ale to był jedyny sensowny wybór w naszym zasięgu cenowym. Jak będziemy bogaci jak Niemcy to wtedy możemy sobie kupić i 200 F-35.
Idac klasykiem – „Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”

3)”Białoruś by nas podbiła w ciagu tygodnia” - Osobiście mój murowany kandydat do Debilizmu roku w kategorii „Napisze to co inni – ni c🤬ja się nie znam, ale brzmi fajnie”

Tylko pytanie czym miała by nas podbić? My mamy więcej policjantów niż Białorus aktywnego presonelu wojskowego. 30 Migami 29? Pytanie ile z nich na chodzie. Czołgów i BWP trochę niby maja w lini,ale ile sprawnych? Ale wszystko co maja na stanie to sprzet sowiecki. Jeżeli prównamy Leoparda2 A4/A5 jakie mamy albo PT91 Twardy z białoruskimi T72 to przegrywaja na kazdym polu. To samo z BWP-2 vs Rosomak. Co więcej my mamy dużo sprzętu przeciw pancernego – rakiety Spike(czwarta generacja pocisków ppanc) w ilości 2700 sztuk. Czyli na każdy białoruski pojazd opancerzony przypada po naszym czołgu, rosomaku/bwp-1 i kilka rakiet ppanc – spike, konkurs etc.
Co więcej jeżeli zanurzymy się w ten debilny scenariusz – to przy ataku zawsze musisz mieć przewagę ilościowa,jakościowa oraz przewagę w powietrzu. Białoruś nie spełnia żadnego z tych wymagań.

4) „Polska nie jest w stanie wyprodukować bomby nuklearnej”
I tutaj będzie kilka wielkich zaskoczeń.
Wiecie że jesteśmy sygnatariuszem paktu o nierozprzestrzenianiu broni atomowej? Oto powody:
- mamy/mieliśmy reaktory atomowe ! nie produkują one prądu ale mamy/mieliśmy wiele działających reaktorów atomowych np Maria, Ewa
-wiemy jak zbudować głowicę atomowa (dzisiaj to już można w internecie znaleźć)
- mamy materiału na 10-20 głowic
-w 2010 USA próbowały nas pozbyć tego materiału ale Tusk (dobrze zagrał) powiedział że nie odda czegoś co jest tylko na papierze
-już w latach 70 podejmowaliśmy potajemnie przed ZSRR zbudować własna głowice
Pytanie jest następujące – po co mieli byśmy ja zbudować. W naszej sytuacji geopolitycznej stworzyło by to więcej problemów niż korzyści. Pomijam ile umów byśmy złamali i jak świat by zareagował.
5)”Pojechali najemnicy do Afganistanu” itd
Powinniśmy się cieszyć że nasi byli w Iraku i w Afganistanie. Pomijam powody geo polityczne. Patrzac pragmatycznie – przez Irak i Afganistan przewinęło się kilkanaście tysięcy naszych żołnierzy. Sa to ludzie zaprawieni w boju, którzy nie uciekną na pierwszy wystrzał. Przetestowaliśmy sprzęt, ludzi procedury itd. Tacy żołnierze i ich doświadczenie jest bezcenne dla Polskiej armii.

Wiec Panie i Panowie – trochę szacunku dla Polskiego Żołnierza i dla naszej armii. Bądźmy dumni z naszych wojaków i traktujmy ich z taka godnością jak np w USA.
A dla tych co chcieli by likwidować wojsko bo za dużo kosztuje mam stara Rzymska maksymę
„Si vis pacem para bellum” - "Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny"
Zdrówko za nasza armie - i żeby nigdy nie było potrzeby jej użycia w kraju.

Nie było - materiał własny.

Polska Armia 2014

KumanPL2014-02-11, 16:50
Wojsko Polskie w Badass´owym stylu.



jak bylo to wyjebac

taktyczny turban

d................s • 2014-01-25, 0:08
Armia USA wprowadza ulgi w umundurowaniu w celu uszanowania obcych wyznań.

...z imgura.

Wojna okiem kamery 2

SharpSe2013-12-15, 20:31
Jeśli komuś spodobał się poprzedni temat (nie mój) to polecam ten. Śmierć towarzysza broni.

Wojsko Polskie - Twoja Armia

k................8 • 2013-12-10, 13:32
Witam serdecznie,
przedstawiam Wam pełną wersję filmu, który ukazał się wczoraj, nt. GROMu. ( sadistic.pl/grom-vt251298.htm )
Znajdziemy tutaj takie jednostki jak: Siły Powietrzne, SAR, Patrol Rozminowania, GROM, itd.



Enjoy!
Bądźmy z nich dumni, bo to właśnie dzięki nim możemy czuć się bezpieczniej w państwie.

ciapakom wielki penis w dupsko- dla zasady.

Płk. Dariusz Zawadka o stanie armii

d................t • 2013-11-24, 21:56
Wywiad / referat wygłoszony przez płk. Zawadkę (krótko był dowódcą Grom, w jednostce bodajże od początku) na spotkaniu Fundacji Republikańskiej. Mocno przydługie, ale jak ktoś interesuje się wojskiem warte wysłuchania w każdej minucie.