Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#absurd

Absurdów ciąg dalszy.
Nie wiem, czy obiło się Wam o uszy, ale...



Warszawskie Forum Lewicy chce, by Pałac Kultury i Nauki został podświetlony na tęczowo w związku ze spaleniem tęczy na placu Zbawiciela. Wystosowali już w tej sprawie specjalne pismo do rady Warszawy i prezydent miasta. - Od roku podświetlamy pałac w tych kolorach - dziwi się rzeczniczka zarządu PKiN.

"Tęcza to obraz jedności, to również radość, nadzieja i piękno, które zawiera wszystkie pozytywne myśli i przesłania. Tęcza to obraz Boga, tolerancji i szczęścia, to wreszcie obraz społeczeństwa jako całości, a nie społeczeństwa zbudowanego na awanturach, burdach i podziałach" - pisze Warszawskie Forum Lewicy do Hanny Gronkiewicz-Waltz i w związku z tym wnosi o podświetlenie Pałacu Kultury na tęczowo.
"Udowodnijmy zatem, że nie ma naszego przyzwolenia na tego typu zachowania i podświetlmy PKiN w kolorach Tęczy, dając tym samym do zrozumienia, że nie może być mowy o żadnych negocjacjach z narodowymi terrorystami, a już niedługo wspólnie odbudujmy Tęczę na pl. Zbawiciela" – kończą ostro swój list przedstawiciele WFL.

Tęczowe barwy wrócą po szczycie

O komentarz poprosiliśmy Ewelinę Dudziak, rzeczniczkę zarządu Pałacu Kultury. Ta przypomina, że pałac był i będzie podświetlany na tęczowo.

- Na czas szczytu klimatycznego podświetlamy go na zielono, ale jak ten się skończy, znów będzie podświetlany na tęczowo. Przecież tak jest od ponad roku, że w każdy weekend o pełnej godzinie na 15 minut podświetlamy pałac na tęczowo – mówi rzeczniczka.


żródło

Halloween

Krówka2013-10-31, 11:58
Dzisiaj rano moja dziewczyna się na mnie obraziła. Powiedziałem tylko że dzisiaj nie musi się malować, bo jest Halloween


Tak, naprawdę mam dziewczynę...

Koniec tanich papierosów

Vof2013-09-19, 18:43
Celnicy zarekwirowali automaty do papierosów!

Sześciu funkcjonariuszy Izby Celnej w Łodzi w cywilnych strojach pojawiło się dziś przed południem na targowisku Górniak. Celnicy weszli do punktu wyrobu papierosów Jarosława Meli, opryskliwie wyprosili klientów i, informując właściciela, że sprzęt i towar rekwirują, przepchnęli ciężką maszynę do drzwi wejściowych hali. Drugi automat, który stał na targowisku na Teofilowie też zabrali.



- Szarpali nią okropnie, bo nie mieściła się w drzwiach - mówi Pan Jacek, jeden z klientów, który myślał o założeniu podobnego interesu w Łodzi. - Nie zdziwiłbym się, gdyby ją uszkodzili...
Funkcjonariusze zabrali także 40 kilogramów tytoniu, gilzy a także zawartość koszy na śmieci. Jednego z klientów zatrzymali w celu przesłuchania w sprawie.



Dlaczego zarekwirowano towar skoro - jak twierdzi dystrybutor maszyn - interes jest legalny?



- W dniu 19 września funkcjonariusze Izby Celnej przeprowadzili kontrole w 2 punktach na terenie Łodzi, gdzie był przechowywany i wykorzystywany do produkcji papierosów wyrób akcyzowy w postaci suszu tytoniowego bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz urządzenie do jego przetwarzania - informuje Marta Zbaliszyn, rzecznik prasowy Izby Celnej w Łodzi. - W wyniku kontroli stwierdzono naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego i na podstawie art. 308 par 1 kodeksu postępowania karnego podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów w przedmiotowej sprawie. W związku z faktem, że zostało wszczęte postepowanie skarbowe jego przebieg objęty jest tajemnicą.





Swoje zdanie w tej sprawie przedstawił też dystrybutor maszyn w kraju i zagranicą (w Polsce działa 28 takim maszyn, w Europie jeszcze 4).

- Celnicy nie do końca znają zasady działania tego biznesu - mówi Bartosz Bączek, dystrybutor. - Celnicy przeprowadzali podobne akcje w innych punktach, poza tym często plombowali maszyny. Wcześniej czy później - zazwyczaj po wygranym procesie sądowym, w którym sąd potwierdzał legalność działania maszyn - urządzenie wracało do właściciela. Na pewno tak będzie i w tym przypadku.



- Celnicy stwierdzili, że wilgotne liście tytoniu, z których klienci wyrabiają papierosy podlegają akcyzie - dodał pan Jarosław.
- Kompletna bzdura. W styczniu tego roku wprowadzono ustawę nakładającą akcyzę tylko na sprzedaż tytoniu szatkowanego. Nowelizacja tej ustawy będzie możliwa dopiero na przełomie 2014/2015 roku - mówi Bartosz Bączek.



źródło: expressilustrowany.pl/artykul/996235,celnicy-zarekwirowali-automaty-do...

Opłata od piractwa!!

Vof2013-09-19, 14:29
Najnowszy pomysł ZAiKS-u? Opłata od piractwa doliczana do cen sprzętu



Zgodnie z doniesieniami “Dziennika Gazety Prawnej” ZAiKS przygotował projekt ustawy, zgodnie z którą do cen sprzętu elektronicznego doliczano by opłatę w wysokości 1-3% tych cen. Miałaby ona pokrywać straty, które twórcy ponoszą z powodu piractwa.

O kontrowersyjnym pomyśle pisze “Dziennik Gazeta Prawna”, który twierdzi, że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego leży już projekt bardzo kontrowersyjnej ustawy. Zgodnie z jego założeniami do ceny telewizorów, kamer, aparatów fotograficznych, komputerów i smartfonów byłaby doliczana opłata w wysokości 1-3% owej ceny.

Wysoki podatek od piractwa

Haracz ów (słowa “haracz” użył “DGP”) znacząco by podniósł ceny sprzętu, który w Polsce i tak już jest drogi. Za średniej klasy laptopa mielibyśmy zapłacić 50 zł więcej, za ultrabooka – 120 zł więcej. Organizacje reprezentujące artystów dostawałyby o ok. 320 mln zł więcej niż teraz. Tak przynajmniej wyliczył dla “DGP” Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektronicznego i Elektrycznego Branży RTV i IT.

Dlaczego aż tyle? Bo zdaniem organizacji broniących artystów straty ponoszone z powodu piractwa są wysokie i należy je jakoś zrekompensować. Poza tym tego typu opłaty są i tak w Polsce na bardzo niskim poziomie w porównaniu z Europą Zachodnią (w tej chwili płacimy przede wszystkim opłatę od czystych nośników). Należy więc wyrównać.

Kto pierwszy to zrobi?

Problem z projektem, o którym pisze “DGP” jest taki, że na razie nie można go przeczytać. Dziennik Internautów powątpiewa nawet w jego istnienie, bo nie ma go na stronie BIP ministerstwa. Tak daleko bym się nie posuwała, projekt pewnie faktycznie gdzieś tam leży, ale można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że nie jest to projekt, pod którym ministerstwo zamierza się podpisać.

Czyli nie ma się czego bać. Przynajmniej na razie. Ale tego typu pomysły krążą i to nie tylko w Polsce. Dodatkowo opodatkować smartfony i tablety, po to żeby pomóc biednym artystom, chcieli już Francuzi. Można domyślać się, że na tym się nie skończy. Pytanie brzmi, który kraj pierwszy zdecyduje się na tego typu rozwiązanie.

Nie sądzę, aby Polska chciała być w awangardzie, zwłaszcza że sprzęt elektroniczny jest u nas strasznie drogi w porównaniu do zarobków. Ale w końcu któreś państwo uzna, że pora przekroczyć tę granicę.

źródło: gadzetomania.pl/2013/09/19/najnowszy-pomysl-zaiks-u-oplata-od-piractwa...

Płatna droga

Vof2013-09-19, 12:29
Urzędnik sprzedał drogę...

500 złotych za dojazd do swojego domu. To nie absurd to prawda. Absurd , który ma miejsce we wsi Jarosławki koło Maszewa. A wszystko przez błąd urzędnika. Kobieta płaci, ale konflikt narasta, o czym na własnej skórze przekonała się nasza ekipa, która została zaatakowana przez syna właściciela drogi.


Przez błąd urzędnika, kobieta płaci 500 zł miesięcznie za dostęp do drogi prowadzącej do jej domu.

500 metrów betonowych płyt, a po obu stronach pole. Tylko tędy można dotrzeć do domu Haliny Idziaszek . Gdyby nie ta droga kobieta byłaby odcięta od świata. Problem w tym, że od prawie roku to droga prywatna, za którą musi płacić.

"Postawiona byłam pod ściana, i żeby uniknąć tych konfliktów a było ich nie mało po drodze, po prostu zgodziłam się i zapłaciłam za użytkowanie tej drogi"

Patowa sytuacja ciągnie się od stycznia. To skutek pomyłki jednego z pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych. Jego przełożony tłumaczy, że to jednorazowa wpadka, bo w papierach drogi nie było i to zmyliło urzędnika.

"Na pewno był to błąd, który nie pozostawiamy samemu sobie - nie zostawiamy tego problemu pani, która w tym wszystkim jest najbardziej poszkodowana."

Dlatego Agencja chce odkupić feralną drogę, ale jest problem - bo jedna ze stron nie chce sprzedać drogi. Jest za to biznes, bo co miesiąc pani Halina płacić właścicielowi 500 zł. Gdy chcieliśmy z nim porozmawiać ich syn zaatakował naszą ekipę. Skończyło się na zniszczeniu telewizyjnego sprzętu i interwencji policji.

Agresji obawia się także Halina Idziaszek. Ale bardziej obawia się że że to ona - przez lata będzie płacić i to dosłownie za urzędniczy błąd. Spór o drogę trafił już do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli Kolegium nie przyzna racji urzędnikom z Agencji sprawa trafi do sądu.

źródło: tvp.pl/szczecin/aktualnosci/wiadomosci/urzednik-sprzedal-droge/12043807

Katolicka milość

kamil752013-08-23, 20:48
Taki oto miłosny anons zastałem dziś w Opolskim Kauflandzie materiał własny zainteresowani nr telefonu - priv