Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#absurd

76 letni Cecil Chao oferuje 65 milionów dolarów dla mężczyzny, który podbije serce jego córki.

Nie ważne czy potencjalny adorator jest zamożny, ważne aby był dobrym człowiekiem o wielkim sercu.

Historia dziwna, jednak prawdziwa w której jednak tkwi pewien haczyk:
Haczyk tkwi w tym, że córka zamożnego milionera wiosną poślubiła swoją partnerkę. Córka po prostu jest lesbijką, jednak sam ojciec, wydaje się, że nie dopuszcza do siebie tej wiadomości i zaprzecza tym doniesieniom.
Taką pokazna sumkę otrzyma ten, który zmieni preferencje seksualne 33 - letniej Gigi, która od kilku miesięcy jest w legalnym związku z inną kobietą zawartym we Francji ze względu na to, że małżeństwa w Hongkongu tej samej płci nie są uznawane.

Ojciec podkreśla wiele zalet córki, wspominając o jej pracy w wolontariacie, obdarzonej talentami, wyglądem. Wspomina o jej oddaniu względem rodziców, hojności ale odrzuca za to "fałszywe informacje" na temat jej związku.

No to sadole próbujcie.

Tekst przerobiony/przetłumaczony, nie kopiowany żywcem.
Pewna młodociana część mieszkańców Radomia postanowiła sobie w pewien sposób z inicjatywy tamtejszych władz odnośnie budowy pomnika upamiętniającego poprzednią parę prezydencką, zaczęli od stworzenia fanpage'a na facebook'u, który dość szybko zyskał niemałą popularność w sieci. Fanpage po ponad tygodniu od utworzenia ma już ponad 16.000 fanów.

Cytat:

Jesteśmy komitetem na rzecz budowy pomnika Sashy Grey. Chcemy aby ta zasłużona dla młodocianych mieszkańców naszego miasta aktorka wiedziała jak bardzo jej dziękujemy i jak jest ważna dla wszystkich nastolatków



Artykuł na onecie: wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/komitet-budowy-pomnika-sashy-gr...

Link do fejsa: facebook.com/KomitetBudowyPomnikaSashyGreyWRadomiu

Jeden z projektów


P.: Przypomina sobie pan, o której zaczął pan autopsję?

O.: Autopsję zacząłem o godzinie 8:30.

P.: Czy pan X był wtedy martwy?

O.: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.

* * *

P.: Panie doktorze, zanim rozpoczął pan autopsję Iksińskiego, zbadał pan puls?

O.: Nie.

P.: Zmierzył pan ciśnienie?

O.: Nie.

P.: Sprawdził pan oddech?

O.: Nie.

P.: A wiec jest możliwe, że pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał pan autopsji?

O.: Nie.

P.: Jak może być pan tak pewny, panie doktorze?

O.: Ponieważ jego mózg stał w słoju na moim stole.

P.: Ale czy pomimo to mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy życiu?

O.: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.

* * *

P.: I co się stało potem?

O.: Powiedział: muszę cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.

P.: I zabił pana?

* * *

P.: Jestem pewien, że jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem...

O.: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.
Od 42 lat pan Zbigniew dniami i nocami wystukuje na maszynie sądowe pisma, interweniujące w różnych ludzkich sprawach. Hobbystycznie.

Raz w tygodniu pcha na pocztę wózek załadowany bieżącymi sprawami: odwołania, zażalenia, rewizje, podania, apelacje, apelacje od odwołań. Żeby nie zgubić się, sprawom nadaje sygnatury; sprawy wkłada do teczek; teczki w grubsze skoroszyty; skoroszyty w pudełka po spożywce, oznaczane alfabetycznie.

Co jakiś czas robi tzw. happeningi uderzeniowe. Akcje polegają na zrzuceniu do sądu (w Radomiu, Ostrowcu, Szczecinie) partii 100 tys. pism, co powoduje paraliż, gdyż kilkunastu urzędników cały dzień musi spędzić na kosmetyce, czyli biciu pieczęci przy każdym poleconym (w znaczki zaopatruje się na koszt własny).

Całość na:
polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1526791,1,jego-zyciowe-hobby---pis...

W razie komunikatu, że całość dostępna dla czytelników... proszę odświeżyć stronę.
Czytam i nie wierzę!

Cytat:

Policjanci z Rudy Śląskiej odebrali prawo jazdy Rafałowi Mikulskiemu i oskarżyli go o prowadzenie auta po pijanemu. Problem w tym, że mężczyzna szedł pieszo, a nie jechał, a badanie krwi potwierdziło, że był trzeźwy.

Problemy Mikulskiego zaczęły się 1 czerwca zeszłego roku, kiedy pojechał autem na zakupy. Gdy zaparkował przed osiedlowym sklepem przy ul. Gilów w Rudzie Śląskiej, w stojącym przed nim samochodzie włączył się alarm. - Myślałem, że uruchomiłem go, zamykając swój wóz pilotem, bo miałem już wcześniej takie przypadki - mówi Mikulski. Po zakupach wsiadł do wozu i pojechał do garażu. Była godz. 16.40.

Przyjdę pieszo, bo właśnie piję piwo

Było ciepło, więc Mikulski otworzył piwo i usiadł w ogródku. Po półgodzinie zadzwoniła do niego żona, że do mieszkania przyjechała policja, bo podobno spowodował kolizję. Mężczyzna poprosił żonę, żeby dała mu do telefonu jednego z policjantów. - Chciał, żebym przyjechał pod sklep, bo podobno uszkodziłem jakieś auto. Powiedziałem, że przyjdę piechotą, bo właśnie piję piwo - wspomina Mikulski.

Pod sklepem właściciel auta, w którym włączył się alarm, pokazał dziurę w tablicy rejestracyjnej, którą mógł wyrządzić tylko hak holowniczy, oraz pęknięty zderzak. Mikulski poprosił więc funkcjonariuszy, aby pojechali z nim do garażu i zobaczyli jego auto. Okazało się, że nie ma haka holowniczego, a na karoserii jego wozu nie ma nawet rysy. Koncepcja, że to on mógł spowodować kolizję, upadła.

Myślałem, że policjanci robią sobie jaja

O 17.50 funkcjonariusze poprosili Mikulskiego, aby dmuchnął w alkomat. Wynik: 0,22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Czyli o 0,02 przekroczona dopuszczalna norma. Funkcjonariusze zabrali mężczyźnie prawo jazdy. - Myślałem, że robią sobie jakieś jaja, przecież wiedzieli, że przyszedłem pieszo, bo wypiłem piwo. Kiedy okazało się, że nie, kazałem się wieźć na badanie krwi - wspomina Mikulski.

Na wyniki trzeba było czekać prawie cztery tygodnie. Kiedy przyszły, kierowca był pewien, że to koniec sprawy. Wynik pierwszej próbki wskazywał bowiem 0,0, a drugiej 0,19 promila alkoholu. To wartości dopuszczalne przez przepisy i wskazujące na to, że stężenie rośnie, więc Mikulski musiał pić alkohol krótko przed oddaniem krwi. Niestety, policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie go za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.

- Napisali w nim, że o godz. 16.40 na ul. Gilów miałem 0,22 promila. Skąd taki wniosek, skoro badali mnie o 17.50? - pyta Mikulski.

Według komisarza Krzysztofa Piechaczka, rzecznika prasowego komendy miejskiej w Rudzie Śląskiej, funkcjonariusze mają obowiązek przebadania alkomatem wszystkich uczestników kolizji. - Wyniki były takie, a nie inne, więc uznaliśmy, że to sąd powinien ocenić, czy kierowca był pod wpływem alkoholu - mówi komisarz Piechaczek.

Odwołanie dzień po końcu kary

Sąd w trybie nakazowym (bez wzywania świadków, wyłącznie na podstawie materiałów policji) uznał, że Mikulski prowadził po pijanemu, i na pół roku zabrał mu prawo jazdy. Kierowca po jego odbiór miał się zgłosić 1 grudnia. - Ten wyrok był kuriozalny, więc się od niego odwołałem - mówi.

Problem w tym, że termin rozpoznania odwołania wyznaczono na... 2 grudnia. Czyli dzień po tym, jak minęła mu kara. - Kiedy przyszedłem na salę rozpraw, sędzina powiedziała mi, że jeśli będę chciał postępowania dowodowego, to sprawa przeciągnie się o kilka miesięcy, a prawo jazdy ciągle będzie w sądzie. Machnąłem więc ręką, wycofałem zażalenie i odebrałem prawo jazdy - mówi Mikulski.

Józef Kogut, były szef policji w Chorzowie, a obecnie prezes śląskiego oddziału Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw, uważa, że funkcjonariusze ewidentnie chcieli poprawić statystyki. - Skoro badanie krwi potwierdziło wersję kierowcy, a oni nadal mieli wątpliwości, to powinni powołać biegłego. Niestety, pogoń za wynikami w policji powoduje, że coraz trudniej tam o trzeźwą ocenę sytuacji - mówi Kogut. I przypomina, że zgodnie z polskim prawem wszystkie wątpliwości zawsze rozstrzygane są na korzyść obwinionego.

Mikulski: - I co z tego, skoro jestem pierwszym Polakiem, któremu zabrano prawo jazdy za to, że szedł pieszo i był trzeźwy.

PS Dane bohatera zostały zmienione



Źródło:

Polska kraj absurdu

PiotrTAG2012-02-28, 15:47
No to sadole do roboty... zacznijcie mordować dzieci,to i wy dostaniecie lepsze nowe życie

cycki

Louve2012-01-26, 7:42
magia słów

Ankietki

Louve2011-12-26, 20:02
Co odpowiedzą ankietowani?









Troszkę info o matce U.S.A

Alabama
– Zabroniona jest gra w domino w niedzielę.
– Nie wolno nosić sztucznych wąsów, które mogłyby wzbudzić chichy w kościelne.
– Sypanie soli na drogi zagrożone jest do kary śmierci włącznie.
Alaska
– W Fairbanks nie wolno częstować myszy wódką.
– W całym stanie wolno zabijać niedźwiedzie, ale nie wolno ich budzić ze snu zimowego w celu zrobienia fotografii.
Arizona
– W Tuscon nie wolno babom nosić spodni.
– W Globe karalne jest granie w karty na ulicy, jeżeli partnerem byłby Indianin.
– W Nogalcs zabronione jest noszenie szelek.
Arkansas
– Obywatel może bić żonę, ale tylko raz w miesiącu.
– Podrywanie kobiety na ulicy w Little Rock grozi miesiącem więzienia.
Kalifornia
– Można legalnie bić żonę, ale tylko paskiem skórzanym, który nie przekracza szerokości dwóch palców. Na większy rzemień musi notarialnie zgodzić się połowica.
– Z okna samochodu wolno strzelać tylko do wielorybów.
– Bez uprawnień myśliwskich zabronione jest zastawianie pułapek na myszy.
– W San Francisco karalne jest mycie samochodów za pomocą zużytej bielizny.
Kolorado
– W Durango karalne jest wychodzenie na ulicę w stroju, który budziłby wątpliwości co do płci w strój przywdzianego.
– W Logan Country grozi więzieniem pocałowanie śpiącej kobiety.
Connecticut
– W Hariford nie wolno tresować psów.
– Tamże surowo zabronione jest całowanie żony w niedzielę.
– Szybkość wozów strażackich ograniczona jest do 40 km na godzinę, nawet kiedy jadą do pożaru.
Delaware
– Nie wolno nosić obcisłych spodni.
Floryda
– Mężczyznom zabrania się noszenia spódnic bez szelek.
– Kobiety niezamężne pójdą do więzienia, jeśli będą skakać na spadochronie w niedzielę.
– W Saratosa zakazane jest śpiewanie w slipkach.
Illinois
– Kategorycznie zabronione jest wchodzenie do opery z pluszowym misiem.
– Karalne jest mówienie po angielsku, ponieważ językiem oficjalnym jest amerykański.
– W Cuernee kobieta ważąca ponad 100 kg nie ma prawa jeździć konno w podkoszulku.
Indiana
– Małpom nie wolno palić papierosów.
– W Gary obowiązuje zakaz chodzenia do teatru przed godziną szesnastą po zjedzeniu czosnku.
– W Fort Madison strażacy obowiązani są do piętnastominutowej rozgrzewki przed gaszeniem ognia.
Kansas
– W niedzielę nie wolno sprzedawać ciasta i czereśni.
– W Wichita pobicie teściowej nie może być motywem rozwodu.
– W Natoma nie wolno rzucać nożem w osoby ubrane w T-shirty w paski.
Kentucky
– Więzieniem grozi poślubienie czwarty raz tej samej osoby.
– Nie wolno kobiecie pojawić się na autostradzie w stroju kąpielowym, chyba że waży mniej niż 45 kg lub więcej niż 100 kg i znajduje się pod opieką dwóch policjantów.
Luizjana
– Nie jest przestępstwem ugryzienie kogoś, chyba że zrobiło się to sztuczną szczęką.
– Strażnicy jadący do pożaru muszą się zatrzymywać przed wszystkimi czerwonymi światłami.
Maine
– Nie wolno łaskotać kobiet piórami.
– Można się zakładać najwyżej o 3 dolary.
– W Waterwille zakazane jest publiczne wycieranie nosa.
Maryland
– W Haletrophe podlega sankcji prawnej całowanie się dłużej niż przez sekudnę.
– Nie wolno prześladować ostryg.
Michigan
– W Clawson wolno obojgu płciom uprawiać miłość z wieprzami, krowami, koniami, baranami i kurami.
– W Detroit karetki pogotowia mają szybkość ograniczoną do 30 km na godzinę bez względu na okoliczności atmosferyczne.
Minnesota
– 30 dni więzienia dla kobiety, która przebierze się za świętego Mikołaja.
Missouri
– W Saint Louis strażak, który uratowałby kobietę w koszuli nocnej, popełnia przestępstwo. Musi zaczekać w płomieniach, aż denatka w pełni się odzieje.
– W Kansas City nie wolno sprzedawać dzieciom fałszywych rewolwerów (na przykład na wodę), a tylko prawdziwe...

Oto 10 najbardziej absurdalnych brytyjskich praw:

Miejsce 10.
Można zabić Szkota w antycznym mieście York, ale tylko jeśli ma ze sobą łuk i strzałę. Ten przepis za najdziwniejszy uznało 2% badanych. I chyba nie można im się dziwić...

Miejsce 9.
Łamie prawo ten, kto wejdzie do Parlamentu w zbroi. Ta odpowiedź uzyskała 3% głosów. Wszystkim chłopcom przebranym za rycerzy radzimy nie zbliżać się do parlamentarnego gmachu!

Miejsce 8.
Zakaz zatajenia przed poborcą podatkowym informacji, których podatnicy... nie chcą mu przekazać. Jednak nie trzeba mówić poborcy tego, co według Ciebie mógłby wiedzieć. 3% Brytyjczyków, podobnie jak my, zastanawia się: kto wymyślił coś takiego?

Miejsce 7.
Głowę każdego nieżyjącego wieloryba znalezioną na wybrzeżu Wielkiej Brytanii trzeba oddać angielskiemu królowi. Ogon prawnie należy się królowej. Czyżby w pałacu Buckhingam kolekcjonowano części ciała wielorybów? Mamy nadzieję, że nie. Podobnie jak 3.5% badanych.

Miejsce 6.
Prawo mówi jednoznacznie: Angielki w ciąży mogą oddać mocz gdziekolwiek zechcą. Nawet do... czapki policjanta! 4% Brytyjczyków uznało, iż to właśnie jest najbardziej absurdalny przepis. Zgodzisz się?

Miejsce 5.
Szkockie prawo nakazuje: musisz wpuścić do domu każdego, kto do Ciebie zapuka i powie, że... chce skorzystać z toalety. Z tego wynika, że wszystkie szkockie WC są publiczne! To ciekawe... 4% głosów.

Miejsce 4.
Jedzenie słodkich pasztecików w Boże Narodzenie jest zakazane! Przepis ten został wprowadzony przez Olivera Cromwella w XVII wieku. Brytyjczycy przyznali temu prawu 5% głosów. Co ciekawe, prawie połowa badanych przyznała, że regularnie łamie ten przepis. Niestety nie wiemy, jaka kara grozi za tak poważne przewinienie.

Miejsce 3.
W Liverpoolu prawo do paradowania topless przysługuje - z nieznanych powodów - jedynie... sprzedawczyniom w sklepie z tropikalnymi rybkami. Nie mamy pojęcia, jaki związek mają z tym wszystkim tropikalne rybki... 6% Brytyjczyków uznało ten przepis za najbardziej absurdalny.

Miejsce 2.
Każdy, kto naklei na kopercie znaczek z królową do góry nogami będzie oskarżony o... zdradę stanu! Szczerze współczujemy Brytyjczykom, którzy mają problemy ze wzrokiem. Mogą się nawet nie zorientować kiedy zostaną uznani za zdrajców kraju... 7% głosów.

Miejsce 1.
Zdecydowanie zwyciężył przepis, który mówi, iż zakazuje się zgonu w gmachu parlamentu! Ktoś ma pomysł, jak ukarać można zmarłego za ten występny czyn? Najbardziej absurdalne prawo w Wielkiej Brytanii uzyskało 27% głosów.

dupy, cycki i pantofle

marna2011-11-19, 13:09
nie wszystko jest takie jakim zdaje się być



a radość z cycków może być o wiele większa



i bonus