Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#żuraw

Szalony dźwig

~Velture2018-02-19, 4:49
Coś nie pykło

( akcja od 0:15 / oglądać do końca i przepraszam za c🤬jowego kamerzystę )

Ależ to było ciężkie!

~Sunday2017-05-11, 14:21


Kierownik budowy płakał jak widział.
Na całe szczęście do góry nie poleciało

Najtańsze usługi w polsce

b................r • 2015-08-22, 17:07
Chciał tanio a nie wyszło
Ciekawe ile kosztował sam maszt z radiostacją

akcja od 0:25

Pozdrowienia z żurawia

~Sunday2015-07-25, 10:25


Niezły śmieszek z pana operatora.

Rodzinny

BongMan2015-05-29, 12:50
Wieczór. Siedzi sobie rodzinka. Mąż schowany za gazetą, żona ogląda telewizję, teściowa, matka męża, siedzi w fotelu i robi na drutach, a trójka dzieci bawi się na dywanie. Nagle jedno dziecko, blondynek z niebieskimi oczami, przychodzi do mamy i pyta:
- Mamo, a skąd ja się wziąłem?
- Przyleciał bocian, zostawił cię na ganku i odleciał.
Teściowa spojrzała to na syna, to na jego żonę, skrzywiła się, ale nic nie powiedziała. Po chwili do mamy podchodzi drugie dziecko - mały, rudy, piegowaty chłopiec i zadaje jej to samo pytanie:
- Mamo, a ja skąd się wziąłem?
- Przyleciał żuraw, zostawił cię na ganku i odleciał.
Teściowa znów spojrzała to na syna, to na jego żonę, ciężko westchnęła i wróciła do robótki nic nie mówiąc. Następnie do mamy podchodzi trzecie dziecko - mała dziewczynka o ciemnej karnacji i kręconych włosach, z tym samym pytaniem:
- Mamo, a skąd ja się wzięłam?
- Przyleciał kondor, zostawił cię na ganku i odleciał.
Na to teściowa:
- No ja od początku wiedziałam, że w tej rodzinie to trzy różne ptaki mieszały.

Fuks

Sinus2014-06-30, 3:19
Gdyby nie pełne majty to pewnie by się schylił, żeby ziemię pocałować.



Swoją drogą kraj akcji nie zaskakuje.