Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#śniadanie

Pytanie na śniadanie-wywiad

S................r • 2012-08-25, 14:32
Oglądał ktoś dzisiaj? - pojeb tym razem w parciu na szkło



Nie wiem czy jego kariera idzie w dobrym kierunku...

Apsik

P................C • 2012-06-15, 0:54
W roli głównej rudzielec. Wrzutka z dedykacją dla Linkka

Synek

karolcba2012-02-26, 15:50
Cała rodzina oczekuje przy śniadaniu, aż para nowożeńców dołączy do nich po nocy poślubnej. Jajecznica stygnie, kawa stygnie, a ich ciągle nie ma...
- Ciekawe czemu nie ma ich tak długo? - zastanawia się głośno mama pana młodego.
- Wiesz mamo... - chce odpowiedzieć młodszy brat świeżo upieczonego małżonka.
- Och, cicho bądź! Nie obchodzi mnie, co myśli o tym ośmiolatek! - gani go mama.
Mijają godziny. Mama ugotowała wspaniały obiad, woła całą rodzinkę, ale państwo młodzi nie przychodzą.
- Dlaczego ich jeszcze nie ma? - niecierpliwi się mama.
- Mamo... - próbuje odpowiedzieć brat pana młodego, ale znów smarkacz zostaje uciszony.
Mijają godziny. Mama przygotowała kolację, ale młodzi wciąż nie nadchodzą.
- Mamo, myślę... - zaczyna nieśmiało brat młodego.
- No dobrze, powiedz wreszcie, co myślisz?!
- Nie wiem, dlaczego ich jeszcze nie ma, ale wczoraj w nocy ktoś ukradł mój klej do modeli, który trzymałem w słoiczku po wazelinie.

Urodziny

meszamorum2012-01-04, 20:41
Każda z kobiet byłaby prze szczęśliwa budząc się w swoje urodziny na łożu pełnym kwiatów, śniadaniem podanym do łóżka oraz sesją półgodzinnego seksu oralnego z rana. Każda.
Ale nieeee ... moja matka nie.

Jajecznica

not_NULL2011-03-03, 21:28
Żona robi mężowi jajecznicę na śniadanie, mąż staje przy niej i zaczyna:
-Więcej masła. Więcej. No ale nie przesadzaj. Użyj łyżki. Masła więcej. Dosyp soli. DOSYP SOLI! Zawsze zapominasz o soli. Obróć że tą jajecznicę. OSTROŻNIE! No co Ty w ogóle robisz... Opanuj się. OSTROŻNIE MÓWIĘ! Nigdy mnie nie słuchasz. Czemu dałaś tak mało masła? I jeszcze tej soli nie dodałaś... NO MIAŁO BYĆ OSTROŻNIE! Przypalisz zaraz tą jajecznicę, zmniejsz ogień...
Ta w końcu nie wytrzymuje i pyta:
-Co Ty w ogóle odp🤬lasz? Przecież Ty nawet jajka nie umiesz ugotować, to co się wp🤬lasz jak ja coś przyrządzam?
-Chciałem Ci pokazać jak się czuję kiedy prowadzę a Ty siedzisz obok.

Śniadanie

FunkyKoval2011-03-03, 12:46


Dzisiaj była kolej mojej żony na robienie śniadania. Znaczące, k🤬a.

Śniadanko

Sundowner2010-03-25, 21:34
Dwóch kolegów w pracy siedzi na rusztowaniu na wysokości, jedzą właśnie drugie śniadanie. Wyjmują pudełka z jedzeniem i patrzą co też tam żonki zrobiły dobrego.
Pierwszy otwiera, a tam same rarytasy - bułki, ser, jakieś ciasto, herbata w termosie. Drugi zagląda, a tam kanapka ze smalcem. Niezadowolony zjada z grymasem na twarzy.
Następnego dnia podobna sytuacja - pierwszy ma same smakołyki, ciastka, kanapki z łososiem, etc. Ten drugi patrzy - kanapka z suchego chleba z salcesonem i to nawet bez masła. Nawet nie próbując wyrzuca kanapkę.
Kolejnego dnia znów to samo - pierwszy ma łakocie, ten drugi znów widzi kanapkę ze smalcem. Wkurzył się niemiłosiernie i z pretensją odzywa się do tego pierwszego:
- K🤬a, Mietek, dlaczego twoja żona robi ci takie dobre rzeczy do jedzenia, a moja mi daje jakieś ścierwo?
- To proste: zawsze przed snem i z rana przed pracą robię jej dobrze, to jest zadowolona.
Facet zerwał się natychmiast do domu. Wpada, łapie żonę i ciągnie do łózka, zaczyna ją posuwać na różne wymyślne sposoby. I tak przez cały dzień co jakąś godzinę.
Następnego dnia wstaje do pracy, postanowił puknąć żonę jeszcze raz. Ona szybciutko wyskoczyła z łóżka do kuchni. Facet widział, że zadowolona krząta się po kuchni, coś pichci - był pewny, że tym razem i on zje coś pysznego.
Przerwa śniadaniowa, siadają z kumplem na rusztowaniu. Kolega otwiera pudełko - standard, same pyszności. On otwiera swoje - a tam k🤬a kość. Wściekły jak cholera pędzi do domu z ową kością i drze się do żony:
- Co to k🤬a jest się pytam?!
- R🤬asz jak pies, będziesz jadł jak pies.

Awykonalne zamówienie

s................r • 2009-11-11, 19:25
czyżby?

Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówienie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, że zarówno żółtko jak i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde, żebym miał kłopoty
z jego pogryzieniem. Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone oraz spalonego, kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować. Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafią... odpowiada kelner.
- A wczoraj, k..., potrafili!