To teraz moja historia.
Sorka Kapusta do Orzechowskiego:
- Orzechowski... Znów jedyneczka.
- No jak Sorko! Przecież napisałem!
- Widać jakie nazwisko taki mózg...
Orzech po chwili:
- To ja się lepiej nie będę odzywał...
A co do dowcipu, to mój dziadek dziękuje, że mu przypomniałeś młodość.