Szeryf od siedmiu boleści
13
460
Policeman napisał/a:
Po pierwsze będą za kimś 100m czy 200m i jadąc [uważaj 80 km/h bo tyle wynosi dopuszczalna prędkość] zbliżasz się do auta przed sobą [które jedzie 70 km/h] około 3m/s, tak? Wyobraź sobie więc, że pokonasz 100 metrów w około 30 sekund zanim dojdzie do uderzenia. A teraz wyobraź sobie, że ten ktoś z przodu ma moc silnika około 280 KM i lusterko.
Kto mi daje prawo zemsty, a jaka to zemsta? Po prostu zwalniam, jestem wystraszony tym, że debil z tyłu mnie prawie zabił i muszę odpocząć psychicznie jadąc wolniej. Oczywiście możesz to odbierać jako zemstę i zachowanie dziecinne, może nawet słusznie, ale wyobraź sobie, że nie jeździsz tylko po zakupy do żabki, ale w miesiącu robisz jakieś 5 tysięcy kilometrów, może czasem mniej, a czasem więcej. Jesteś w stanie sobie wyobrazić jak wiele razy miałem takie sytuacje? Zareagowałem może z 3 razy, może 4 razy w ten sposób, z czego większość w momencie gdy trąbiłem na idiotę, a ten pokazał mi np. facka przez okno albo też sobie potrąbił.
Pomimo tego co sobie myślisz, jestem bardzo odpowiedzialnym kierowcą, nigdy nie przekraczam prędkości na krajówkach, zawsze puszczam pieszych, nigdy mi się nie spieszy by ryzykować życie kogoś na drodze, ale nie mogę po prostu zdzierżyć, że ktoś ma wyj🤬e na kierowców na drodze, bo burak i cham w tirze nie może przez moment w swoim pustym łbie dojść do wniosku, że czemu ma zmuszać kierowcę z tyłu do grę w "refleks albo życie" i lepiej go przepuścić. Zapocony małpiszon, który pewnie jeszcze rechocze się, że zagotował frajera w osobówce, a zyskał 10 sekund przewagi na drodze. Tak, nie ma co się mścić, nie ma co mu dawać nauczek, niech sobie gość tak jeździ non stop, aż w końcu kogoś zabije.
Który z tych jełopów w tirach jeździ 80 km na h na autostradach? Który jeździ 70 na drogach innych niż autostrady? K🤬a żaden
Policeman napisał/a:
Po prostu zwalniam, jestem wystraszony tym, że debil z tyłu mnie prawie zabił i muszę odpocząć psychicznie jadąc wolniej.
"Po prostu zwalniam, jestem wystraszony tym, że debil z tyłu mnie prawie zabił i muszę odpocząć psychicznie jadąc wolniej"
nie pamietam abym spotkalem czlowieka o tak slabej psychice ... a juz na drodze ? strach spotkac ....
podpis użytkownika
Miedzymordzieright is right
left is not right
lokal.szczecin napisał/a:
Powinien oklep dostac i kazda szmata co tak zwalnia na autostradzie!
Dokładnie też mnie wk🤬ia to zwalnianie i wp🤬l się należy. Jedzie człowiek normalnie a tu taki jeden kutafon z drugą amebą odbija bez patrzenia w lusterko i zaczyna się konkurs wyprzedzania na dystansie 10 kilometrów.
psarnack napisał/a:
"Po prostu zwalniam, jestem wystraszony tym, że debil z tyłu mnie prawie zabił i muszę odpocząć psychicznie jadąc wolniej"
nie pamietam abym spotkalem czlowieka o tak slabej psychice ... a juz na drodze ? strach spotkac ....
Bo to jest p🤬da a nie facet skoro jest taki słaby psychicznie.
Policeman napisał/a:
Po pierwsze będą za kimś 100m czy 200m i jadąc [uważaj 80 km/h bo tyle wynosi dopuszczalna prędkość] zbliżasz się do auta przed sobą [które jedzie 70 km/h] około 3m/s, tak? Wyobraź sobie więc, że pokonasz 100 metrów w około 30 sekund zanim dojdzie do uderzenia. A teraz wyobraź sobie, że ten ktoś z przodu ma moc silnika około 280 KM i lusterko.
Kto mi daje prawo zemsty, a jaka to zemsta? Po prostu zwalniam, jestem wystraszony tym, że debil z tyłu mnie prawie zabił i muszę odpocząć psychicznie jadąc wolniej. Oczywiście możesz to odbierać jako zemstę i zachowanie dziecinne, może nawet słusznie, ale wyobraź sobie, że nie jeździsz tylko po zakupy do żabki, ale w miesiącu robisz jakieś 5 tysięcy kilometrów, może czasem mniej, a czasem więcej. Jesteś w stanie sobie wyobrazić jak wiele razy miałem takie sytuacje? Zareagowałem może z 3 razy, może 4 razy w ten sposób, z czego większość w momencie gdy trąbiłem na idiotę, a ten pokazał mi np. facka przez okno albo też sobie potrąbił.
Pomimo tego co sobie myślisz, jestem bardzo odpowiedzialnym kierowcą, nigdy nie przekraczam prędkości na krajówkach, zawsze puszczam pieszych, nigdy mi się nie spieszy by ryzykować życie kogoś na drodze, ale nie mogę po prostu zdzierżyć, że ktoś ma wyj🤬e na kierowców na drodze, bo burak i cham w tirze nie może przez moment w swoim pustym łbie dojść do wniosku, że czemu ma zmuszać kierowcę z tyłu do grę w "refleks albo życie" i lepiej go przepuścić. Zapocony małpiszon, który pewnie jeszcze rechocze się, że zagotował frajera w osobówce, a zyskał 10 sekund przewagi na drodze. Tak, nie ma co się mścić, nie ma co mu dawać nauczek, niech sobie gość tak jeździ non stop, aż w końcu kogoś zabije.
Naucz się lajzo wzajemnej kultury na drodze w Niemczech to nie będziesz tak srał żarem. Dzisiaj wypadek w Niemcowni, stoją na awaryjnym, chce zjechać na lewy, ale oczywiście Polak cebulak jedzie równo ze mną i ani nie zwolni ani nie przyspieszy. W Niemczech (mimo że nie cierpię tego kraju) to nikt z osobówki nie ma problemu jak, jeden drugiego chce wyprzedzić, tylko w Polsce cebula myśli, ze swoim 20 letnim pastuchem jest na torze wyścigowym.
Znawca_Cipek napisał/a:
Nie p🤬l. Sam mam ochote tak zwolnic przed tirem, ktory wyprzedzal pol godziny, bo on jedzie 81kmh a inny mobilek 80kmh.
I nie mam pretensji do wyprzedzajacego. Rozumiem, ze jadac 81 kmh przejedzie dziennie np. 810km, a nie 800km i zdazy np. do bazy.
Ale wyprzedzany debil na czas, kiedy jest wyprzedzany, moglby wylaczyc ten j🤬y tempomat i zwolnic!
Nie p🤬l że pół godziny p🤬dusiu. Jakbyś miał rozum to byś go wyprzedził dawno temu, a jak do rozumu masz dalej jak do dupy to czekaj i nie pół godziny tylko najwyżej kilkanaście sekund. Życia ci nie ubędzie a zresztą tam marnego gownianego jak twoje to i nie żal tracić. A te twoje passeratti choć chwilę odpocznie.
podpis użytkownika
I tak to jest.
Sam jeżdżę dużym i jeżeli nie ma zakazu wyprzedzania i wyprzedzam a taka ameba próbuje mi dać nauczkę i mnie zwalnia to ja w ten czas z największą przyjemnością nap🤬lam mu w dupę, oczywiście jest komenda rekord widjo i się c🤬j tłumaczy przed policją i nagle z cwaniaka zostaje p🤬deczka 
Co wy p🤬lcie z🤬by, jakie 20 ton? Mój Daf z naczepa chłodnia na pusto waży 17800 j🤬e przygłupy
Pokażcie mi choć jeden film, jeden jedyny na którym dwa duże wyprzedzają się te magiczne 10 minut, przeważnie trwa to max 1,5 minuty, Ty się śmiejesz że w ten czas my zaoszczędzimy tyle czasu, że przejedziemy 5 km dalej, a Ty ile byś nap🤬lił kilometrów jeden z drugim swoimi gruzami przez tą minute?
Cwaniaków nienawidzę, j🤬ych stróżów prawa drogowego, traf mi się któryś i mnie wyhamuj
Co wy p🤬lcie z🤬by, jakie 20 ton? Mój Daf z naczepa chłodnia na pusto waży 17800 j🤬e przygłupy
Pokażcie mi choć jeden film, jeden jedyny na którym dwa duże wyprzedzają się te magiczne 10 minut, przeważnie trwa to max 1,5 minuty, Ty się śmiejesz że w ten czas my zaoszczędzimy tyle czasu, że przejedziemy 5 km dalej, a Ty ile byś nap🤬lił kilometrów jeden z drugim swoimi gruzami przez tą minute?
Cwaniaków nienawidzę, j🤬ych stróżów prawa drogowego, traf mi się któryś i mnie wyhamuj