n1troo napisał/a:
a czemu się tutaj dziwić? jak gimbusy nie ma cie jeszcze aut to może wam się wydawać iż to jest lenistwo. Ale jak już takie posiądziecie i przyjdzie wam skrobać szybę przy -20 to zapewne lufcik o rozmiarze dłoni będzie zbawieniem
Ty na poważnie pytasz, czemu się dziwimy? K🤬a, jeżdżę od 5 lat i tylko jedno nasuwa się na myśl, jak widzę takiego kretyna - niedorozwój. Widzisz tam na zdjęciu coś do skrobania? Czy tylko śnieg do odgarnięcia z szyby, co zajmuje mi osobiście 5 minut maksymalnie (gównianą, starą miotłą). A co do skrobania to polecam Ci odpalić auto, ustawić ciepłe ogrzewanie na szyby, poczekać, aż się auto rozgrzeje i wcale tak dużo skrobania nie ma za moment.