Sytuacja na Ukrainie Wersja Prawdziwa ...
4
96
Ehhh ludzie... co to za plakat? Straciliśmy Białoruś, stracimy Ukrainę i co? Istotną sprawą dla bezpieczeństwa państwa polskiego jest przyłączenie kraju na U a w późniejszym czasie może i na B do struktur UE i NATO. Nie wiem jak wy, ale my na podkarpaciu nie chcemy mieć w sąsiedztwie kolejnego ruskiego państwa satelickiego.
w................4
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Catacombe napisał/a:
Jak dla was UE to tylko pedały i gender, to o czym tu k🤬a rozmawiać? W UE na pierwszym miejscu gospodarka, a nie jakieś p🤬lenia o równości płci.
I c🤬j w dupę temu co napiszę że jestem euro-pedałem, pisze to bo już mnie wk🤬ia p🤬lenie o wiedzy wyniesionej z sadistica.
K🤬a co Ty p🤬lisz? Jaka k🤬a gospodarka? Może tylko jeśli chodzi o Niemcy czy Francję. Ograniczanie emisji CO2, ograniczenie produkcji mleka, różne pop🤬lone zakazy jak na przykład ostatnia sprawa z wędzonymi kiełbasami
gdzie tu masz dbanie o rozwój gospodarki? To jest wręcz jej ograniczenie, ale żeby to zrozumieć trzeba MYŚLEĆ SAMODZIELNIE.
C................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
wiesiors4 napisał/a:
K🤬a co Ty p🤬lisz? Jaka k🤬a gospodarka? Może tylko jeśli chodzi o Niemcy czy Francję. Ograniczanie emisji CO2, ograniczenie produkcji mleka, różne pop🤬lone zakazy jak na przykład ostatnia sprawa z wędzonymi kiełbasami
Masz k🤬a
pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Unii_EuropejskiejPolityka_gospodarcza...
Tak, z żydowkiej wikipedii...
Ja p🤬le. Co za czasy żeby brać udział w dyskusji wyłącznie na podstawie wiedzy zaczerpniętej z wikipedi. Ja p🤬le Ogarnijta się debile. Chcesz mówić o gospodarce Unii Europejskiej to poczytaj jeden z drugim barany jakieś źródła naukowe, raporty gospodarcze, plany makroekonomiczne potem wnioski wyciągnij z przeczytanej podstawy teoretycznej patrząc przez pryzmat realizacji tych planów chociażby w twojej okolicy. A nie bierz się do dyskusji o sprawach, które cię zwyczajnie przerastają. Masz głowę mądrą to czytaj, patrz i wnioskuj a potem dyskutuj argumentami a nie j🤬ą śmieszną propagandą. K🤬a co za czasy, że każdy debil ma dostęp do informacji a i tak daje się manipulować jak kukiełka.
Ogarnijta się debile. Chcesz mówić o gospodarce Unii Europejskiej to poczytaj jeden z drugim barany jakieś źródła naukowe, raporty gospodarcze, plany makroekonomiczne potem wnioski wyciągnij z przeczytanej podstawy teoretycznej patrząc przez pryzmat realizacji tych planów chociażby w twojej okolicy. A nie bierz się do dyskusji o sprawach, które cię zwyczajnie przerastają. Masz głowę mądrą to czytaj, patrz i wnioskuj a potem dyskutuj argumentami a nie j🤬ą śmieszną propagandą. K🤬a co za czasy, że każdy debil ma dostęp do informacji a i tak daje się manipulować jak kukiełka.
, południe akurat jest w miarę normalne jeżeli chodzi o tego typu dewiacje i udziwnienia. A co najlepsze nawet same wiatraki też już mają dość tego wszystkiego tutaj, i całej Unii. 
@catacomba
UE dba o gospodarkę, owszem ale krajów, które tą gospodarkę mają najlepszą w europie (czyt. niemce). Wrzucanie źródła jako wikipedia troszkę śmierdzi kaszą, bo tam może wejść i napisać byle debil i nikt tego nie weryfikuje. Poza tym, z tego co widzę z własnego doświadczenia UE raczej tą gospodarkę spowalnia aniżeli napędza, proponuje nam przyjmowanie inwestycji zagranicznych i wyprzedawanie naszego narodu za bezcen a to chyba przeczy definicji gospodarki.
Proste dwa przykłady- z rynku mają zniknąć popularne "linki" czyli cienkie papierosy bo zagramanicą te papierosy nie przekraczają 10% zysku z branży tytoniowej a z kolei w Polsce linki mają już prawie 30% udziału ze sprzedaży.
Drugi- wędzone kiełbasy i wędliny będą dopuszczane jeśli będą miały zawartośc mniejszą jak 0.05mg na jakąś tam wartość kilogramową czy gramową, nie pamiętam. Wcześniej było to 0.5. Mnóstwo średnich firm (bo te przynoszą największe zyski) będzie musiała zamknać produkcje gdyż większość z nich swoje obroty opiera właśnie o sprzedaż artykułów wędzonych, często ponad 50% całości produkcji. Takie warunki jakie narzuca UE zmuszą włascicieli do zamknięcia firm, zwolnienia setek pracowników i koło się zamyka.
Tego już nie znajdziesz na wikipedii tylko w gazetach, trzeba tylko jedynie się troszkę zainteresować a nie p🤬lić głupoty impertynencie jeden.
UE dba o gospodarkę, owszem ale krajów, które tą gospodarkę mają najlepszą w europie (czyt. niemce). Wrzucanie źródła jako wikipedia troszkę śmierdzi kaszą, bo tam może wejść i napisać byle debil i nikt tego nie weryfikuje. Poza tym, z tego co widzę z własnego doświadczenia UE raczej tą gospodarkę spowalnia aniżeli napędza, proponuje nam przyjmowanie inwestycji zagranicznych i wyprzedawanie naszego narodu za bezcen a to chyba przeczy definicji gospodarki.
Proste dwa przykłady- z rynku mają zniknąć popularne "linki" czyli cienkie papierosy bo zagramanicą te papierosy nie przekraczają 10% zysku z branży tytoniowej a z kolei w Polsce linki mają już prawie 30% udziału ze sprzedaży.
Drugi- wędzone kiełbasy i wędliny będą dopuszczane jeśli będą miały zawartośc mniejszą jak 0.05mg na jakąś tam wartość kilogramową czy gramową, nie pamiętam. Wcześniej było to 0.5. Mnóstwo średnich firm (bo te przynoszą największe zyski) będzie musiała zamknać produkcje gdyż większość z nich swoje obroty opiera właśnie o sprzedaż artykułów wędzonych, często ponad 50% całości produkcji. Takie warunki jakie narzuca UE zmuszą włascicieli do zamknięcia firm, zwolnienia setek pracowników i koło się zamyka.
Tego już nie znajdziesz na wikipedii tylko w gazetach, trzeba tylko jedynie się troszkę zainteresować a nie p🤬lić głupoty impertynencie jeden.
Widzisz. Hipokryzja to dziś normalność większości ludzi.
Czy ja jestem hipokrytą? Nie wiem. Nie mogę osądzić siebie obiektywnie. Mam swoje przekonania, dość konserwatywne i klarowne. Nie chcę w mojej Ojczyźnie legalizacji związków homoseksualnych, gender czy feminizmu. Uważam, że społeczeństwo będzie zdrowsze nie będąc narażone na codzienny widok tych, nazwę to, udziwnień. Czy to czyni mnie antyeuropejskim i nienowoczesnym? nie wydaje mi się. Ponieważ UE niewiele tak na prawdę ma z tym wspólnego. Rozwiązanie obyczajowości wiąże się raczej z dobrobytem, natomiast otwarcie granic ułatwia przenoszenie się pewnych zachowań między krajami. I tylko taki związek z szerzeniem się mody na powyższe dewiacje ma UE jednakże wykorzystuje to propagandowo. To czy pewne rzeczy staną się legalne zależy od naszych władz. A to czy te władze przychylą się do próśb rażącej mniejszości poddałbym w wątpliwość więc calm down... O gospodarce nie będę się wyrażał. Nie czuję się kompetentny. Widzę co mi unia dała jak dopłatę do remontu niebezpiecznego mostu w mojej okolicy czy dotacje dla rolników. Ale widzę też co mi zabiera. Zabrania mi jeść co chcę i lubię na przykład(wędzona kiełbasa), odbiera mi możliwość wykonywania zawodu w takiej formie jak dotychczas twierdząc że robię to źle(absurdalna norma EN dotycząca przemysłu metalurgicznego). Ja odnoszę wrażenie, że za kilka euro sprzedaję część swojej tożsamości. Czy to się opłaca każdy powinien zdecydować sam, jednak tej możliwości nie mamy. I to jest hipokryzja. Dawać złudzenie wolności jednocześnie ograniczając ją. Trąbienie ,, patrzcie jacy jesteśmy tolerancyjni bo akceptujemy dewiantów '' i w tym samym czasie zaciskanie jarzma. To mnie wk🤬ia. Zwyczajne odwracanie uwagi od prawdziwych działań.
Czy ja jestem hipokrytą? Nie wiem. Nie mogę osądzić siebie obiektywnie. Mam swoje przekonania, dość konserwatywne i klarowne. Nie chcę w mojej Ojczyźnie legalizacji związków homoseksualnych, gender czy feminizmu. Uważam, że społeczeństwo będzie zdrowsze nie będąc narażone na codzienny widok tych, nazwę to, udziwnień. Czy to czyni mnie antyeuropejskim i nienowoczesnym? nie wydaje mi się. Ponieważ UE niewiele tak na prawdę ma z tym wspólnego. Rozwiązanie obyczajowości wiąże się raczej z dobrobytem, natomiast otwarcie granic ułatwia przenoszenie się pewnych zachowań między krajami. I tylko taki związek z szerzeniem się mody na powyższe dewiacje ma UE jednakże wykorzystuje to propagandowo. To czy pewne rzeczy staną się legalne zależy od naszych władz. A to czy te władze przychylą się do próśb rażącej mniejszości poddałbym w wątpliwość więc calm down... O gospodarce nie będę się wyrażał. Nie czuję się kompetentny. Widzę co mi unia dała jak dopłatę do remontu niebezpiecznego mostu w mojej okolicy czy dotacje dla rolników. Ale widzę też co mi zabiera. Zabrania mi jeść co chcę i lubię na przykład(wędzona kiełbasa), odbiera mi możliwość wykonywania zawodu w takiej formie jak dotychczas twierdząc że robię to źle(absurdalna norma EN dotycząca przemysłu metalurgicznego). Ja odnoszę wrażenie, że za kilka euro sprzedaję część swojej tożsamości. Czy to się opłaca każdy powinien zdecydować sam, jednak tej możliwości nie mamy. I to jest hipokryzja. Dawać złudzenie wolności jednocześnie ograniczając ją. Trąbienie ,, patrzcie jacy jesteśmy tolerancyjni bo akceptujemy dewiantów '' i w tym samym czasie zaciskanie jarzma. To mnie wk🤬ia. Zwyczajne odwracanie uwagi od prawdziwych działań.
D................o
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
slig01 napisał/a:
Dziwne że nikt z ujadaczy przeciw UE nie chce wyjechać na Ukrainę albo do Rosji skoro tam tak dobrze. Słuchajcie... to proste. Pakować torby i wio. Będą wartości rodzinne i godność. Nie będzie LGBT, gendera, Żydów i cyklistów. Jedźcie, tu nikt nie będzie płakał.
A może lepiej to Ci co chcieli UE by wyjechali z kraju do Niemiec, Francji czy Anglii i nie narzucali reszcie tego? Skoro taka UE dobra to wyp🤬alać na zachód i się nie oglądać.
z................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
cynku napisał/a:
Gejothief
to jest mój kraj od 100 pokoleń wstecz i zawsze był katolicki a nigdy pedalski. Więc jak chcesz żeby Cie ktoś legalnie na pala nadział to zabieraj się z kolegą Sligiem lizać po rowach gdzie indziej. Mam nadzieje że przyjdzie dzień jak was wszystkich pedalskie k🤬iszony pozamykamy w łagrach.
to jest tak samo twój kraj jak i pederasty z dworca, pani z warzywniaka, robotnika ze stoczni czy wiolonczelisty z filharmonii. A w zamykać w łagrach powinno się takich zjebów jak ty - którzy chcą dokonywać zamachu na ludzką wolność i swobody obywatelskie.