Wysłany:
2010-04-22, 16:54
, ID:
245874
Zgłoś
Wk🤬ia mnie, gdy ludzie śmiejąc się z popowego, masowego gówna zachwalają te same kawałki w wersji pseudo metalowej/punkowej/rockowej, chcąc pokazać, że oryginał to wielkie dno, ale już to samo z dodatkiem gitary, czy ryków wokalisty to niemalże arcydzieło i pochwała dla wyżej wymienionych styli.