Wysłany:
2014-11-28, 22:56
, ID:
3640669
1
Zgłoś
Kontekst jest taki, że żyjemy w drugiej dekadzie XXI wieku na wschodzie (lub, jak lubia niektórzy: w centralnej) Europy i przez nasz kraj dwukrotnie przeszedł front z panami ze swastyką na ramieniu plus parę lat ichniej okupacji i możesz się zesrać oraz tłumaczyć do woli, że swastyka to symbol szczęścia czy czegokolwiek innego.