Studencka Choinka

Z czasów studenckich. Pozdrawiam współtwórców! Do świąt jeszcze trochę ale korzystając z okazji Wesołych Wszystkim!



Mniejsza ze zdjęcia, podświetlona na niebiesko:

mmmm pyszny ból dupska budowlańców, serio, aż się łezka w oku kręci
szef up🤬lił dodatek na święta czy po prostu czegoś takiego nigdy nie było, że upubliczniacie swoje frustracje w necie ?

Masz piwo za Perłę i Żołądkową- choinka jakiej zazdroszczę,a komentarzy nie chciało mi się czytać.

imie_jego_44: Ty chyba masz mocny ból dupska o to, że nie byłeś na studiach i nie moczyłeś nigdy ogóra? No tak, w końcu to stulejarze najwięcej szczekają....

ominelo Was tyle i musicie po zawodówce zap🤬lac przy łopacie a rodzice ciągle dorzucają Wam na "czteropak".

Synku zacznijmy od tego, że gdyby nie ciężko zap🤬lający ludzie to byś nawet chleba nie miał, nie mówiąc o drogach itp, itd.

Ogarnij się.

wk🤬ia mnie, że tacy h🤬ja umiący studenci blokują mi możliwość rozwoju bo ja chociaż na budowlance się znam lepiej

chcesz rozmawiać o dwuteownikach, konstrukcjach stalowych czy obliczeniach wytrzymałościowych? badanie zdebilniały?

Nie każdy po zawodówie to leń i przygłup. Ja skończyłem zete nie dlatego, że mi się nie chce uczyć, ale że w technikum nie było mojego zawodu. Jestem lakiernikiem samochodowym tak na marginesie. Nie każdy w zawodówie się op🤬la i jest debilem. Szkoda, że większość tak uważa, ale macie rację 3/4 mojej byłej klasy to j🤬e debile nie potrafiące napisać właściwie skonstruowanego zdania bądź w ogóle powiedzieć coś bez przekleństwa. Jedynie reszta to byli normalni którym zależało na zdobyciu fachu. I to byli jedyni normalni którzy orientowali się w swoim zawodzie i robili coś na praktykach zamiast zamiatania posadzki
Teraz chłopaki kończą szkołę, bo mój zawód trwał 2 lata tylko. Ja pracuję w zawodzie i uczę się jeszcze dwóch nowych fachów ( spawanie i toczenie ) Ci co nie wiedzą na czym rzecz polega niech poszukają w necie. A oni chodzą na praktyki jeszcze i dorabiają sobie w domu . I co k🤬a. Można? Można. Tylko trzeba chcieć

I nie. Nie zap🤬lam za 700zł miesięcznie, starzy mi nie dorzucają do czteropaku piwa, nie jeżdżę jakąś zajechaną betą.
Nie każdy po zawodówie jest debilem Po za tym to na czym obecnie siedzicie, śpicie itp itd..To robią chłopaki po zetach którzy znają się na swoim fachu i zarabiają jeszcze dobrą kasę

@up - noi piwo dla Ciebie ! Może też lekko pojechałem po ludziach z zawodówki, ale to trochę przez nerwy Nie ma co uogólniać, nie każdy student to alkoholik, balujący za hajs starych i nie każdy koleś, który poszedł do zawodówki to idiota. Co prawda duża część moich znajomych z zawodówek mądrością nie grzeszyła, lecz trafili się również tacy, których dany zawód kręcił, mieli pomysł na siebie i nie zmarnowali tych 2 lat po gimbazie. Po zawodówkach, jeżeli jest się dobry w swoim fachu, otworzy własny biznes na dodatek, też można niezły hajs wyciągnąć. Podobnie po studiach, jesteś dobry, jeden z lepszych na kierunku, w przyszłości głodować na pewno nie będziesz
Denerwuje mnie jedynie straszny ból dupy osób, które (chyba) nie zaznały życia studenckiego, i na sam widok studenckiej choinki zrobionej z butelek, piana z pyska im wychodzi. K🤬a tak jak by budowlańcy dajmy na to nigdy nie pili Nie rozumiem, co ludzi tak strasznie boli to, że student sobie poimprezuje, podupczy czy pochleje, nawet za hajs rodziców... Czy to ich pieniądze, że tak strasznie w dupie kłuje ? Jedni wybierają zawodówki, inni idą na studia. Wiadomo, poimprezuje się nie raz, ale jest też i zap🤬l czasem niezły. Coś za coś. I k🤬a zawsze jak wejdzie temat studentów, to tacy frustraci się ujawniają i plują jadem, ale jak jest filmik z odp🤬laniem na budowie, to jakoś nie widziałem żeby studenciaki spinali dupę...
Pozdro dla normalnych, którym zawiść mózgu nie przeżarła

Synku zacznijmy od tego, że gdyby nie ciężko zap🤬lający ludzie to byś nawet chleba nie miał, nie mówiąc o drogach itp, itd.

Ogarnij się.

Nie jestes moim ojcem wiec nie mow do mnie synku. Wracajac do tematu nigdy nie mowilem ze gardze ludzmi ktorzy pracują fizycznie, wręcz przeciwnie. Szanuje ich prace. Waszym zdaniem cięzka praca to tylko zap🤬lanie przy łopacie? Ciężka ale tylko fizycznie. Czasem zap🤬lanie i wytężanie mózgu przez 8 godzin + jeszcze po robocie w domu jest bardziej męczące niz te odp🤬lenie waszych paru godzin przy łopacie, gdzie jak wiemy i znamy realia większość patrzy a jeden lub 2 zap🤬la za nich a reszta sączy browarka. Wiec skończe p🤬lic i płakać. Mama nie mowila zeby sie uczyc? Jak nie to trzeba było być bardziej ambitnym i skończyc studia.

Dla wszystkich niespełnionych płaczkow polecam:

i proponuje zamknac dyskusje bo nie rozumiem oburzenia ze strony robotniczej Jak ktos wczesniej wspomnial, rów sam sie nie wykopie.

Dziekuje, dobranoc!

Dlatego właśnie gardzę studentami, pasożyci na utrzymaniu rodziców którym tylko picie i kopulacja w głowie no ale czemu się dziwić skoro większość personelu uczelni wyższych to lewackie k🤬y które wpajają do ich małych główek takie wartości.

opisujesz chyba zaoczne w wyzszej szkole zarzadzania personelem na kierunku zarzadzanie, tylko okreslenie ci sie pomylilo, ale to juz nie pierwszy raz