Autor napisał/a:
Masakra, jedziesz np na wakacje i otrzymujesz bilet w jedną stronę, bo jakiś c🤬j się zagapił, albo p🤬lił dostosowanie prędkości do panujących warunków, bo on musi czasówkę wyrobić.
Wystarczyło awaryjki włączyć. I trzymać się prawego pasa. A ten tutaj jeszcze w lewo dobił. Jako zawodowy kierowca dopowiem że c🤬j wam w oko z tymi dziennymi światłami i siedzieniem w dupie ciężarówek. Cokolwiek się dzieje że zwalniasz to włączasz awaryjki, aby Ci z tyłu mieli znak że coś się dzieję. Jak mam 24 tony na pace to 200 metrów to za mało aby wychamować. Aha. Ostatnio była mgła i widoczność spadła do 70-80 metrów, a co trzeci debil na dziennych na a1. To samo tutaj.