AnalAcrobat napisał/a:
Hmm z jednej strony nawet coś tam składnie piszesz z drugiej próbujesz ośmieszać "konfiarzy".. więc z ciekawości zapytam: na kogo głosowałeś ?
W drugiej klasie szkoły podstawowej gdy uczono mnie pierwszych podstaw z matematyki, słuchałem uważnie zamiast dłubać w nosie.
Dzięki temu wiem, że jeden głos nie ma znaczenia.
Demokracja to mit. To media ustawiają masy odpowiednio.
Najbardziej antysystemowa partia w Polsce to pis. Konfederacja to partia systemowa. Ustawka systemu
Radykałowie ktorzy przyjeli strategię ktora jest skazana na porażkę. W ten sposób tylko uwiarygadniają klamstwo o nazwie demokracja, bo zbuntowani grzecznie biegają na wybory i wierzą w bajki, że taki Mentzen może wygrac.
Nieprzypadkowo w wyborach w 2019 i 2020 (ogladalem wtedy regularnie fakty tvn) Konfederacja byla umiarkowanie wspierana przez tvn a pis - atakowany.
Nie jestem zwolennikiem pisu. Mowię tylko że jedyną drogą do zmian jest centroprawica.
Radykalna prawica nigdy nie bedzie miala wplywu na rzady, czego dowodem jest 30-letnia dzialalnosc najwiekszego oszusta polskiej polityki - Janusza Korwin Mikkego.
A, by przekonać się jak działają strategie polityczne, to najlepiej porownać strategie jaką przyjela ideologia lgbt i jaką przyjął Korwin.
Ideologia lgbt przez 30 lat przeszla ogromną zmianę, a Korwin stał w miejscu.
Za chwile teczowi wprowadza swoj przedostatni postulat czyli malzenstwa homo. A potem w nastepnych dekadach zaczną sie przygotowania do ostatniego etapu rewolucji seksualnej czyli legalizacji pedofilii (ale do tego trzeba najpierw kilka postednich etapow zrealizować jak na przyklad zseksualizować dzieci poprzez tak zwaną edukację seksualną)
Czemu oni odnoszą takie sukcesy? Bo przyjeli dokladnie odwrotną strategię od Korwina.
To znaczy nie odkrywają wszystkich kart.
W latach 90 teczowi nie mowili że chcą uczestniczyc w życiu politycznym, a gdy ktos im zarzucał że w przyszlosci bedą chcieli zwiazkow partnerskich, to zarzekali się, że to nieprawda. Czemu? Bo polityka polega na tym, że nie odkrywasz wszystkich kart. Jezeli twoje postulaty nie znajdą poparcia bo spoleczenstwo jest do nich niegotowe należy je odłożyc na przyszłosc i publicznie się ich wyrzec - kłamać.
Tak samo jest z pedofilią - teczowi się do tego nie przyznają dzis, bo za wczesnie.
Tymczasem pajac Korwin przyszedl i zaczął nawijac wszelkie pierdoły nie zważając na to czy one dadzą mu poparcie i pozwolą cokolwiek ugrać. I jaki tego skutek?
Odwrotny niż u teczowych. Teczowi mozolnie zdobywają kolejne przyczułki a Korwin się cofa.
Polityka to sztuka skutecznosci, a nie sztuka gadania. Gadanie nie jest celem w polityce, jest srodkiem do osiągniecia celu.
Taka partia jak Konfederacja nie jest oszustwem tylko w jednym scenariuszu - jezeli ma zdolnosci koalicyjne z partią centroprawicową. Bo jesli nie ma, to nigdy niczego w polityce nie zrealizuje (tak jak Korwin)
Obecnie trwa wielka operacja przesuwania Polski na lewo. Uczestniczy w tym konfederacja razem z tefalenami tuskami michnikami newsweekami etc
Chodzi o likwidacje ukladu po-pis i zastąpienie go ukladem PO - lewica. Czyli żeby cztery lata rzadzili tuski z trzaskowskimi a cztery lata biedronie z czararzastymi.
Dla Konfy jest to korzystne, bo jako tak zwana partia buntu, jest dla niej tym lepiej, im w Polsce gorzej. A z prawicowego punktu widzenia, im bardziej lewicowa wladza, tym gorzej w kraju.
Stad tak bardzo niewygodna byla centroprawicowa pisowska wladza dla Konfy.
Przyjscie wladzy centrolewicowej daje wieksze szanse na utrzymanie stalego poparcia dla Konfy w granicach 10%
A twoj głos nic nie znaczy. Nawet gdybyś dysponował 10.000 glosów to wciąż nie mialbys zadnego wplywu na Polskę. Podstawy matematyki sie klaniają.