Wysłany:
2015-02-24, 1:10
, ID:
3833833
109
Zgłoś
Stirlitz poszedl do lasu na grzyby.Chodzil i szukal caly dzien i nic nie znalazl.W koncu zmeczony pomyslal
- Moze to nie sezon?
I usiadl w zaspie.
Gestapo sciga Klossa i Stirlitza.
Aby zgubic poscig wbiegaja w uliczke, ktora okazuje sie slepa.
Kloss jednak wskakuje do smietnika a Stirlitz chowa sie w jakiejs wnece.
Wpadaja gestapowcy, znajduja Stirlizta i aresztuja go.
Gdy go wyprowadzaja mijajac smietnik Stirliz mowi:
- Hans wylaz, zlapali nas.
podpis użytkownika
Kraina zwichnietej wyobrazni.